niedziela, lutego 24, 2013

SILOR + B Organic Silca - czy się sprawdził?

Krem do twarzy SILOR + B Organic Silca - wersja na dzień.


Opakowanie kremu to wygodna buteleczka z pompką, zaprojektowana tak, aby nie dostało się do środka powietrze i zanieczyszczenia. Za opakowanie ogromny plus gdyż jest ono bardzo higieniczne.

Cena tego produktu to 69 zł za 30 ml. Produkt zdatny jest do użycia przez 3 miesiące od pierwszej aplikacji.

Pierwsze co rzuciło mi się w oczy po rozpakowaniu produktu, to data ważności czyli 30 luty 2013. Czy któraś w Was, przeżyła kiedyś dzień 30 lutego? Z tego co wiem luty ma 28 dni, no chyba że jest rok przestępny, wtedy 29 ale 30? haha :)

Jeszcze jednym niedociągnięciem jest fakt, że naklejka na buteleczce jest krzywo przyklejona, wiem, że się czepiam, ale jeśli mam zapłacić za 69 zł za 30 ml kremu, to do czegoś to producenta jednak zobowiązuje.


Obietnice producenta:

Doskonały krem do codziennej pielęgnacji skóry twarzy, szyi i dekoltu  Jest dobrze tolerowany przez wszystkie rodzaje skóry, w szczególności zalecany dla skóry wymagającej zdecydowanej poprawy kondycji i wyglądu. Regenerujący krem SILOR+B intensywnie regeneruje i odbudowuje skórę. Stymuluje procesy odnowy. Bardzo dobrze i długotrwale nawilża równocześnie chroniąc skórę przed utratą wilgoci nie dopuszcza do jej wysuszenia. Poprawia napięcie, jędrność i elastyczność  Krem zmiękcza skórę i czyni ją delikatną w dotyku. Wygładza i redukuje drobne zmarszczki, linie i bruzdy. Dzięki zawartości antyutleniaczy działa ochronnie i zwalcza wolne rodniki. Spowalnia procesy starzenia i działa przeciwzmarszczkowo. Jest bardzo łagodny dla skóry i działa kojąco. Doskonale pielęgnuje. Może być stosowany pod makijaż.

Dużo tych obietnic.

 Moja opinia:

Krem ma bardzo delikatną i przyjemną, kremową konsystencję. Łatwo go rozprowadzić na skórze.

Zapach jest bardzo delikatny i mało wyczuwalny.

Po rozsmarowaniu i wchłonięciu się kremu mam uczucie ściągnięcia skóry. Efekt ten jest przy każdym użyciu i o takim samym nasileniu, jednak po krótkim czasie znika, a skóra jest  ładnie zmatowiona.

Zmatowienie skóry trwa ok. 3 godzin, później jednak moja cera staje się bardzo tłusta i świecąca. Krem ponoć jest dla każdego typu cery. Ja mam skórę tłustą, więc 3 godziny zmatowienia to dla mnie stanowczo za mało.

Krem nie zapycha i jest bardzo delikatny, myślę, że osoby ze skórą normalną byłyby z niego zadowolone.

EDIT: Krem oddałam w ręce mojej mamy, która ma cerę normalną i jest z niego zadowolona. Skóra jest ładnie zmatowiona przez calutki dzień, od świtu do zmierzchu :)


O długotrwałym działaniu kremu nie chciałabym się wypowiadać, gdyż otrzymałam wersję na dzień, a wiadomo, że na noc stosuje krem innej marki i nie umiem powiedzieć czy efekty na mojej skórze to zasługa tego czy innego preparatu.

Plusem dla kremu jest również to, że nie zawiera parabenów, gdyż większość kremów takowe posiada.

Skuteczność kremu zostałam potwierdzona testami in vivo, niewiele mi to mówło więc zapytałam wujka google, a oto co mi odpowiedział:

Testy in vivo, czyli testy na żywym orga­ni­zmie, umoż­li­wiają potwier­dze­nie reak­cji aler­gicz­nej na kon­kretną sub­stan­cję u pacjenta, w ści­śle kon­tro­lo­wa­nych warun­kach, nie­za­leż­nie od mecha­ni­zmu tej reakcji. Pole­gają na wpro­wa­dze­niu podej­rza­nej sub­stan­cji do orga­ni­zmu (testy eks­po­zy­cyjne, testy punk­towe i śród­skórne), albo nało­że­niu jej na skórę (testy płat­kowe), i obser­wa­cji lokal­nej i sys­te­mo­wej odpo­wie­dzi na badany alergen.

I nadal niewiele wiem...





Dla bardziej ciekawskich prezentuje skład preparatu.








Czy produkt jest wart swojej ceny?

Ciężko mi odpowiedzieć na to pytanie. To raczej zależy od zasobności portfela. Krem nie jest zły, jest przyzwoity, ale moim ulubieńcem nie został. Duży plus za opakowanie i brak parabenów.

34 komentarze:

  1. Dla mnie to mimo wszystko dziwne... że wysłali Ci pod koniec terminu ważności...

    OdpowiedzUsuń
  2. No ;;/ Dziwota.Powinnaś reklamacje złożyc ;/

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja tam na to nie będę się wypowiadać,bo nie znam się za bardzo,w końcu mam tylko 12 lat i bardzo się z tego cieszę :) Ciekawy artykuł! Pozdrawiam
    P.S. Uwielbiam ten blog!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja jak miałam 12 lat to sie malowałam a co dopiero kremy.

      Usuń
  4. Za dużo jak na to coś :P Ale fajne opakowanie ;DD

    OdpowiedzUsuń
  5. Milenka, 12 lat to w sumie nie mało, ja już w tym wieku przetestowałam chyba z tone kremów, maseczek i wiedziałam co i jak xd Co do kremu, to nie kupie, bo mam ten problem co ty - tłusta cera. ._. A co do tego, ze dostałaś z taka data waznosci, to rzeczywiscie dziwne.

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie korzystam z takich kremów czy co to jest ale spoko :D

    OdpowiedzUsuń
  7. 30 luty heh jaka śmieszna pomyłka . Nie kupię kremu, ponieważ nie będe ryzykować że prześlą mi go pod koniec ważnosci
    nick315dance315 na stardoll

    OdpowiedzUsuń
  8. A nie dostałaś uczulenia? Mnie tak po nim wysypało, że mogłam siedzieć przed lustrem i wulkany wyciskać...

    li_lia
    http://lilia.celes.ayz.pl/blog/

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja tam z kremów nie korzystam, ponieważ po pierwsze - nie lubię, a po drugie nie muszę :)
    Mithrandir.

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie używałam i raczej nie będę..
    Krem prezentuje się całkiem nieźle, ale jednak cena i sam fakt, że na razie nie jest mi potrzebny
    nie przekonuje mnie do kupna ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie używałam i nie będę. Mam tylko jeden kremik i nawet firmy nie pamiętam. Śmieszne sa kremiki w takiej pouszeczce z no jak to sie nazywa 'dzióbkiem' ? Zaćmienie chwilowe ..

    OdpowiedzUsuń
  12. REKALMACJA . I tyle . Nie nadaje się . Też mam ten kosmetyk ale ... Okropny .

    OdpowiedzUsuń
  13. Raczej nie ten kosmetyk jest okropny

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie kupię mam już swojego idola. I gorąco go polecam Cetaphil !! ♥

    OdpowiedzUsuń
  15. to fakt, strasznie drogie to cudeńko^^ jednak tak jak Lolaq13 moim ulubieńcem jest Cetaphil, bezzapachowy płyn do mycia twarzy i demakijażu i ogółem jest bardzo przyjemny :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Wydaje mi się, że jest chyba troszkę za drogi...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. też mi się tak wydaje, ale mojej mamie się spodobał :)

      Usuń

Dziękuję za każdy komentarz!