Cześć Dziewczyny :)
Jeszcze do niedawna, unikałam eye-linerów w pisakach. Było to spowodowane tym, że trafiałam na takie, które nie spełniały moich oczekiwań, ich kolory nie dość że były słabo na pigmentowane, to jeszcze bladły w miarę upływu czasu, a na domiar złego, tusz słabo spływał do rysików. Ostatnio jednak trafiam na same perełki i dziś właśnie będzie o jednych z takich właśnie perełek.
Eye-linery w pisakach Golden Rose, okazały się świetne, co mnie bardzo zaskoczyło, bo nie spodziewałam się rewelacji. Do tej pory w asortymencie firmy znajdował się tylko pisak w czarnym kolorze (INTENSE BLACK), ale niedawno do pisakowej rodziny Golden Rose doszły jeszcze trzy inne kolory, czyli granat (DARK BLUE), brąz (BROWN) i zieleń (GREEN).
DLACZEGO LUBIĘ EYE-LINERY W PISAKACH?
Trzeba przyznać, że są one najwygodniejsze w użytkowaniu. Nie trzeba myć pędzelków, nie trzeba uważać ta to, ile produktu nabieramy. Wszystko jest w jednym niepozornym pisaku. Wystarczy zdjąć z niego skuwkę i już można malować, a po wszystkim wystarczy go zamknąć, odłożyć i już jest gotowy do kolejnego użycia. Szybko, łatwo i wygodnie.
Takim eye-linerom nie można też odmówić precyzji. Za ich pomocą możemy wyczarować kreską bardzo cieniutką, ale i bardzo grubą, wszystko wedle naszego uznania i humoru. Są też one najlepszym wyborem dla osób, które dopiero uczą się robić kreski na oku.
Mimo tych wszystkich zalet, mają też swoje wady. Decydując się na taki typ eye-linera trzeba mieć na uwadze, że zużyje się (wyschnie) dużo szybciej niż jego koledzy w płynie, czy żelu.
Ważne jest też to, jak go przechowujemy. Najlepiej jest, aby stał on pionowo z rysikiem skierowanym do dołu. Dzięki temu, płyn swobodnie będzie spływał do rysika i za każdym razem pisak będzie gotowy do użycia.
Eye-linery w pisakach Golden Rose są naprawdę dobre i jestem z nich bardzo zadowolona. Mają świetną pigmentację, a namalowanie ładnej kreski zajmuje zaledwie kilka chwil. Już od pierwszego pociągnięcia kolor jest doskonale nasycony. Dla mnie istotne jest też to, że szybko zasychają i nie odbijają się na górnej powiece, mimo moich opadających powiek (zawsze miałam z tym problem).
Jeśli chodzi o trwałość, to tez jest fenomenalnie! Mam tłuste powieki i po 10 godzinach, cienie już nie wyglądają najlepiej na oku, a kreska jest nie do ruszenia. Kolor taki sam, jak tuż po pomalowaniu i żadnego rozmazywania się, ani kruszenia!
Mam jednak wątpliwości, co do ich wodoodporności. Co prawda, sama woda im nie szkodzi, ale kiedy przetrzemy kreskę mokrym palcem, to mało co z niej zostanie. Tak samo jest ze zmywaniem, najzwyklejszy płyn micelarny poradzi sobie z nimi bez problemu. Także wodoodporne z pewnością nie są.
Cena pojedynczego pisaka, to 16,90 zł, więc całkiem przyzwoita. Dostępność również nie stanowi problemów, gdyż wyspy Golden Rose znajdują się praktycznie w każdej galerii handlowej, a jeśli nawet nam do niej nie po drodze, to otworem stoi sklep internetowy GR.
Jak Wam się podobają nowe kolory?
tak szczerze to jeszcze nie miałam ani jednego eyelinera w pisaku. muszę to zmienić i choć jeden posiadać :)
OdpowiedzUsuńPowinnaś spróbować chociaż, cy to by Ci odpowiadało :)
UsuńJa niestety nie lubię eyelinerów w pisaku. Wolę te tradycyjne w pędzelku- są dla mnie wygodniejsze :) Przyznam jednak, że kolory zachwycają :)
OdpowiedzUsuńJa też wolałam tradycyjne, ale z lenistwa wybieram te w pisaku ostatnio, a tym bardziej, że trafiłam na bardzo fajne :)
UsuńCiekawie wyglądają ;) chyba się skuszę na ten niebieski lub czarny ;D cena też całkiem fajna :) a ja teraz biorę się za wypróbowanie linera Mega Effect od Avon :3 zobaczymy jak się spisze...
OdpowiedzUsuńJa z Mega Effect też jestem bardzo zadowolona :D
Usuńja już miałam 2 w pisaku i każdy okazał się być beznadziejny ;/ i po nich postanowiłam już nie eksperymentować z pisakami... uraz do końca życia :(
OdpowiedzUsuńhehe, a jakie miałaś?
