Cześć Dziewczyny :)
Na blogu bardzo rzadko pojawiają się posty poświęcone pielęgnacyjnym kosmetykom drogeryjnym, a to dlatego, że niewiele z nich zasługuje na szczególną uwagę. Ich składy raczej mnie do siebie nie przekonują, a opisy producentów, to często kłamstwo szyte grubymi nićmi. Nie oszukujmy się, królowa parafina i jej podnóżkowie parabeny, a także barwniki przelewają się w drogeriach całymi litrami.
Dziś jednak przedstawię Wam produkt, który jest przełomowy i jestem nim absolutnie zaskoczona. Chodzi o olejek do ciała Multioils Bomb od Evree. Naprawdę nie spodziewałam się, że w drogerii można znaleźć coś z tak rewelacyjnym składem, fajnym działaniem i w atrakcyjnej cenie.
Marka Evree wkroczyła do drogerii dwa lata temu, a ja żałuję, że tak późno ją odkryłam, bo jest naprawdę godna uwagi, a co najważniejsze nie ma w niej żadnej ściemy!
Olejek zamknięty jest w stu mililitrowej butelce z dozownikiem typu PRESS. Opakowanie jest całkowicie przemyślane, aby wygodnie się z niego korzystało, a etykieta przez cały okres użytkowania wyglądała perfekcyjnie. Nie brudzi się i nie powstają na niej nieestetyczne plamy od oleju.
Olejek, jak sama nazwa wskazuje, ma konsystencję oleju, a jego kolor jest zażółcony. Nie można mu odmówić pięknego zapachu, nieco owocowego i trochę orientalnego. Przypomina mi zapach perfum i żałuję, że nie utrzymuje się na ciele przez cały dzień, bo z powodzeniem mógłby zastąpić mi wody perfumowane.
Zanim pokażę Wam to, co w sobie kryje, opowiem o jego działaniu, a jest ono nieprzeciętne. Najciekawsze jest to, że bardzo szybko się wchłania, oczywiście, jak na olejek. Nie spodziewałam się, że będzie to tak błyskawiczne.
Już po pierwszym użyciu, skóra ma się dobrze, ale prawdziwe efekty zauważyłam po 3 tygodniach stosowania i to nie codziennego. Niestety, zdarzały się takie dni, kiedy nie miałam siły, ani chęci na mazianie się czymkolwiek, to jednak nie przeszkodziło w utrzymaniu efektów.
Moja skóra ciała jest miękka, sprężysta, gładka, ujędrniona i wygląda naprawdę bardzo atrakcyjnie. Olejek na długo utrzymuje nawilżenie.
Spójrzmy na składniki zawarte w olejku, bo przecież to właśnie na skład powołałam się już na początku wpisu! Zdjęcie składu można powiększyć, aby widać było tekst na etykiecie.
Na zielono zaznaczyłam olejki występujące w produkcie, o ich właściwościach możecie przeczytać na zdjęciu z etykietą. Nie będę kopiowała tekstu, bo wujek google tego nie lubi ;).
Na zielono zaznaczyłam olejki występujące w produkcie, o ich właściwościach możecie przeczytać na zdjęciu z etykietą. Nie będę kopiowała tekstu, bo wujek google tego nie lubi ;).
heliantus annuus (sunflower) seed oil,
caprylic/capric triglyceride (emolient tłusty),
isohexadecane (emolient suchy),
prunus amygdalus dulcis (sweet almond) oil,
macadamia ternifolia seed oil,
vitis vinifera (grape) seed oil,
simmondisa chinesis (jojoba) seed oil,
persea gratissima (avocado) oil,
oryza sativa (rice) bran oil,
tocopheryl acetate (wit. E),
oenothera biennia (evening primrose) oil,
beta-carotene (β-Karoten, pochodna witaminy A),
phenoxyethanol (konserwant stosowany w kosmetykach naturalnych - jest uważany za bezpieczniejszą alternatywę dla parabenów),
ethylohexylglycerin (konserwant pochodzenia naturalnego),
bha (organiczny związek chemiczny, pochodna anizolu, stosowany głównie jako konserwant i przeciwutleniacz w produktach spożywczych),
parfum (fragrance),
benzyl salicylate (składnik pochodzenia naturalnbego - olejek eteryczny z goździka),
citronellol (organiczny związek chemiczny, występuje powszechnie w olejkach eterycznych wielu roślin),
coumarin (organiczny związek chemiczny z grupy laktonów o przyjemnym zapachu świeżego siana),
hexyl cinnamaldehyde (składnik zapachowy pochodzenia naturalnego),
butylphenyl methylpropional (substancja zapachowa) ,
limonene (zapach),
linalool (zapach)
Jak widzicie, skład jest świetny i nie można się do niczego przyczepić!
