Cześć Dziewczyny :)
Kosmetyki wyszczuplające najlepiej sprzedają się wiosną i latem i nie ma w tym nic dziwnego, bo 'tonący brzytwy się chwyta'. Czy jednak potrafią one zastąpić dietę i wysiłek fizyczny? Oczywiście, że nie! Mogę natomiast pomóc nam ujędrnić ciało i choć w niewielkim stopniu zmniejszyć objawy cellulitu.
W ostatnim czasie, wzięłam pod lupę dwa kosmetyki wyszczuplające marki PAT&RUB i to właśnie o nich Wam dziś opowiem.
Konkretnie chodzi o peeling ujędrniająco-wyszczuplający oraz balsam wyszczuplający i zwalczający cellulit z serii NaturAktiv.
Pat&Rub - Peeling ujędrnianie i wyszczuplanie
OPAKOWANIE: Wysoka, miękka, wygodna w użytkowaniu tuba z dozownikom zamykanym na zatrzask.
KOLOR: Beżowy z brązowymi, nierozpuszczalnymi granulkami.
ZAPACH: Naturalny, dość intensywny, kardamonowy.
KONSYSTENCJA: Kremowa, raczej rzadka z zatopionymi, nierozpuszczalnymi granulkami peelingującymi.
NATURALNY SKŁAD
Aqua, Sodium Cocoamphoacetate, Cetearyl Alcohol, Camellia Sinensis (Green Tea) Leaf Extract, Cocos Nucifera (Coconut) Shell Powder, Cocamidopropyl Betaine, Bentonite, Bambusa Arundinacea Stem Powder, Glycerin, Betaine, Helianthus Annuus (Sunflower) Seed Oil, Cetearyl Glucoside, Benzyl Alcohol, Dehydroacetic Acid, Xanthan Gum, Sodium Phytate, Tocopherol (mixed), Beta-Sitosterol, Squalene, Elettania Cardamonum Seed Extract, Piper Nigrum Seed Oil, Cymbopogon Citratus Herb Oil, Citric Acid, Citral.
Produkt ma bardzo kremową konsystencję i dzięki delikatnym, aczkolwiek skutecznym drobinkom, całkiem nieźle radzi sobie ze złuszczaniem martwego naskórka, a co więcej delikatnie masuje ciało, dzięki czemu pobudza krążenie i przygotowuje skórę do wchłonięcia składników aktywnych z innych preparatów. Nie jest on jednak typowym zdzierakiem. Sam w sobie raczej nie ma właściwości wyszczuplających, ani zwalczających cellulit. Ja przynajmniej nic takiego nie zauważyłam.
Mogę jednak powiedzieć, że da się go używać, jako zamiennika żelu pod prysznic. Posiada bowiem delikatne, ziołowe substancje myjące. Nie wysusza skóry, a co więcej całkiem fajnie ją nawilża.
Jego cena nie jest niska, bo to ok. 50 zł za 250 ml, ale trzeba wziąć pod uwagę, że kosmetyki naturalne do tanich nie należą.
Pat&Rub - Balsam wyszczuplający i zwalczający cellulit
OPAKOWANIE: Wysoka butelka typu air-less, dzięki czemu kosmetyk zachowuje długotrwałą świeżość, gdyż do środka nie dostają się żadne bakterie, ani zanieczyszczenia. Ja mam egzemplarz przeznaczony na rynki światowe z inną etykietą. Na rynku polskim, kosmetyk występuje w identycznym opakowaniu, z tym, że etykieta jest podobna do tej z scrubu.
KOLOR: Ecru
ZAPACH: Bardzo rześki, cytrusowo-ziołowy, podobny do tego z linii relaksującej P&R.
KONSYSTENCJA: Dość gęsta, nieco tłustawa. Niestety produkt bardzo smuży przy nakładaniu i długo się wchłania.
NATURALNY SKŁAD
Aqua, Decyl Cocoate, Caprylic/Capric Triglyceride, Camellia Sinensis (Green Tea) Leaf Extract, Cetearyl Alcohol, Cannabis Sativa Seed Oil, Glycerin, Sphacelaria Scoparia Extract, Gingko Biloba Leaf Extract, Equisetum Arvense Extract, Laminaria Digitata Extract, Lotus Maritinus Extract, Persea Gratissima (Avocado) Oil, Hydrogenated Vegetable Oil, Glyceryl Stearate SE, Betaine, Cetearyl Glucoside, Stearic Acid, Elettania Cardamonum Seed Extract, Sodium Phytate, Xanthan Gum, Tocopherol (mixed), Beta-Sitosterol, Squalene, Sodium Hyaluronate, Dehydroacetic Acid, Benzyl Alcohol, Piper Nigrum Seed Oil, Cymbopogon Citratus Herb Oil, Citral, Geraniol, Limonene, Linalool.
Z balsamu wyszczuplającego jestem już mniej zadowolona. Zapewne gdyby nie fakt, że jest to produkt naturalny, znalazłby się dawno w koszu na śmieci. Nie chodzi o to, że nie ma odpowiedniego działania, bo fajnie nawilża, całkiem ładnie pachnie, nad jego działaniem wyszczuplającym bym jednak polemizowała. Najgorsze jest jednak jego użytkowanie, bo właściwie zero w tym przyjemności. Produkt okropnie smuży i biel skórę, ciężko go rozsmarować. Mimo to, wchłania się stosunkowo szybko (jak na taki okropnie smużący produkt...), ale nie do końca, dlatego najlepiej używać go na noc. Nie jest też dobrym rozwiązaniem po depilacji, bo skóra może nieprzyjemnie za szczypać.
Niestety nie zauważyłam też jego właściwości wyszczuplających, lub choćby ujędrniających. Moim zdaniem do dobry nawilżacz i chyba to byłoby na tyle. Dobrze, że jest naturalny ;).
Jego cena to ok. 80 zł za 200 ml. Ja się nie skuszę na drugie opakowanie...
Podsumowując, żaden z tych produktów nie zrobił na mnie wrażenia. Co prawda, peeling jest poprawny, ale balsam spisał się wyjątkowo średnio (łagodnie mówiąc). Niestety, żaden z tych produktów nie ma właściwości wyszczuplających, ani chociażby ujędrniających. No cóż... nie wszystko złoto, co się świeci ;)
Szkoda, że nie działają jak powinny. Nie wierzę w wyszczuplające działanie samych kosmetyków, ale ujędrnić trochę by mogły.
OdpowiedzUsuńNo właśnie, ujędrnić by mogły... :/
UsuńJa nie wierzę w takie produkty :)
OdpowiedzUsuńi prawidłowo, ale ujędrnić chociaż by mogły ;) chlip chlip ;)
UsuńMiałam balsam, świetny!
OdpowiedzUsuńMnie jakoś nie szczególnie zachwycił
UsuńStosowanie tego peelingu musi być bardzo przyjemne. Widziałam Twoje zdjęcia, na ciało akurat chyba nie możesz narzekać.
OdpowiedzUsuńsama chciałabym takie mieć.
haha, Żania, niby wszystko OK, ale z cellulitem jeszcze walczę :/
UsuńOm nom nom, muszę wypróbować ten żel z Tołpy :D Dzięki :*
OdpowiedzUsuńA taką miałam ochotę na ten balsam ;)
OdpowiedzUsuńniech Cię nie kusi ;)
Usuńdobrze że chociaż peeling jako tako
OdpowiedzUsuńPeeling może być :)
UsuńJak kiedyś trafię na kosmetyk, który naprawdę wyszczupli, to będę chwalić pod niebiosa. Niestety, póki co, takie hasła można włożyć między bajki.
OdpowiedzUsuńMogliby taki stworzyć ;)
UsuńUżywałam i widziałam mocne napiecie skóry, przede wszystkim. Ale w tym samym czasie zapisałam się na ten laser Shape https://cosmed24.pl/produkt/4fit-shape-urzadzenie-do-modelowania-sylwetki/ i chyba to był główny prowodyr zauważalnej zmiany kondycji skóry. Jednak peelingi i kremy są spoko, pomagają ale raczej nie zwojują świata. Dużo lepsze są zabiegi profesjonalne, po prostu. :)
OdpowiedzUsuń