Usuńz GR miałam swój pierwszy eyeliner w życiu i wspominam go bardzo dobrze :) nie wiem czy się nie skuszę na ten niebieściutki bo fajny jest ;))
OdpowiedzUsuńP.S. Kiedy zmieniłaś wygląd bloga?? :) Super efekt :) Chyba też postawię na jasne kolory bo aż przytulniej jest!! :)
Zmieniałam właśnie jakąś godzinę temu :D Jeszcze będą poprawki, ale tylko kosmetyczne :D
UsuńUwielbiam takie eyelinery. Jak będę kupować na następny raz eyelinery to kupie ten <3
OdpowiedzUsuńfajne są, będziesz zadowolona :)
UsuńZielony i niebieski mi sie najbardziej podobaja ����
OdpowiedzUsuńa ja uwielbiam brązowy :)
UsuńCałkiem fajnie wyglądają kolorystycznie i tak chwalisz to się za nimi obejrzę :))
OdpowiedzUsuńFajny nowy wygląd :)
Jak dobre, to trzeba chwalić :) Cieszę się, że wygląd bloga przypadł Ci do gustu :)
UsuńMuszę w takim razie przejść się po ten brązowy, bo mój eyeliner z Kiko nie nadaje się już do użytku...
OdpowiedzUsuńJa właśnie najbardziej ten brąz lubię :D
UsuńA ja tylko eyelinerem w pisaku potrafię zrobić ładną kreskę :)
OdpowiedzUsuńKochana, jakie tutaj pozytywne zmiany zaszły.
Chylę czoło przed autorką szablonu i logo.
Jej, bardzo się cieszę, że Ci się podoba :D
UsuńLogo robiłam sama, a szablon Karolina z Pasje Karoliny :D
Ten brąz to mi się nawet podoba, ale pisakami to ja się nie umiem malować. Wolę kałamarz i pędzelek, albo kredkę :)
OdpowiedzUsuńJa to zupełnie nie umiem korzystać z kredki :D
UsuńŚwietne e-linery, chętnie przygarnełabym wszystkie!
OdpowiedzUsuńPs. Piękny design bloga. Pozdrawiam ciepło :-)
Dzięki, właśnie na to liczyłam, że się spodoba ;)
UsuńPrzydałyby się jakieś bardziej szalone kolory. Nie przepadam za pisakami bo szybko się zapychają, ale gdyby były dostępne jakieś neonowe odcienie, których używa się bardzo rzadko to za tą cenę bym się skusiła :)
OdpowiedzUsuńJak przechowuje się je rysikiem do dołu, to nic się nie zapycha, a kolory pewnie będą jeszcze inne :D
Usuńjestem początkująca w malowaniu kresek, więc może ten byłby odpowiedni do nabrania wprawy ?najbardziej podoba mi się granatowy
OdpowiedzUsuńTo najlepsza opcja dla początkujących
UsuńJa kocham eyelinery w pisaku! :) Kolorowe jednak miałam tylko w standardowej wersji z pędzelkiem. Te z GR są kuszące i pewnie kiedyś któryś wpadnie do internetowego koszyka :D
OdpowiedzUsuńFajne są, jak lubisz ten typ, to Ci się spodobają :)
Usuńa ja bardzo lubię taką formę eyelinera-łatwiej jest mi nim wykonać kreskę!
OdpowiedzUsuńja też! :D
Usuńgr ma coraz lepszą kolorówkę :)
OdpowiedzUsuńZ tego co zauważyłam, to oni bardzo zwracają uwagę na opinie klientek i to się chwali!
UsuńMam eyeliner w pisaku Rimmela, którego szczerze nienawidzę! Te mnie kuszą bardziej i wzięłabym wszystkie oprócz brązu :))
OdpowiedzUsuńRimmela nie miałam, ale też trafiałam na buble... :/
Usuńśliczne kolory, szczegolnie ta zielen i niebieski :)
OdpowiedzUsuńa ja właśnie brązu i czerni używam najczęściej, mało odważna jestem ;)
UsuńMakijaż sylwestrowy zrobiła mi siostra bo sama nie umiem się za bardzo malować, bardzo chciałam kreski. Niestety okazało się, że mam tak małą powiekę, że wyglądam z nimi koszmarnie i trzeba było wszystko zmyć.
OdpowiedzUsuńKolory są ładne i intensywne, fajnie, że tak trwałe i rzeczywiście wodoodporne.
Nie dla każdego kreski są dobre, mi też nie każda pasuje przy opadającej powiece ;)
UsuńJa zazwyczaj używam eyelinera w płynie lub żelu :)
OdpowiedzUsuńJa wcześniej w żelu używałam, ale z lenistwa przerzuciłam się na pisaki ;)
UsuńKolorki są cudne, szkoda, że ta wodoodporność jest niemalże znikoma. :)
OdpowiedzUsuńp.s. Cudowne zmiany na blogu :)
Według mnie, to wodoodporności brak, ale mi to nie przeszkadza, na basen się nie maluję ;)
UsuńDzięki :)
Zieleń jest przepiękna, ale u mnie jeśli liner, to tylko czarny. No może czasami brązowy lub złoty ;) Nie zmienia to faktu, że kolor jest śliczny i bardzo mój :)
OdpowiedzUsuńja właśnie też tak mam, najczęściej czarny i brąz :)
UsuńSzkoda, że takie zwykłe kolory :/
OdpowiedzUsuńSzukałam ostatnio zielonego eyelinera :D Czas zajrzeć do Golden Rose, bo ten odcień wydaje się idealny <3
OdpowiedzUsuń