Cześć Dziewczyny :)
Chciałabym przybliżyć nieco produkt, który stał się moim ulubieńcem w pielęgnacji stóp. Co prawda, przeznaczony jest on do pielęgnacji rąk, stóp i łokci, ale u mnie, najlepiej sprawdził się jednak na stopach. Jest to krem do rąk, stóp i łokci, marki Avon z linii Planet Spa, z serii Blissfully Nourishing, z dodatkiem afrykańskiego masła Shea.
Płaski słoiczek mieści w sobie gęsty, ale nie zbity, beżowy krem, którego konsystencja jest nieco klejąca. Jego zapach jest bardzo intensywny, przypomina woń słodkich karmelków, ale główną jego nutą zapachową jest palony cukier.Przez swoją intensywność i słodycz, może on się szybko znudzić, a wręcz zacząć przeszkadzać. Początkowo bardzo go lubiłam, ale przy dłuższym kontakcie, zaczął mnie nużyć, a utrzymuje się na skórze bardzo długo. Można nawet powiedzieć, że tak długo, aż go nie zmyjemy podczas mycia.
Ja używam go do pielęgnacji stóp, na noc. Ze skórą łokci nie mam problemów, a jeśli chodzi o dłonie, to zapach jest dla mnie zbyt intensywny. Łatwo się rozprowadza na skórze, zostawia po sobie nieco tłustą i odrobinę lepką warstwę (podobną do tej, jaką zostawia czyste masło Shea). W przypadku stóp, zupełnie mi to nie przeszkadza, a właściwie, bardzo odpowiada. Rozsmarowuję go średnio-grubą warstwą na stopy i nakładam bawełniane skarpetki.
Krem świetnie odżywia, zmiękcza i nawilża skórę stóp. Doskonale regeneruje nawet pęknięte pięty, a to ze względu na konsystencję, dzięki której, nie wyparowuje on ze skóry, a składniki regeneracyjne mają więcej czasu, aby zadziałać.
W przypadku dłoni, jego konsystencja i zapach mi przeszkadzały, ale dla stóp jest wręcz idealny. Muszę nawet przyznać, przed samą sobą, że działa lepiej niż czyste masło Shea, co jest dla niego niewątpliwą pochwałą.
Jest to jeden z lepszych produktów Avonu. Jeśli macie problem z suchymi i pękającymi pietami, to śmiało zamawiajcie. Nie będziecie żałować :)
Wygląda bardzo ciekawie! Zaintrygował mnie ten zapach, lubię wszystko co jest karmelowe :)
OdpowiedzUsuńten zapach jest wyjątkowo intensywny :)
UsuńAvonowi czasem naprawdę się uda jakiś kosmetyk. Ja uwielbiam jeden kremów do stóp z serii Foot Works (taki fioletowy, w słoiczku - nie mam teraz go przy sobie). Uwielbiam też prawie wszystkie maseczki z serii Planet Spa :) Tego kosmetyku nie miałam.
OdpowiedzUsuńJa też mam kilku ulubieńców!
UsuńJak na Avon, ma całkiem niezły skład. W sensie, że nawet pojawia się jakiś ekstrakt! I to nie jeden Szok normalnie, bo i parafiny nie ma. Nie powala naturalnością, ale też i nie zniechęca od samego patrzenia... Może nawet się skuszę.
OdpowiedzUsuńKosmetyki Avon, do tych stricte naturalnych nie należą, masz rację, ale musimy wziąć też pod uwagę, że firma wcale się tą naturalnością nie chlubi. Ja mam duży awers do firm, które chwalą się naturalnością składów, a w środku mają tablicę Mendelejewa ;)
UsuńMiałam kilka kosmetyków tej marki i bardzo je lubiłam. Z tej serii miałam maskę do włosów.
OdpowiedzUsuńo niej też napiszę, polubiłyśmy się :D
Usuńja mam z tej serii peeling :)
OdpowiedzUsuńi jak się sprawdza?
UsuńUczyniłabym identycznie nakąłdajac go wyłącznie na stopy. Inaczej słodki zapach uderzyłby mi do głowy.
OdpowiedzUsuńli_lia
http://lilia.celes.ayz.pl/blog/
Do stóp jest rewelacyjny, ale jeśli moje dłonie będą potrzebować takiej bomby odżywczo-regeneracyjnej, to też nie omieszkam zastosować!
