niedziela, października 06, 2013

Otulający balsam do rąk od PAT&RUB


Wraz z nadejściem chłodnych dni, moje dłonie zaczęły błagać o pomoc. Kiedy temperatura na zewnątrz spadła poniżej 20 st. C, robią się wysuszone i szorstkie, ewidentnie domagają się lepszej pielęgnacji i więcej poświęconej uwagi. Już się boję co będzie zimą.
Póki co, z pomocą przyszedł mi otulający balsam do rąk od PAT&RUB.




Balsam ten wchodzi  w skład  linii otulającej, specjalnie wyprodukowanej na na 5 urodziny marki w edycji limitowanej. Poza balsamem do rąk, linia otulająca zawiera jeszcze masło do ciała i scrub cukrowy.


Co o balsamie mówi producent?
Balsam do Rąk zapewnia odżywczą pielęgnację i ochronę dla zmęczonej i suchej skóry dłoni. Słodki relaks w domowym SPA. Naturalne składniki użyte do skomponowania balsamu odżywiają, nawilżają, zmiękczają, rozjaśniają, koją i uelastyczniają skórę dłoni. Zapewniają ochronę przed czynnikami zewnętrznymi. Lekka, aksamitna formuła sprawia, że balsam świetnie się wchłania. Słodki, otulający ekoaromat relaksuje zmysły i rozleniwia.


Opakowanie:
Balsam zamknięty jest w poręcznej 100 mililitrowej tubie z pompką. Pompka działa bez zarzutu, a w dodatku bardzo ciekawie wygląda. Typ opakowania to air-less, uwielbiam takie rozwiązania. Jest to bardzo higieniczne, do produktu nie dostaje się powietrze, wiec dłużej utrzymuje świeżość. Na opakowaniu nie ma wydrukowanego terminu przydatności po otwarciu, gdyż na dobrą sprawę, dzięki opakowaniu air-less możemy przyjąć, że produkt nie był otwierany.

Filozofia marki PAT&RUB, to między innymi ekologiczne podejście do opakowań kosmetyków. Firma nie używa opakowań wierzchnich (kartoników) jeśli nie ma takiej potrzeby. Produkty, które takiego wierzchniego opakowania potrzebuję, umieszczanie są w kartonowe tuby, które w domu mogę przydać się do przechowywania drobiazgów. Co więcej, wszystkie opakowania nadają się do recyclingu, tworzywa używane do produkcji opakowań degradują się w ciągu kilka lat.


Zapach i kolor:
Zapach balsamu, to jedna z jego naczelnych zalet. Jest to połączenie karmelu, cytryny oraz wanilii. Nie mam pojęcia, który aromat jest tu dominujący, raz czuję przewagę cytryny, raz wanilii, a jeszcze innym razem karmelu. Wraz z upływem czasu po aplikacji intensywność zapachów się zmienia. Początkowo to cytryna wiedzie prym.
Kolor balsamu to biel.


Konsystencja:
Gęsta, kremowa konsystencja. Balsam wchłania się dość szybko, ale nie należy przesadzić  z jego ilością. Rozprowadzanie go na dłoniach, to prawdziwa przyjemność.  Dla mnie wystarczająca jest ilość połowy pompki. Cała pompka to dla mnie zbyt dużo i balsam wtedy dłużej się wchłania. Jest bardzo wydajny.

Skład:
Skład produktu jest wyjątkowo naturalny. Jest to 100% surowców naturalnych i ekologicznych.

Aqua, Helianthus Annuus (Sunflower) Seed Oil, Caprylic/Capric Triglyceride, Decyl Cocoate, Glycerin, Citrus Limon (Lemon) Fruit Extract, Olea Europaea (Olive) Fruit Oil, Hydrogenated Olive Oil, Persea Gratissima (Avocado) Oil, Hydrogenated Vegetable Oil, Vaccinium Macrocarpon (Cranberry) Fruit Extract, Cetearyl Alcohol, Glyceryl Stearate, Stearic Acid, Cetearyl Glucoside, Parfum, Dehydroacetic Acid, Benzyl Alcohol, Sodium Hyaluronate, Sodium Phytate, Tocopherol (mixed), Beta-Sitosterol, Squalene, Citral, D-Limonene, Linalool


olej kokosowy - nawilża, wygładza, łagodzi 
masło awokado – natłuszcza i regeneruje i chroni 
ekstrakt z cytryny – rozjaśnia i odkaża skórę 
masło z oliwek – wygładza i koi 
kwas hialuronowy – nawilża i chroni 
naturalna witamina E – wygładza, ujędrnia, natłuszcza i nawilża
inne roślinne substancje natłuszczające i nawilżające

Działanie:
Po aplikacji balsamu skóra dłoni jest przyjemnie nawilżona, miękka i gładka. Uczucie suchości zostaje wyeliminowane na długo. Co więcej, dłonie są pachnące, zadbane i wyglądają bardzo ładnie.
Działanie nawilżające i natłuszczające utrzymuje się na kilka godzin. Kiedy użyłam balsamu po generalnych porządkach domowych, kiedy to moje dłonie były bardzo wysuszone przez detergenty, ulga była natychmiastowa, a dłonie zregenerowały się na tyle, że nie potrzebowały już specjalnych działań.

Ogólnie rzecz biorąc, balsam godny polecenia.
Kosztuje on 45 zł i według mnie jest to cena adekwatna do jakości i składu. Co więcej do dnia 25-10-2013R. Możemy liczyć na atrakcyjną zniżkę, która w znaczny sposób pomniejszy koszt kosmetyku.

PS. Zapomniałam dodać, że obecnie w perfumeriach Sephora, można dostać darmową odlewkę wybranego produktu PAT&RUB. Wystarczy poprosić, więc można próbować do woli ;)

31 komentarzy:

  1. Dla mnie jest niestety zdecydowanie za drogi, ale wygląda świetnie! Zwłaszcza to słowo "otulający" bardzo mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że cena nie jest tak wysoka, szczególnie z tym rabatem, patrząc na skład oczywiście. Niestety, kosmetyki ekologiczne do najtańszych nie należą :/

      Usuń
  2. Na tę chwilę marka P&R stanowi dla mnie wielką niewiadomą. Spotkałam się z pozytywnymi opiniami wielu kosmetyków, ale niestety nie miałam okazji, aby na własnej skórze skonfrontować wypowiedzi blogerek z rzeczywistością. Tobie Asiu wierzę na słowo i gdyby tylko portfel mi na to pozwolił wspomniany specyfik koiłby skórę moich rąk.

    li_lia
    http://lilia.celes.ayz.pl/blog/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. krem jest bardzo fajny, cena niestety nie jest niska, ale to nie jest drogeryjny krem, więc nie ma się co dziwić. Kosmetyki naturalne nie są tanie i nie każdy może sobie na takie pozwolić. Ja uważam, że firma PAT&RUB jest OK i nie mydli oczu.

      Usuń
  3. Mam wersję orzeźwiającą i przyznam, że jestem trochę rozczarowana. Tak mocno pachnie cytrusami, że aż zęby bolą. Nie zauważyłam też super hiper działania. Nie wiem może to kwestia tego, że tyle się naczytałam peanów na temat P&R, iż oczekiwałam za dużo... Prócz męczącego zapachu i zbyt wygórowanej ceny, nic nie mogę mu zarzucić. Działa dobrze, nie uczulił mnie...jest ok, ale bez efektu WOW!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Te ceny to kwestia dyskusyjna, znam kilka firm, które mydlą oczy naturalnością kosmetyków i ceny mają z kosmosu, a składy pozostawiają wiele do życzenia. W przypadku PAT&RUB nie mam się do czego przyczepić.

      Usuń
    2. Racja, składy są bardzo ładne. Tutaj nawet się nie zająknę!

      Usuń
  4. Trochę dużo kosztuje, ale warto zainwestować - przynajmniej tak wnioskuję po opinii. Sama mam wiecznie suche dłonie i muszę je co chwilę nawilżać, może ten produkt mi pomoże?

    Pozdrawiam,
    Klaudyna

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja o tej porze roku też mam ciągle wysuszone i mi pomaga, ale przynajmniej dwa razy dziennie muszę posmarować nim dłonie i jest OK

      Usuń
  5. Odpowiedzi
    1. warto, teraz w Sephorze jest taka akcja, że można dostać darmową odlewkę wybranego produktu PAT&RUB, wystarczy poprosić :)

      Usuń
    2. dobrze wiedzieć :) chyba się wybiorę w takim razie :) dzięki

      Usuń
  6. Już na samo słowo "karmel" zaczynam mieć ochotę na wypróbowanie tego balsamu hehe;). Ale mam zapas innych kremów;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hehe, karmel to coś co lubię najbardziej..., jeść :D

      Usuń
  7. ja dopiero rozpoczynam przygodę z tymi kosmetykami :) szkoda, ze do najbliższej Sephory mam prawie 70 km :(

    OdpowiedzUsuń
  8. nie miałam nic z tej firmy , ale jakoś nie przekonują mnie te ceny ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ceny nie są takie wysokie, produkty naturalne mają takie ceny, standard

      Usuń
  9. Nigdy go nie miałam, ale z chęcią bym wypróbowała :-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Mam próbkę i mogę stwierdzić, że pod względem zapachowym to najbardziej udana propozycja tej firmy moim zdaniem:)

    OdpowiedzUsuń
  11. dla mnie jest niestety zdecydowanie za drogi, ale wygląda świetnie ;) zwłaszcza to słowo 'otulający' baaardzo mi się podoba ;) pooozdrawiam! ;*

    OdpowiedzUsuń
  12. Kocham, kocham, kocham! Muszę się zaopatrzyć w jego większą ilość zanim zniknie ze sklepu. ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Lubię te kremy na noc ;) Na dzień to raczej za treściwe dla mnie chyba, że mocno przesuszę sobie dłonie ;) Czekam na dostawę tych mniejszych pojemności bo jednak taka setka to dla mnie za dużo.

    OdpowiedzUsuń
  14. czas wybrać się do Sephory, dużo kremów do rąk i balsamów zużywam.
    Mam nadzieję, że kiedyś i ten będzie w mojej kolekcji

    OdpowiedzUsuń
  15. Żałuję że u siebie nie mam Sephory, bo wykorzystałabym okazję..
    Miałabym ochotę otulić dłonie takim balsamem :)

    OdpowiedzUsuń
  16. uwielbiam go! a zapach jest obłędny! mam nadzieję, że nie wycofają jednak tej serii! :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Uwielbiam Uwielbiam!!! Mój faworyt!!! Niezastąpiony!!

    OdpowiedzUsuń
  18. Ja używam krem do rąk z Ziaji i jestem bardzo zadowolona i narazie nie potżebuję niczego nowego ale napewno go spróbuję

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz!