Cześć Dziewczyny :)
Koniec roku to zawsze gorący czas na kupowanie kalendarzy na nowy rok. Ja muszę się przyznać, że bez papierowego kalendarza bym zginęła. Mimo, że teraz większość terminów, notatek, spotkań itp. zapisuje się w smartphonie, to dla mnie jednak tradycyjny, papierowy kalendarz nie ma sobie równych.
W tym roku wpadła mi w oko bardzo ciekawa propozycja od Igi Chmielewskiej, którą możecie już znać dzięki popularnemu na Facebook-u profilowe Bardzo brzydkie rysunki. Styl rysunków Igi jest charakteryzuje prostota i cienka kreska. Jej rysunki są przepełnione sarkazmem i ironią, a powstają na bazie jej osobistych przeżyć.
"Bardzo Brzydki Dziennik" został stworzony dzięki współpracy Igi i wydawnictwa "Znak".
To dziennik w którym można robić wszystko co się chce! Można mazać, kreślić, szkicować, wycinać i co tylko przyjdzie do głowy. To wszystko można robić oczywiście za pomocą bardzo brzydkiego długopisu i bardzo brzydkich kredek. ;) Ten dziennik został stworzony z myślą o kreatywności i cokolwiek się w nim nie zrobi, zawsze będzie to pożądane i na miejscu.
Oczywiście podstawowa funkcja dziennika zostaje zachowana! Każdy miesiąc ma w nim swoje miejsce i dużo miejsca na zapiski. Poza plenerem na cały miesiąc jest też miejsce na zapisywanie np. Celów miesiąca, wydarzeń, wydatków, czy po prostu zapisaniu notatek.
Jeden tydzień mieści się na dwóch stronach dziennika.
Jest również miejsce na dobre myśli i sentencje. W dzienniku znajdują się również miłe wiadomości poprawiające humor.Każdy miesiąc jest również poprzedzony liścikiem od autorki.
Oczywiście w dzienniku nie brakuje bardzo brzydkich rysunków!
Nie brakuje w nim również cytatów motywacyjnych, a także comiesięcznych zadań. Na końcu dziennika znajduje się miejsce na zapisanie np. listy książek, które chcemy przeczytać, czy filmów, które chcemy obejrzeć. Jest też miejsce na napisanie listu do samej siebie za pięć lat.
Ten dziennik to świetny początek do stworzenia w nim swojego własnego Bullet Journala. Można powiedzieć, że to taki Bullet Journal dla początkujących. To takie miejsce do uwieczniania przeszłości, organizowania teraźniejszości i planowania przyszłości.
Dla mnie to rewelacja! Pierwszy raz zdecydowałam się na taki dziennik i czuję, że dzięki niemu rok 2019 będzie wyjątkowo udanym i owocnym rokiem!
Co myślicie o tej propozycji? Podoba Wam się taki pomysł na dziennik?
Miałam kiedyś podobny dziennik, wolę jednak tradycyjne notatniki i kalendarze.
OdpowiedzUsuńJa pierwszy raz mam taki i bardzo mi się to podoba :D
UsuńCiekawa i fajna opcja, taki inny :) dla mnie może nie, bo nie używam takich, ale na prezent w sam raz.
OdpowiedzUsuńJa jestem bardzo zadowolona i już zapełniam strony, chociaż nowy rok jeszcze się nie zaczął :)
Usuńsuper wygląda, ja korzystam obecnie z Planera pełnego Czasu który sama uzupełniam ale tutaj te motywacyjne teksty są ekstra jak i te grafiki, proste a bardzo ładne
OdpowiedzUsuńMi bardzo ten dziennik przypasował
UsuńCiekawa propozycja, mogłabym się na niego skusić. :)
OdpowiedzUsuńPolecam!
Usuń