UsuńKusisz Kochana :)
OdpowiedzUsuńBędę musiała go spróbować do stóp :)
polecam, do stóp jest świetny. Do przesuszonych dłoni też, ale ja póki co, nie mam takich dużych problemów z dłońmi
UsuńMam go i lubię, fakt zapach słodki ale ja go kocham do rąk też :)
OdpowiedzUsuńjest za co go lubić :)
UsuńCzytałam o nim wiele dobrego na wizazu, chyba sobie zamówię :)
OdpowiedzUsuńOd dawna nie miałam nic z Avonu ;) Moje ostatnie spotkanie to ich perfumy LBD ;)
OdpowiedzUsuńlubię zapachy z Avon-u, są piękne i można je kupić w bardzo rozsądnych cenach
Usuńdobry musi być,ładna recenzja. ja mam suche łokcie niestety. z resztą całe ciało.
OdpowiedzUsuńz pewnością przyniósłby ulgę dla Twoich łokci
Usuńgenialna recenzja:D
OdpowiedzUsuńhttp://rozaliafashion.blogspot.com/2013/11/boy-london_18.html
wygląda nawet ciekawie i nie włożyli parafiny :)
OdpowiedzUsuńno właśnie!
UsuńFajny kremik, lubię tę serię planet spa :)
OdpowiedzUsuńcałkiem ciekawe produkty są w tej serii
UsuńA nie miałam go... ale z chęcią wypróbuję kiedyś ;)
OdpowiedzUsuńpolecam na przesuszenia
UsuńJestem zaskoczona, że w Avonie są takie perełki pielęgnacyjne :)
OdpowiedzUsuńzdarzają się :)
UsuńJa mam kilka różnych pillingów i kremów z tej serii :-)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie : zuziabloguje.blogspot.com ,dopiero zaczynam :-)
chętnie Cię odwiedzę :)
UsuńZ chęcią bym poczuła ten cudowny zapach!;)
OdpowiedzUsuńzapach to głównie palony cukier, więc możesz sobie wyobrazić :)
UsuńChoćby nie wiadomo jak produkty z Avonu były zachwalane, nie przekonam się. Zbyt wiele razy się nadziałam.
OdpowiedzUsuńojj, ja też trafiłam na kilka bubli i byłam wściekła, ale perełki też się zdarzają
Usuńwygląda super, zapach z pewnoscia jest najs... ale skład do wybitnie dobrych nie należy :(
OdpowiedzUsuńzgadzam się, skład wybitny nie jest, ale to nie jest firma, która produkuje naturalne kosmetyki
UsuńNie przepadam za kosmetykami z Avonu, za dużo razy się przejechałam na nich. Nie tak dawno dostałam w prezencie kilka kosmetyków z Avonu i niestety żaden z nich nie przypadł mi do gustu.
OdpowiedzUsuńja też się kilka razy naciełam
UsuńNie miałam, ale prezentuje się bardzo ciekawie ;)
OdpowiedzUsuńDla stópek bardzo przyjemny :)
UsuńBardzo fajny jest ten kremik, również odpowiadało mi w pełni jego działanie.
OdpowiedzUsuńPoczątkowo zapach bardzo lubiłam, ale pod koniec już nieco męczył, chociaż rzadko się to u mnie zdarza..
Zapach na stopach zupełnie mi nie przeszkadza, ale na dłoniach jest nieco ciążliwy
Usuńuciążliwy ;)
Usuńsuper! zapraszam Cię do siebie może znajdziesz coś interesującego, jestem nowa może skomentujesz i powiesz co poprawić;) buziaki
OdpowiedzUsuńzajrzę :)
Usuńna penwo przy okazji sie ksusz e;)
OdpowiedzUsuńkuś się :)
UsuńUżywam go teraz do rąk i dla mnie jest super;) A zapach bardzo mi się podoba:)
OdpowiedzUsuńMam go jest genialny . i zapach ? ..... Ahh.... :D Sama słodycz
OdpowiedzUsuńCzyli to jest chyba to samo, co wcześniejszy krem do stóp i łokci z kwasami AHA. Tamten był moim ulubieńcem, jeszcze mam zapasy, ale dobrze wiedzieć, że nowy jest równie dobry.
OdpowiedzUsuń