Glinka żółta charakteryzuje się dużą zawartością żelaza. Stosowana jest w maseczkach oczyszczających do cery tłustej, mieszanej i wrażliwej. Moja cera jest tłusta, więc uznałam, że warto byłoby ją wypróbować.
Moja żółta glinka pochodzi ze sklepu Fitomed. Zapakowana jest w przezroczysty, plastikowy słoiczek. Opakowane strasznie mi się podoba, bo oprócz funkcji przechowywania glinki, ma jeszcze inną... terapeutyczną. Jest dla mnie świetnym "odstresywaczem". Uwielbiam przekręcać ten słoiczek w dłoniach i patrzeć jak glinka się osypuje. Mogę to robić godzinami ;)
Wracając do tematu... przygotowując maseczkę z glinki żółtej, postępuję dokładnie tak samo jak w przypadku zielonej (klik klik), nie będę ponownie tego opisywać, bo nie miałoby to sensu.
Zazwyczaj do przygotowania maseczki potrzebuję hydrolatu, ale jeśli nie mam go pod ręką, to zastępuje go świeżym, ostudzonym naparem ziołowym np. z rumianku lub pokrzywy. Łączę glinkę z naparem lub hydrolatem, do uzyskania papki, czasem dodaję również olejek eteryczny przeznaczony do mojego typu cery, ale niekoniecznie.
Tak sporządzoną papkę, nakładam na oczyszczoną twarz na 10-15 minut. Nie dopuszczam do wyschnięcia, dlatego od czasu do czasu spryskuję twarz wodą, naparem lub hydrolatem z atomizera.
Ze zmywaniem tej papki z twarzy nie ma absolutnie żadnego problemu, wszystko idzie szybko i gładko, wystarczy ciepła woda i własne dłonie.
Działanie
Maseczka z żółtej glinki bardzo ładnie wycisza moją cerę. Lubię ją stosować po "wycisku" (wiem, wiem, że wyciskać nie wolno, ale ja z tego nie zrezygnuję). No właśnie, ten kto lubuje się w wycisku, tak jak ja, ten wie jak wygląda wtedy cera. Po zastosowaniu maseczki z żółtej glinki przez 10-15 minut, wszystko wraca do normy. Po śladach wyciskania nie ma śladu. Cera jest wyciszona i uspokojona, pory zwężone, nie tak, że zupełnie zwężone, ale wyglądają dużo lepiej. Taka maseczka świetnie łagodzi stany zapalne i likwiduje zaczerwienienia. Po zastosowaniu cera jest dodatkowo oczyszczona, a nadmiar sebum zebrany. Skóra natychmiast nabiera zdrowszego wyglądu.
Muszę przyznać, że polubiłam ją nawet bardziej niż zieloną.
Pojemność: ~52 g
Cena: 13 zł
Producent: Fitomed
za to wyciskanie po łapach ode mnie ;)
OdpowiedzUsuńa glinkę mam, zresztą wszystkie z Fitomedu kolory ;) wszystkie lubię ;)
hehe, przydałoby się po łapach ;)
UsuńGlinki ogólnie są świetne:)
OdpowiedzUsuńteż tak uważam!
UsuńJak żółta nadaje się także do skóry wrażliwej to muszę ją wypróbować :)
OdpowiedzUsuńwypróbuj!
Usuńtej glinki jeszcze nie mialam :)
OdpowiedzUsuńpolecam spróbować :)
UsuńOj nie ładnie wyciskać nie ładnie ;)
OdpowiedzUsuńNie lubię preparatów, gdzie trzeba się nimi "bawić", lubię otworzyć opakowanie wycisnąć, rozsmarować na twarzy i później tylko zmyć. Za leniwa jestem a i czasu przy 2 dzieci brak... Ale fajnie, że Ci podpasowałą, sam produkt bardzo ciekawy.
ja czasem lubię sobie ukręcić maseczkę, wbrew pozorom to idzie szybko i sprawnie
UsuńFantastic product review. Thank you so much. I am following via Gfc,Bloglovin. I hope you will be following me on bloglovin too.
OdpowiedzUsuńKisses..
O tej jeszcze nie miałam będę musiała spróbować uwielbiam glinki:)
OdpowiedzUsuńja poluję teraz na czarną i błękitną :D
Usuńuwielbiam glinki w każdej postaci :D
OdpowiedzUsuńmam w zapasach żółtą glinkę z ZSK, ale jeszcze nie próbowałam :)
OdpowiedzUsuńnie ma na co czekać ;)
UsuńGlinki żółtej jeszcze nie miałam i z chęcią ją wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńA czy są glinki do cery suchej ?
OdpowiedzUsuńDla cery suchej polecam glinkę białą. Jest najłagodniejsza ze wszystkich glinek.
UsuńCieszę się, że dołączyłaś do akcji maseczkowej :) Sama glinki żółtej jeszcze nie miałam, ale na pewno kiedyś wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńja lubię wszystkie glinki i właściwie każdą mogę polecić :)
UsuńAsiu, dlaczego maseczki z glinkami nie mogą zaschnąć na cerze? Wiem, że pękają i nieprzyjemnie ściągają skórę, ale czy w jakiś negatywny sposób na nią wpływają?
OdpowiedzUsuńli_lia
http://lilia.celes.ayz.pl/blog/
podobno jak zaschną, to mogą podrażnić i wysuszyć cerę i nie działają, bo składniki nie wnikają w skórę
UsuńI wszystko jasne. Dziękuję :)
Usuńli_lia
http://lilia.celes.ayz.pl/blog/
Akurat tego "kolorku" nie mieliśmy:)
OdpowiedzUsuńAle zieloną i czerwoną uwielbiamy:)
Pozdrawiamy;*
G&M
zieloną mam, a czerwona w planach :)
UsuńMulti - zastosowanie glinki mnie urzekło..wiesz, że ja mam czerwoną i dokładnie to samo robie - lubię popatrzeć jak się przesypuje:)
OdpowiedzUsuńuwielbiam przesypywać tą glinkę!
Usuńżółtej jeszcze nie miałam, jak do tej pory najbardziej przypadła mi do gustu czerwona :)
OdpowiedzUsuńja nie miałam czerwonej
UsuńKolejna wspaniała glinka :D Też bym musiała wypróbować :)
OdpowiedzUsuńja z Fitomedu mam biała i jest świetna:)
OdpowiedzUsuńbiałą też mam, ale z innego źródełka :)
UsuńPrzeczytałam ten wpis z ciekawością, chociaż ta glinka nie jest przeznaczona do mojego typu cery. Obecnie mam czerwoną glinkę od Firomed, ale jeszcze jej nie używałam :)
OdpowiedzUsuńczerwoną mam w planach zakupowych :)
Usuńja próbuję usuwać swoje wągry z nosa. jednak czarne punkciki ciągle są widoczne. W najbliższym czasie zamierzam wypróbować właśnie tą glinkę i czerwoną. ładne zdjęcia. pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńOoo po prostu mnie OCZROWAŁA ! Ten piekny kolor i zdjęcia ! Przypomina mi moje ulubione curry ! :P Musze ją wypróbować ! A czemu nie dopuszczasz do jej wyschnięcia na twarzy ?
OdpowiedzUsuńpodobno wtedy nie działa i może nawet zaszkodzić
UsuńBardzo lubię glinki ale żółtej jeszcze nie stosowałam. Chyba pora wypróbować :)
OdpowiedzUsuńżółta jest bardzo przyjemna
UsuńHmm ja na razie stosuje różową i służy mi bardzo. Mam jeszcze zieloną ale na twarz ją rzadko nakładam. Natomiast żółtej jeszcze nie miałam ale na pewno sobie i taką sprawie :)
OdpowiedzUsuńJakiem masz inne zastosowania niż na twarz?
Usuńa próbowałaś algi w proszku ? :)
OdpowiedzUsuńNiestety nie, ale strasznie mnie kuszą maseczki algowe. Strasznie!
Usuńnie miałam jeszcze przyjemności z glinką żółtą, ale jak tylko nadarzy się taka okazja - na pewno spróbuję :) ja też czasami stosuję wycisk, także takie "udobruchanie" cery PO byłoby wskazane :D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
żółta glinka bardzo pomaga po wycisku :d
UsuńNiestety mam złe doświadczenia z tą firmą.;/
OdpowiedzUsuńjej, nie mogę w to uwierzyć, dla mnie ta firma jest wzorem do naśladowania. Co się stało?
Usuń