Olejek można kupić w większości popularnych drogerii, takich jak Hebe, Natura, czy Rossmann, a jego cena waha się od 24 do 30 zł w zależności od tego, czy trafimy na promocje.
Jeśli szukacie dobrego olejku do ciała z naturalnym składem i to w atrakcyjnej cenie, to nie ma się nad czym zastanawiać :)
Na zakończenie, życzę innym drogeryjnym markom, aby poszły po rozum do głowy i zaczęły pracować nad swoimi formułami, zamiast robić nam wodę z mózgu reklamami, bo konsument nie krowa i upodobania lubi zmieniać! ;)
Rzeczywiście w drogeriach dostępne sa kosmetyki oparte głównie na parafinie, choć nie ukrywam, że i tak często się na coś skuszę i nieraz jestem zadowolona;) Mam jednak nadzieje, że z czasem coraz łatwiej bedzie zakupić kosmetyki o naturalnych składach w drogeriach. Człowiek lubi mieć wybór;)
OdpowiedzUsuńmusi się coś zmienić i zauważyłam, że się zmienia, chociaż bardzo opornie
Usuńw aptece jest nie lepiej dodam na pocieszenie ;)
Usuńhehehe, wiem :) Najbardziej to REGENERUM mnie rozbraja!
Usuńto moje pierwsze spotkanie z tą marką :) ale musze pochwalić drogerie - ostatnio coraz więcej widuje tam kosmetyków godnych uwagi ;) wiesz takich o których warto mówić i sie mówi :) chyba PR Rossmana czyta blogi :)
OdpowiedzUsuńtrochę się pojawiają te fajne kosmetyki, ale musisz przyznać, że jak na razie, to jest ich jak na lekarstwo ;)
UsuńBardziej powiedziałabym, że PR Hebe czytuje blogi :D
Usuńnie znam tego olejku, ale rzeczywiście jest godny uwagi :)
OdpowiedzUsuńjest, jest :)
UsuńJak najbardziej , zobacz poniżej co o tym olejku napisałam Evree :) Polub i bierz udział w Konkursach - wygrasz i poznasz jego zalety - ja mam i znam - Zapach nieziemski , flakonik bardzo tani - może w Allero sprzedają - 24 zł. z groszami - takie coś - to starczy na rok ... po kropelce <3 :) Zapraszam do Polubienia :) Evree :)
UsuńPierwszy raz spotykam się z tym produktem ;)
OdpowiedzUsuńPolecam zapoznać się z całą ofertą marki, bo mają nie tylko fajne składy, ale bardzo przemyślane formuły
UsuńZwrócę na niego uwagę przy okazji kolejnych zakupów w Hebe :) Dzięki za polecenie! :)
OdpowiedzUsuńBierz go śmiało, a BioOli omijaj szerokim łukiem, bo tam sama parafina, w reklama tylko mąci ludziom w głowach
UsuńZaciekawiłaś mnie, nie widziałam, ale teraz będę go szukać :)))
OdpowiedzUsuńI dobrze, bo jest wart poszukiwań!
UsuńBardzo fajne podsumowanie końcowe! :)
OdpowiedzUsuńWidać, że dobrze znasz sie na o dczytywaniu składów ja nie do końca się jeszcze w tym łapie... może doradzisz mi gdzie mogę sie czegoś więcej dowiedzieć na ten temat :)
OdpowiedzUsuńNie od razu Rzym zbudowano, czytam mądre blogi i ciekawe artykuły tematyczne, czasem coś zapamiętam i tak z czasem się uczę. Nigdy na siłę tej wiedzy nie zgłębiałam i dużo się jeszcze muszę nauczyć w tym temacie. :)
Usuńco o nim czytam, to mam na niego coraz większą ochotę :)
OdpowiedzUsuńi prawidłowo :)
UsuńSuper, że napisalas o tym olejku bo właśnie szukam czegoś do stosowania po porodzie, rzeczywiście ma super skład. Wypróbuje na pewno :) jedna uwaga ode mnie tocopheryl to vit. E nie C ;)
OdpowiedzUsuńOOO matko, faktycznie. Literówka, dzięki!
UsuńBędzie mój :) I ich olejek arganowy z arganem na pierwszym miejscu w składzie :D
OdpowiedzUsuńO proszę - nie słyszałam o nim - ciekawa propozycja :)
OdpowiedzUsuńMam balsam marki Evree i bardzo sobie chwalę, cudownie nawilża. Olejek też będzie mój :)
OdpowiedzUsuńRewolucja zawsze przydatna :)
OdpowiedzUsuńFajny skład, fajna cena. Na pewno będzie mój.
OdpowiedzUsuńTe olejki Evree na prawdę zadziwiają składem, trzeba się w jakiś zaopatrzyć :)
OdpowiedzUsuńjak na kosmetyk z tak dobrym składem wcale nie jest drogi. ostatnio głośno jest o tym oleju.
OdpowiedzUsuńten olejek z evree musze kupic, zwlaszcza ze ma dobrą cenę i swietny sklad ! bardzo udany zakup :)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o tej marce. Chętnie przetestuję ten olejek.
OdpowiedzUsuńoj przydało by się, żeby niektórzy przestali reklamować swoje buble z takim rozmachem :(
OdpowiedzUsuńfajnie, że udało Ci się tarfić na taki olejek :) musze zobaczyć co jeszcze fajnego oferuja ta firma ;)
Już na którym blogu widziałam ten produkt i naprawdę zwrócił on moją uwagę :)
OdpowiedzUsuńnie przepadam za formą olejku do ciała,ale może się skuszę
OdpowiedzUsuńlubię takie naturalne kosmetyki :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie ma świetny skład ten olejek, z tej marki miałam jedynie krem do stóp kiedyś, całkiem przyjemny był :) Ja używam teraz olejku do ciała z Nacomi, również rewelacyjny i skład ma w 100% naturalny, niedługo napiszę o nim coś więcej na blogu :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten olejek, za konsystencję, działanie i cudowny zapach :)
OdpowiedzUsuńja nie jestem zwolenniczką olejków do ciała .. ale moze ten mnie przekona :D
OdpowiedzUsuńHa ha zabawny tytuł postu:-D
OdpowiedzUsuńUuu, no zaciekawiłaś mnie. Bardzo fajny produkt, chyba skuszę się na niego zimą :)
OdpowiedzUsuńEvree opanowało Blogosferę ;)
OdpowiedzUsuńNie znam tych kosmetyków.
OdpowiedzUsuńNie znam :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie miałam okazji używać żadnego kosmetyku tej firmy ale nie powiem, kuszą ;)
OdpowiedzUsuńBędę o nim pamiętać :)
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że pierwszy raz widzę ;PP
OdpowiedzUsuńJa go mam i uwielbiam , kilka m-cy codziennie nie tylko ja lecz więcej osób z naszej rodziny i po kropelce leci i mam go jeszcze pół Flakonika ! Polecam odwiedzić i Polubić Evree i :) T., Sorkka
UsuńUwielbiam Multioils Bomb 7Oils za jego przepiękny zapach , dzięki 7 olejków jakie w niego Evree wkomponowała , zna tę radość, gdyż od kilku m- cy go używam , moja skóra delikatna , aksamitna i cudownie pachnie .U nas w sklepach nie ujrzysz, lecz mam ten Super kosmetyk dzięki wygranej w Konkursie Evree w FB. To najpiękniejsze co może być - To Natura w nim <3 T. Soroka :)
OdpowiedzUsuńmiałam z evree olejek różany, który jako jedyny w życiu zużyłam do końca! aż żałowałam, że już się skończył... ten też mnie bardzo zaciekawił, choć mam jeszcze 2 balsamy do zużycia... a używasz go na suchą skórę czy na wilgotną po prysznicu?
OdpowiedzUsuń