piątek, października 18, 2013

Październik miesiącem maseczek - maseczka nawilżająca

Hej :)

Na dziś przygotowałam recenzje kolejnej maseczki do twarzy w ramach akcji: "Październik miesiącem maseczek", którą zapoczątkowała Malina. Dziś padło na Efektime i jej  maseczkę doskonale nawilżającą `Hydro Repair`.
Jakoś nie specjalnie przypadła mi ona do gustu, a to dlatego, że mam skórę tłustą,  a ta maseczka nadawałaby się bardziej do suchej lub normalnej. Skóra tłusta potrzebuje raczej maseczek oczyszczających niż nawilżających. Nie mniej jednak, spróbowałam, zastosowałam, a co dalej, to przekonacie się w dalszej części wpisu.


Maseczkę możemy kupić w siedmio mililitrowej saszetce. Idealnie starcza ona na aplikację maseczki na całej twarzy. Maska ma konsystencję lekkiego kremu, jest ona jednolita  i łatwo ją rozprowadzić na twarzy. Kolor maseczki jest biały, a zapach bardzo mi się spodobał.
Pachnie ona świeżymi owocami, początkowo wyczuwałam brzoskwinie, później ananasa, pod koniec nakładania i w trakcie trzymania na twarzy czułam zapach świeżych truskawek, a po zmyciu maski moja twarz pachniała ananasem z brzoskwinią :D Muszę przyznać, że kompozycja zapachowa tej maseczki jest wyjątkowo przyjemna.


Maskę należy trzymać na twarzy przez 20 minut. Jest to sporo czasu. Początkowo wygląda to tak, jakbyśmy nałożyli na buzię grubą warstwę białego kremu, ale wraz z upływem czasu maska, jakby wsiąka w skórę i staje się przezroczysta, ale widać ją pod postacią przezroczystej, tłustej, świecącej się substancji na twarzy.
Do zmycia maski sama woda mi nie wystarczyła, musiałam użyć mydła, bo nie mogłam poradzić sobie ze zmyciem tej dziwnej mazi z twarzy, która przy zastosowaniu samej wody, tylko się ciągle maziała i nie chciała zniknąć. Całe szczęście, mydło pomogło.

Co było po zmyciu?
Niewiele zauważyłam, ale z pewnością maska nie wyrządziła mi szkód. Jedyne czego było mi doświadczyć to nieco miększa skóra, ale bez żadnych rewelacji.
Morał z tego taki, że ta maseczka dla skóry tłustej nie ma zastosowania. Wydaje mi się, że posiadaczki skóry suchej byłyby zadowolone, ale ja mówię jej stanowcze NIE :)

CENA: ok. 2,50 zł
DOSTĘPNOŚĆ: drogerie i sklepy kosmetyczne

Z maseczek Efektimy, bardzo pozytywne wrażenie zrobiła na mnie maseczka oczyszczająca, która jest wręcz idealna dla skóry tłustej, ale sucho-skórni powinni się jej wystrzegać.  Pisałam o niej tutaj.





52 komentarze:

  1. Miałam obie te maseczki , jedna i druga bardzo dobra:)

    OdpowiedzUsuń
  2. moja pielęgnacja cery zmieniła się i obecnie również stawiam na maseczki oczyszczające

    OdpowiedzUsuń
  3. Miałam maseczkę oczyszczającą i bardzo ją polubiłam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jestem ciekawa jakby się sprawdziła na mojej normalnej skórze :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja mam suchą cerę, więc kiedyś się na ta maseczkę skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Mnie też głowy nie urywają maseczki Efektimy. Mam wrażenie, jakbym zużywała saszetkę kremu.

    OdpowiedzUsuń
  7. uwielbiam ich oczyszczającą maseczkę, ale ta nawilżająca faktycznie szału nie robi ;/

    OdpowiedzUsuń
  8. Dzisiaj jej uzywałam po raz drugi i też nie zauwazyłam zadnego efektu WOW

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja miałam tylko jedną i nie zamierzam do niej wracać :/

      Usuń
  9. Tyle słyszałam o tych maseczkach, musze się skupic :)

    OdpowiedzUsuń
  10. miałam kiedyś tą oczyszczającą i była całkiem całkiem :)

    OdpowiedzUsuń
  11. nie sprawdzałam jej, ale mało kto ją jakos specjalnie zachwala, wiec nie sprawdzę:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja targam taką oporną maseczkę gąbką.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hehe, na to nie wpadłam. Z grubej rury pociągnęłam ją mydłem ;)

      Usuń
  13. Dostałam ostatnio, ale zważając na moją alergię na ananasa wolałam nie ryzykować i poszła dalej w świat ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Jako posiadaczka suchej skóry myślę, że mogłabym ją wypróbować. Chociaż z maseczek nawilżających moją faworytką jest zdecydowanie ta z Dermiki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dla skóry suchej mogłaby być dobra, ale ręki sobie za to uciąć nie dam :)

      Usuń
  15. Te maseczki mają cudne opakowania. Sama mam jakąś w zapasach, ale nawet nie pamiętam jaką wersję... Musze ją odszukać i sobie zrobić i też zrecenzować w ramach akcji maseczkowej :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Bardzo lubię te obie maseczki :) oczyszczającą lepiej, bo jest do mojej skóry, ale nawilżająca cudnie pachnie :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Tych maseczek nie znam, ale zawsze chętnie testuję nowe, zwłaszcza oczyszczające :)

    OdpowiedzUsuń
  18. nie bardzo lubię takie maseczki w maleńkich saszetkach, ale być może kiedyś wypróbuję:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nom, saszetka starczy tylko na raz i dość drogo wychodzi, ale gdyby było wieksze opakowanie tej oczyszczającej to chętnie bym zakupiła

      Usuń
  19. Często Efektima pojawia się ba blogach :)

    OdpowiedzUsuń
  20. mimo skóry mieszanej i tak chciałabym ją wypróbować, tylko nigdzie nie mogę jej spotkać.

    OdpowiedzUsuń
  21. znamy te maski, fajnie się sprawdzały:)

    OdpowiedzUsuń
  22. miałam kiedyś tą maseczkę, zapach był cudowny ! :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Nie miałam jeszcze żadnej z tej firmy, ale jak wykorzystam to, co mam to pewnie wypróbuję:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wypróbować nie zaszkodzi, są całkiem dobre i wiele osób jest zadowolonych

      Usuń
  24. O, a tę akurat posiadam w domu. Będę miała okazję skonfrontować moje widzimisię o tym produkcie z Twoją opinią :)
    Jak się udało weselicho? Żyjesz, czy bawisz się właśnie na poprawinach?

    li_lia
    http://lilia.celes.ayz.pl/blog/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hehe, udało się, ale całą niedzielę zdychałam, dopiero teraz jestem w stanie normalnie żyć

      Usuń
  25. ja je widziałam i się zastanawiałam nad ich kupnem więc teraz je napweno kupię :D

    OdpowiedzUsuń
  26. Koniecznie muszę wypróbować tą oczyszczającą skoro polecasz :D

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz!