Tydzień w zdjęciach

Ogarnęłam już trochę zaległych spraw i postanowiłam podzielić się z Wami moją wycieczką na Węgry.

Podróżowałam autokarem przez Słowację, dlatego też będzie trochę zdjęć ze Słowacji.

Pierwszy nocleg odbył się na Słowacji, w pensjonacie Servatka w Oravska Lesna.

Zdjęcie z tamtejszej restauracji gdzie jadłam kolację.

Tutaj zdjęcie zrobione w autokarze podczas podróży przez Słowację.

Przejażdżka kolejką wąskotorową na Słowacji, również w Oravska Lesna. Widok z kolejki.

i jeszcze wisielec czarownica :)

Piękny zamek na Słowacji

Tutaj już miasteczko Szecseny na Węgrzech gdzie mieszkałam przez cztery dni.

i piwko, które spożywałam (oczywiście bezalkoholowe ;)) swoją drogę bardzo pyszne, jak lemoniada.

i kucharze w restauracji w której się stołowałam

Kozice czy coś  w tym rodzaju z Geoparku. 25 km od hotelu.

A tu już Budapeszt i autobusy :)

Teraz coś co mnie zachwyciło, czyli "zamek" w Budapeszcie. Przepiękny!!!

Cyganie przygrywający na zameczku.

A tutaj widok na Budapeszt z owego zameczku.

Teraz zdjęcia z oceanarium w Budapesztańskim centrum handlowym.

Ten krokodyl jest prawdziwy!

Ciekawe rybki, tylko dwie choć było ich tam bezliku.

A ta jest niezwykle piękna, ale bardzo trująca

i jeszcze malutki rekinek

Tyle węgierskiej kaski mi zostało po podróży ;)

Swoją drogą język węgierski jest bardzo dziwny i do tej pory nie potrafię powiedzieć w tym języku żadnego słowa!

To było by na tyle. Jutro wracam z recenzjami kosmetycznymi :)

Buziaki :*