Only for Ladies, czyli weekend z blogerkami w hotelu Sound Garden Hotel!

22 Komentarzy

Cześć Dziewczyny :)

Dokładnie tydzień temu, wraz z Ewą z bezowijaniawbawelne, byłyśmy świeżo po wspaniałym spotkaniu z blogerkami, a wszystko to za sprawą hotelu SoundGardenHotel. Obie chętnie znów byśmy przeżyły takie weekend, ale niestety, wszystko co dobre szybko się kończy, ale na szczęście pozostały nam rewelacyjne wspomnienia.

Hotel Sound Garden Hotel jest hotelem biznesowym, ale jego wnętrza zauroczą każdego. Wszystko doskonale ze sobą współgra, aranżacje są przemyślane i spójne, eleganckie, efektowne, ale i bardzo przytulne. Można się poczuć jak u siebie. Na poniższych zdjęciach możecie zobaczyć SoundBar w którym wraz z innymi blogerkami przesiadywałyśmy do późnych godzin nocnych na pogaduchach, nie było czasu na sen. Wszystkie chciałyśmy chłonąć tą atmosferę wszystkimi zmysłami.

fot. cammy.com.pl
Tuż po przyjeździe i ochłonięciu po podróży w pokoju hotelowym, General Manager hotelu, czyli Miłosz Stanisławski, oprowadził nas po wszystkich wnętrzach, a następnie zaprosił na przepyszną kolację w hotelowej restauracji. Mogłyśmy wszystkie poznać się bliżej.

fot. cammy.com.pl
Tuż po kolacji zostałyśmy zaproszone na występ Adama Snopka. "rozrywkowo o muzyce..-torpeda fortepianu i improwizacji jazzowej… . Pan Adam to nie tylko mistrz fortepianu, ale też bardzo sympatyczny i zabawny człowiek. Dzięki niemu uśmiechy nie schodziły nam z twarzy.

fot. bezowijaniawbawelne.pl
Następnego dnia wzięłyśmy udział w warsztatach "Spa Your Mind" metodą Lego Serious Play, czyli abstrakcyjnego układania klocków lego dla dorosłych. Warsztaty poprowadziła Magda Kowalska. Wiecie, że wszyscy jesteśmy kaczkami? ;)

fot. cammy.com.pl

fot. cammy.com.pl

























fot. cammy.com.pl
Kolejnym punktem programu były warsztaty Artemidy i Alchemiczki. Mogłyśmy tam stworzyć swój autorski scrub do ciała lub sól do kąpieli, ale to nie wszystko! Opakowania też tworzyłyśmy własnoręcznie. Magiczne olejki eteryczne wypełniły całe pomieszczenie i rozbudziły nasze zmysły.

Następnie, wzięłyśmy też udział w warsztatach tańca Ladies Studio. Zobaczyłyśmy pokaz Pole Dance, ale to nie wszystko, bo uczyłyśmy się także podstaw Twerka. Swoje mięśnie czułam jeszcze przez kilka dni po treningu :D. O istnieniu niektórych nawet nie miałam pojęcia ;)

fot. bezowijaniawbawelne.pl
fot. bezowijaniawbawelne.pl
Nie mogę się powstrzymać, aby jeszcze raz nie wspomnieć o hotelowej restauracji! Najchętniej bym z niej nie wychodziła. Dania w niej serwowane zadowoliłyby każde podniebienie. Nie mogłam się powstrzymać, aby nie spróbować każdego specjału! To była prawdziwa uczta, nie tylko dla podniebienia, ale również dla pozostałych zmysłów!

fot. bezowijaniawbawelne.pl
fot. cammy.com.pl
fot. cammy.com.pl
fot. cammy.com.pl
Nasze pokoje mieściły się na najwyższym piętrze hotelu zwanym Ladies Floor, przeznaczonym wyłącznie dla kobiet. Żaden mężczyzna nie miał tam wstępu. Piętro dla kobiet to najcichsze i najbezpieczniejsze pokoje w całym hotelu, a w dodatku z najpiękniejszymi widokami. Atmosfera na Ladies Floor sprzyja relaksowi.
Miałyśmy też do dyspozycji bezpłatne fotele z masażem, które oblegałyśmy bez przerwy ;)

fot. drlifestyle.pl
fot. bezowijaniawbawelne.pl
Bardzo się cieszę, że miałam możliwość uczestniczyć w tak fajnym wydarzeniu i poznać wspaniałe koleżanki po fachu. Mam nadzieję, że będziemy miały możliwość spotkać się ponownie!




fot. cammy.com.pl
Nowszy postNowszy post Poprzedni postStarszy post Strona główna

22 komentarze:

  1. Kurczę, świetne spotkanie! :D A hotel wygląda kosmicznie :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Odpowiedzi
    1. Z tej restauracji najchętniej bym nie wychodziła :D

      Usuń
  3. Musiało być naprawdę niesamowicie :o)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojj, było, było, szkoda, że to czas przeszły ;)

      Usuń
  4. wow, jaki hotel! no takie spotkanie musiało być genialne :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Wow... zazdroszczę tak wspaniałego spotkania!!! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojj, strasznie żałuję, że to tak szybko zleciało

      Usuń
  6. trochę mi się schudło, właściwie nie trochę, bo prawie 15 kg :D Teraz tylko to utrzymać!

    OdpowiedzUsuń
  7. Dziękuję Kochana. Ja nawet bez wysiłku to zrzuciłam, po prostu nic nie jadłam ze stresu, ale to nie jest dobra metoda ;) Teraz jestem bardziej stabilna emocjonalnie. Jakoś sobie częściowo poukładałam większość rzeczy i waga się zatrzymała. Mam nadzieję, że uchronię się przez JoJo.

    OdpowiedzUsuń
  8. Wow, taki hotel brzmi jak raj na ziemi! Ciekawe czy warto zorganizować tam spotkanie z ekipą z pracy?

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz!