poniedziałek, listopada 28, 2016

MAKE-UP REVOLUTION - przegląd kolorówki!

MAKE-UP REVOLUTION

Cześć Dziewczyny :)

W ostatnim czasie miałam niewątpliwą przyjemność przetestować kolorówkę MAKE UP Revolution. W ruch poszły pomadki, róże, zestawy do konturowania, rozświetlacze, produkty do ujarzmiania brwi, kredki i oczywiście cienie do powiek. Niektóre z tych kosmetyków bardzo polubiłam i szczerze mówiąc są teram moim codziennym niezbędnikiem makijażowym, inne tylko polubiłam, a z niektórymi niestety się rozstałam. Dziś postanowiłam trochę Wam o niej opowiedzieć! 

Na pierwszy ogień idą kosmetyki do makijażu brwi. Trzy zupełnie różne kosmetyki, które pełnią tę samą funkcję, ale ich aplikacja i wygląd jest całkowicie różna.

 BROW DUAL - pisak do brwi

BROW DUAL - pisak do brwi
Ten pisak posiada dwie końcówki, jedna to kredka do podkreślania brwi, a druga to coś na kształt eyelinera, tyle, że właśnie do brwi. Ten produkt raczej średnio mi się spodobał. Jeśli chodzi o eyeliner, to strasznie z nim słabo. Niestety po kilku użyciach...tak jakby..., zasechł i już nie maluje. Jeśli chodzi o kredkę, to jest ok. Niestety ja nie jestem przyzwyczajona do kredek. Moje brwi są gęste i kredki słabo je podkreślają. Musiałam je naprawdę dużo zużyć, aby osiągnąć pożądany efekt. Myślę, że byłaby odpowiednia dla posiadaczek rzadkich brwi.

BROW DUAL - pisak do brwi

POMADA DO BRWI - Brow Pomade
To ona spodobała mi się najbardziej! Umieszczona jest w niewielkim, szklanym słoiczku, a do zestawu dołączony jest precyzyjny pędzelek z dwoma końcówkami. Trafił mi się odcień CHOCOLATE, który jest ciemnym, chłodnym brązem, dokładnie takim, jaki spotkamy w gorzkiej czekoladzie. Okazał się dla mnie troszkę za ciemny, ale nie narzekam, bo w ostateczności nawet mi pasuje. Generalnie, paleta odcieni tego produktu jest imponująca, bo zawiera kilkanaście kolorów, więc każda z nas z pewnością dobierze idealny dla siebie. 
Teraz przejdę do jej kolejnych zalet, bo wad się nie doszukałam. Po pierwsze, jest bardzo dobrze napigmentowana i nawet niewielka ilość (delikatne dotknięcie pędzelkiem) daje pożądane efekty. Kolejną jej zaletą, która wynika z tej pierwszej jest to, że jest niesamowicie wydajna. Pędzelek, który znajdziemy w zestawie idealnie z nią współpracuje, dzięki czemu możemy wyczarować precyzyjne kreski. Nie mogę nie wspomnieć o tym, że makijaż brwi nią wykonany jest super trwały. To właśnie jest jej przewagą nad cieniami do brwi, które potrafią się rozmazać, a ona jest nie do ruszenia.

POMADA DO BRWI - Brow Pomade

BROW REVOLUTION - farbka do brwi
Ten produkt do tej pory jest dla mnie zagadką. Ciężko mi się do tego przyznać, ale podejmowałam już wiele prób i nie umiem się nim posługiwać. Moim zdanie jest zbyt rzadki i zawsze nakładam go zbyt dużo. Pędzelek również mnie nie przekonuje, jest mało precyzyjny. Do zestawu dołączona jest też szczoteczka, którą można zebrać nadmiar produktu. Problem w tym, że farbka, jak dla mnie oczywiście, jest zbyt rzadka i zawsze podczas prób wykonywania tej czynności rozmazuje się.

 BROW REVOLUTION - farbka do brwi

Redemption Palette HOT SMOKED
Cienie do powiek, to podstawa mojego makijażu. To taki produkt, bez którego nie wyobrażam sobie wyjścia z domu. Nie ważne, jak starannie nałożę podkład, róż, bronzer..., mało istotne jak dokładnie wytuszuję rzęsy, pomaluję usta, czy podkreślę brwi. Bez cieni do powiek czuje się, jakbym nie miała makijażu. Taka już moja uroda.
Paletka zawiera 12 kolorów cieni do powiek: fioletowy, brązowy z nutą czerwieni, ciemny szary, zielony, niebieski, bordowy, ciemny złoty, ciemny popielaty, khaki, jasny szary, beżowy, kremowy.
Podoba mi się to, że odcienie z których jest skomponowana są bardzo uniwersalne i można nimi wykonać makijaż oczu właściwie u każdego typu urody.
Same cienie również bardzo mi się spodobały, bo mają naprawdę dobrą pigmentację, a przy użyciu bazy pod cienie do powiek dają spektakularne efekty. Świetnie się rozcierają, nie rozmazują się, nie osypują i nie zbierają w grudki w ciągu dnia. Na uwagę zasługuje również ich korzystna cena (ok. 20 zł). Jedyne co może przeszkadzać, to opakowanie, które nie posiada lusterka, a tworzywo z jakiego wykonana jest paletka ma raczej słabą jakość. Cieszę się, że jeszcze nie upadła mi na podłogę, bo pewnie opakowanie szybko by się połamało. Same cienie jednak zasługują na wysoką ocenę w stosunku do średniej półki kosmetyków dostępnych w popularnych drogeriach.

Redemption Palette HOT SMOKED

Redemption Palette HOT SMOKED

ULTRA CREAM CONTOUR - Zestaw do konturowania twarzy
Ten produkt zrobił na mnie naprawdę piorunujące wrażenie. Paletka zawiera 8 kremowych produktów, w tym: bronzery ciemniejsze i jaśniejsze, chłodne i ciepłe , rozświetlacze oraz żółty podkład do zakrywania cieni. Kolory są tak skomponowane, że nadadzą się do absolutnie każdego typu urody. Można je ze sobą dowolnie łączyć, aby uzyskać idealny odcień. Uwielbiam to, że można je łatwo i równomiernie rozprowadzić, nie tworzą smug i plam, nie wałkują, doskonale się rozcierają. Po prostu mają idealną konsystencję! Praca z nimi to sama przyjemność. Do tej pory, do konturowania używałam produktów sypkich lub w kamieniu, ale po zapoznaniu się z tą paletką zmieniłam upodobania ;)
Jakość opakowania, podobnie jak w przypadku cieni do powiek, jest bardzo średnia. Paletka nie posiada również lusterka, ale nie ważne. Jakość produktu w stosunku do jego ceny jest rewelacyjna! <3

ULTRA CREAM CONTOUR - Zestaw do konturowania twarzy

ULTRA CREAM CONTOUR - Zestaw do konturowania twarzy

Inner Eye Brightener - kredka do podkreślania linii wodnej oka
To jest kolejny produkt, który skradł moje serce! Kremowa kredka, która służy do podkreślania linii wodnej oka zdała egzamin na 5+! Nie mam pojęcia, jak do tej pory mogłam bez niej żyć. To jest niesamowite, jak cudownie powiększa i otwiera oko. SZOK! Uwielbiam!

Inner Eye Brightener

Strobe Highlighter - Ever Glow Lights
Kolejny rozświetlacz, który jest poprawny, ale efektu WOW niestety nie zrobi. Posiadam go w odcieniu MOON GLOW LIGHTS. Podobnie, jak jego poprzednik, o którym pisałam wcześniej, bardzo sypie się przy aplikacji pędzlem, co raczej mi nie odpowiada. Mógłby mieć bardziej kremową formułę. Dobrą wiadomością jest to, że nie posiada w sobie brokatowych drobinek. Efekt GLOW jest raczej słaby, albo ja nie umiem go osiągnąć... . No cóż, nie jestem makijazystką i poszukuję produktów, które nie będą wymagac ode mnie szczegolnych umiejętności makijażowych ;)

Strobe Highlighter - Ever Glow Lights

RADIANT LIGHT - Rozświetlacz
to prasowany, satynowy rozświetlacz do twarzy. Ja mam go w odcieniu BREATHE, ale w ofercie marki są jeszcze EXHALE i GLOW. Rozświetlenie, jakie daje jest raczej stonowane, nie jest to efekt WOW, którego szukam. Posiada w sobie też niewielkie brokatowe drobinki, które nie bardzo mi odpowiadają. Generalnie nie jest zły, ale do mojego ideału dużo mu brakuje. Niestety przy aplikacji pędzlem bardzo się sypie. Nie chciałabym określać go, jako bubel. Jest raczej poprawny, ale ja szukam czegoś ekstra ;)

RADIANT LIGHT - Rozświetlacz

Przetestowałam również kilka pomadek. Są OK, ale bez rewelacji. Jakościowo porównałabym je do szminek z niskiej półki cenowej. Ich wadą jest to, że trzeba bardzo uważać, aby się nie złamały przy malowaniu ust. Kolory mają dobrze napigmentowane, a i trwałość jest poprawna. Opakowania raczej marnej jakości, ale w stosunku do ich ceny (ok. 9 zł/szt.), na całokształt nie można narzekać. Mino wszystko dobrze prezentują się na zdjęciach ;)


Lip Lava - pomadka w płynie
W przeciwieństwie do pomadek w sztyfcie, które nie zachwyciły, to maleństwo spisało się genialnie! Jestem zauroczona! Początkowo myślałam, że kolor nie będzie dla mnie odpowiedni, ale okazało się, że ten fiolecik (SCHOCKWAVE) nie jest taki zły. Nie o kolor jednak mi chodzi, a o jakość samego produktu. Ta pomadka na ustach daje matowy efekt i naprawdę długo się utrzymuje. W dodatku nie wysusza i rewelacyjnie się rozprowadza dzięki gąbeczce, która jest aplikatorem. Pomadka nie zbiera się w załamaniach ust i równomiernie schodzi. Naprawdę jest niezła. Mam wyjątkowa ochotę na inne kolorki. W sumie jest ich w ofercie 5. Najbardziej podoba mi się TREMOR. Dobrą wiadomością jest to, że ich cena to ok. 10 zł :D

 Lip Lava - pomadka w płynie
Dodaj napis

Próbowałam również zaprzyjaźnić się z matową pomadką, w opakowaniu, które przypomina błyszczyki, ale nie szczególnie mi się spodobała. Niestety nie pamiętam, jak się dokładnie zwie, bo już po pierwszym użyciu powędrowała w dobre ręce. Najbardziej nie podobał mi się jej kolor (okropny pomarańcz), w którym wyglądałam strasznie, ale efekt na ustach też pozostawiał wiele do życzenia. Nie lubię... :/



RÓŻ SERDUSZKO PEACHY KEEN HEART
Serduszka MAKE UP REVOLUTION to już chyba kosmetyki kultowe. Wcale się nie dziwię, że każdy chce je mieć, bo nie dość, że wyglądają zachwycająco, to ich jakość również jest bardzo zadowalająca. Na chwilę obecną, jest to mój ulubiony róż do policzków. Pięknie wygląda nie tylko w opakowaniu, ale i na skórze. Łatwo go nanieść, bez obawy, że zrobi plamy. Nie ściera się, nie niknie na skórze w ciągu dnia. Zostawia takie lekko połyskliwe wykończenie. Jest SUPER!

RÓŻ SERDUSZKO PEACHY KEEN HEART

RÓŻ SERDUSZKO PEACHY KEEN HEART

The Matte Blush - matowy róż do policzków
Bardzo lubię matowe róże do policzków. Ten starałam się przetestować pod względem aplikacji i wypadł bardzo dobrze. Nie robił plam, łatwo go było rozetrzeć, a efekt był delikatny, taki, jaki być powinien. Niestety jego odcień nie koniecznie mi przypasował. Przyczepię się również do opakowania, które szybko się rozpadło, choć upadło mi tylko na dywan. Szkoda.

 The Matte Blush - matowy róż do policzków

PODSUMOWANIE
Jak w przypadku każdej marki kosmetycznej, w jej ofercie zdarzają się różne produkty. Jedne są rewelacyjne, inne słabe, a jeszcze inne koszmarne. Tak też jest w przypadku MAKEUP REVOLUTION i nie oczekiwałabym pod tym względem niespodzianki.
Chcę jednak, z całą stanowczością, pochwalić tą markę. BARDZO POCHWALIĆ!
Za niską cenę, możemy kpić prawdziwe perełki! Jakość kosmetyków określiłabym jako średnio półkową typu Loreal, MaxFactor, czy Rimmel. Ich cenę natomist, jaki nisko półkową. Stosunek jakości i ceny jest rewelacyjny, daję słowo!

Do niedawna, kosmetyki marki MAKEUP REVOLUTION dostępne były jedynie w internecie, ale od niedawna można jest spotkać w Rossmannie! REWELACJA! Bardzo mnie to cieszy!
Póki co, nie znajdziemy w nim całej oferty, która przecież jest gigantyczna, a i podobno nie ma testerów, ale wszystko przed nami.

Macie swoje perełki znalezione w asortymencie MAKEUP REVOLUTION?

Koniecznie dajcie znać w komentarzach, co warto kupić!

41 komentarzy:

  1. Mam tę paletkę cieni i też ją uwielbiam :3 Pomadę do brwi zamówiłam :3 Ta paleta do konturowania - wow <3
    ja uwielbiam ich biały podkład :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. OMG! Biały podkład? Dlaczego jeszcze go nie mam!? Daj jakiegoś linka do niego! :D

      Usuń
    2. Zamawiałam tu ostatnio i jak na razie mają najtaniej ;) http://www.ekobieca.pl/product-pol-14305-Makeup-Revolution-The-One-Foundation-Podklad-w-plynie-do-twarzy-Shade-1-29-ml.html

      Usuń
  2. Poza cieniami nie testowałam żadnych produktów marki makeup revolution ❤️
    Ale kusisz, jak oglądam swatche, które zaprezentowałaś <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Warto wypróbować, tym bardziej, że cena jest fajna :D

      Usuń
  3. Pomadka do brwi to coś co chciałabym wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Swietna paka!!

    Ja uwielbiam rozświetlacz Golden Lights <3 A palety mi się mnożą :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Na paletę do konturowania czaję się i ja :D Lip Lava ma teraz nową serię "Molten Chocolate" na wzór Melted Chocolate od Too Faced ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Paletka do konturowania jest świetna! Bardzo polecam :)
      Lip Lava jest super. Muszę przyjrzeć się tej nowej serii! Dzięki

      Usuń
  6. Jeszcze nigdy niczego nie miałam z MR, ale dużo dobrego słyszałam o ich paletkach

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koniecznie coś wypróbuj, tym bardziej, że to niewielki wydatek :)

      Usuń
  7. Serduszka mnie kuszą niesamowicie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Gdybym tylko mogła to wypróbowałabym wszystko! :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Mam paletę cieni tej marki. Są całkiem nieźle, choć prawie wszystkie kolory brokatowe.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam jeszcze małą paletkę z cieniami FREEDOM i tam są same maty :)

      Usuń
  10. O właśnie! Trafiłaś z tym wpisem w dziesiątkę, bo właśnie zastanawiam się nad zakupem paletki z tej firmy.
    Pozdrawiam i obserwuję. :-)

    OdpowiedzUsuń
  11. Eh, tak mówiąc o kolorówkach to rozglądam się od jakiegoś czasu za paletą z bardzo cielistymi kolorami. Kilka, dosłownie 4-5 uniwersalnych kolorów i nic mi nie odpowiada na tyle, żebym chciała kupić;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niedługo o takiej napiszę, będą swatche, może przypadnie Ci do gustu :)

      Usuń
  12. Zainteresował mnie ten zestaw do konturowania twarzy :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Jestem fanką ich cieni w czekoladowych opakowaniach :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety ich nie mam, ale macałam testery w Rossku, cudne są :D

      Usuń
  14. Jeśli chodzi o brwi, to robię hennę i dla mnie to jest najlepsze rozwiązanie. Ten zestaw do konturowania natomiast koniecznie muszę mieć.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja henne też czasem robię, ale to tylko u kometyczki. Raz spróbowałam sama, to było grubo, haha brwi na pół czoła ;) Jednak w domowych pieleszach wolę takie produkty ;)
      Zestaw do konturowania jest świetny! Polecam!

      Usuń
  15. Matowy róż do policzków prezentuje się ciekawie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja bardzo lubię matowe róże, ale ten jest trochę nie w moim kolorze

      Usuń
  16. Marzy mi się ta paletka do konturowania :)

    OdpowiedzUsuń
  17. ale zazdroszczę Ci tej paletki cieni, u mnie w kolorówce ostatnio królują kosmetyki loreal, kupiłam też kilka kolorków z semilaca <3

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz!