Cześć Dziewczyny :)
Postanowiłam przedstawić Wam dziś krem nawilżający, który dedykowany jest dla cery tłustej i mieszanej. Chodzi o krem nawilżający tradycyjny do cery tłustej i mieszanej z firmy Fitomed. Kiedy go zobaczyłam, bardzo mnie zainteresował. Mam cerę bardzo tłustą, problematyczną i niezwykle ciężko mi znaleźć odpowiedni krem. Ten skusił mnie ciekawym składem i niską ceną. Jak się sprawdził? Zaraz opowiem :)
Krem znajduje się w zwykłym, prostym, plastikowym słoiczku (50 ml), takim zwyczajnym, niczym nie wyróżniającym się.
Jego kolor jest żółty, a zapach kojarzy mi się z kwiatowymi woniami. Jest dość mocny, ale zupełnie mi nie przeszkadza.
Konsystencja jest zaskakująca, bo zupełnie nie kojarzy mi się z cerą tłustą, czy mieszaną (a dla takiej jest przeznaczony!). Jest zwarta, ciężka i gęsta. Wyraźnie czuć w niej zawartość olejów i substancji natłuszczających.
Już po pierwszym kontakcie z tym kremem wiedziałam, że nie będzie mi on towarzyszył na co dzień. Z doświadczenia wiem, że moja tłusta cera nie lubi się z takimi treściwymi kremami. Nie powiem Wam niestety, czy krem zapycha, bo tego nie sprawdzałam. Nigdy nie zdecydowałam się na używanie go codziennie. Ze względu na konsystencję, bałam się zapychania i wolałam sobie zaoszczędzić problemów. Stosowałam go tylko w wyjątkowych sytuacjach, o których zaraz opowiem.
Skład kremu jest bardzo przyjemny, nie zawiera on parabenów, ani jeszcze gorszego DMDM-u, królują w nim naturalne składniki, a co za tym idzie, zdatny do użytku jest tylko przez 3 miesiące od otwarcia.
Aqua, Citrus aurantium dulcis flower water, Panax ginseng root extract, Macadamia ternifolia seed oil, Ethylhexyl stearate, Caprylic/capric triglyceride, Isopropyl palmitate, Glycerin, D-panthenol, Citrus aurantium dulcis peel cera, Cetearyl alcohol, Cetearyl glucoside, Propylene glycol, Tocopheryl acetate, Hippophae rhamnoides fruit oil, Lecithin, Glucose, Sodium hyaluronate, Magnesium PCA, Calcium lactate, Trilaureth-4 phosphate, Hydroxyethyl acrylate, Sodium acryloyldimethyl taurate copolymer, Phenethyl alcohol, Caprylyl glycol, Pelargonium roseum leaf oil, Parfum
Jak pisałam już wcześniej, ze względu na treściwą i natłuszczającą konsystencję, kremu nie stosowałam codziennie, nawet mi to do głowy nie przyszło. Były jednak momenty, w których okazał się zbawienny.
Posiadaczki cery tłustej nie mają łatwego losu. Jak nasza skóra zaczyna szaleć i nadmiernie się przetłuszczać, to staramy się temu zapobiec. Musimy w tym celu nieco ustabilizować pracę gruczołów łojowych i stosujemy kremy apteczne, które często wywołują podrażnienia, a nawet powodują wysuszenie. Ja zwykle w takich momentach stosuję też maski błotne i często zdarza mi się przesadzić. Zwykle doprowadzam do tego, że nadmiernie przesuszę skórę i takie codzienne lekkie kremy, mi wtedy nie wystarczają. Mimo ich zastosowania, czuję nieprzyjemne ściągnięcie skóry. Przez pierwsze godziny, a nawet dni, po takim przesuszeniu, czuję się niemal jak posiadaczka cery suchej.
Wtedy właśnie z pomocą przychodzi mi krem z Fitomed. Już po jednorazowej aplikacji, moja skóra wraca do normalnego (a raczej pożądanego) stanu. W zasadzie, wystarcza tylko ta jedna aplikacja, później wracam już do codziennych, lekkich kremów nawilżających.
Krem szybko się wchłania, a jeśli chodzi o pozostawianie filmu, to jest z tym różnie. Jak nałożę go na "wysuszoną" skórę, to wszystko ładnie się wchłania i nic nie zostaje. Skóra nawet się nie świeci, spija go.
Kiedy jednak moja skóra nie jest przesuszona i zastosuję ten krem, to już pozostawia tłustą, świecącą warstwę. Dlatego z całą pewnością, posiadaczki skóry tłustej, nie powinny używać go codziennie.
Nie rozumiem jego przeznaczenia dedykowanego przez producenta. Moim zdaniem, należny on do kremów tłustych, nie wiem czym różni się krem pół-tłusty, od tłustego. Może ten jest ćwierć tłusty, nie mam pojęcia, ale do codziennego używania dla cery tłustej się nie nadaje. Mam go od dwóch miesięcy i użyłam go z 6 -10 razy, jeszcze tylko miesiąc został mi na jego zużycie, a opakowanie jest prawie pełne.
Cena jest niska, bo to zaledwie 12 zł, ale szkoda, że jest tylko 3 miesiące na użytkowanie. W przypadku przesuszenia skóry, sprawdza się świetnie, ale ja ciepię bardziej na problem z przetłuszczeniem.
Miałyście ten krem? Jak się u Was sprawdził?
3 miesiące to bardzo mało czasu na zużycie kremy, bo nawet jeśli używamy codziennie, a krem jest wydajny to możemy nie zdążyć
OdpowiedzUsuńjak używam kremu codziennie, to starcza mi na ok 1 - 1,5 miesiąca, tego z pewnością nie zuzyję
UsuńMoże spróbuj nałożyć go na końcówki po myciu włosów:)
UsuńOoo... i to jest pomysł! :D
Usuńmam go, od dziś będę używać dopiero
OdpowiedzUsuńi spróbuję codziennie :D a też sporo kremów mnie zapycha
ale podobnie gęsty i treściwy miałam DLA Niszcz pryszcz na noc, a nie zapchał .. więc liczę że tu będzie tak samo ;)
strasznie jestem ciekawa jak się u Ciebie sprawdzi przy codziennym stosowaniu
Usuńdam znać ;))
UsuńA dla mnie to nie problem zużyć krem o takiej pojemności w 3 miesiące, ale to zależy od częstotliwości i ilości, którą nakładamy jednorazowo :D Mam półtłusty z Fitomedu i po miesiącu użytkowania dosyć częstego, ale nie codziennego ubyło go całkiem sporo i myślę, że zużyję go w terminie :)
OdpowiedzUsuńja przy używaniu codziennym, też nie mam problemu, ale tego używam wyjątkowo rzadko
Usuńciekawy skład myślę,że dobrze sprawdziłby się u mnie :)
OdpowiedzUsuńjak mas problem z przesuszeniami to będzie dla Ciebie idealny
Usuńteż go mam, ale sięgam po niego codziennie, bo mojej mieszanej cerze pasuje i nie zapycha, nawet tych bardziej tłustych stref na skórze :)
OdpowiedzUsuńja mam cerę bardzo tłustą i dla mnie jest za ciężki na co dzień, ale przy przesuszeniach sprawdza się idealnie
UsuńJa aktualnie mam cerę odwodnioną i może by sie sprawdził, ale mam jeszcze tyle zapasów, że niczego nowego nie kupuję:D
OdpowiedzUsuńna odwodnioną skórę jest super, ale jak masz zapasy to rzeczywiście nie ma co kupować kolejnego
UsuńTłuste kremy to zupełnie nie dla mnie
OdpowiedzUsuńno ja właśnie mam podobnie, rzadko ich potrzebuje
Usuńpierwsze slyszę o tym kremie, widze ze kochana masz ten sam problem ze skórą co ja..a najgorsze jest to, ze nie dosc, ze jest wiecznie sucha to jeszcze mega trądzikowa i nie znalazlam dalej kremowego ideału ktory by nawilzal i nie zapychal a probowalam juz bardzo wielu poprzez naturalne równiez...
OdpowiedzUsuńteż miałam ten problem wcześniej, mega trądzikowa cera, a jak szłam na badanie skóry, to okazywała się maksymalnie przesuszona. Polecam Ci lekkie kremy nawilżające i będzie OK. Z tłustymi bym nie ryzykowała. Ja teraz już nie mam cery tak dogłębnie przesuszonej, tylko czasem jak przesadzę z powierzchownymi wysuszaczami, wtedy ten krem bardzo dobrze się sprawdza
Usuńsklad faktycznie ok, zaciekawil mnie
OdpowiedzUsuńskład ma naprawdę bardzo przyjemny i naturalny
UsuńMam niemalże identyczne problemy ze skórą twarzy, co Ty . Też mam krem z Fitomedu tłusty ( ale nie ten ) i też go stosuję w sytuacjach wyjątkowych.. aż się boję, co by było gdybym nałożyła go pod makijaż ! :P
OdpowiedzUsuńno właśnie, też się tego boję
UsuńCoś dla mnie :)
OdpowiedzUsuńjest świetny na przesuszenia
UsuńZaskakujący kolor ;) Też czasem przesusza mi się skóra. Znam te uroki :C
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
ehhh, ja mam częściej tłustą, niż przesuszoną, co też nie jest wcale fajne :/
UsuńJa go miałam i bardzo lubiłam w sumie dla mnie to jeden z lepszych kremów, ale ja nie mam tłustej skóry ;)
OdpowiedzUsuńno właśnie, bo to bardzo przyjemny kremik, ale dla tłustej cery , takiej jak moja, nie na co dzień
Usuńjeszcze się z nim nie spotkałam
OdpowiedzUsuńteż mam mocno tłustą cerę i nie lubię treściwych kremów :)
OdpowiedzUsuńniedawno oddałam Sylveco brzozowe, bo było dla mnie właśnie zbyt bogate (i to ta lżejsza wersja :x)
no to mamy ten sam problem :(
Usuńskoro został Ci miesiąc na zużycie, niech może dekolt skorzysta ;)
OdpowiedzUsuńno właśnie, zauważyłam też, że świetnie sprawdza się w przypadku dłoni
UsuńKompletnie nie dla mnie, mam podobną cerę do Twojej - mega tłusta i problematyczna, Też nie ryzykuję stosowania ciężkich kremów na co dzień. :)
OdpowiedzUsuńon nie jest taki mega tłusty, ale dla skóry tłustej, na co dzień, nie jest najlepszy
Usuńbardzo bardzo lubię ten krem, używam go codziennie na noc i na początku też się martwiłam, że 3 miesiące to za mało na to, żeby go zużyć, ale po miesiącu jestem w połowie słoiczka (a może nawet i dalej, trudno ocenić), więc będzie dobrze ;) u mnie sprawdza się cudownie, zakochałam się i w działaniu i w cenie i w zapachu, świetna sprawa! moja cera jest mieszana w stronę tłustej i jest ok :)
OdpowiedzUsuńczyli wychodzi na to, że krem ten nie sprawdza się wyłącznie na cerze bardzo tłustej. Ja mam właśnie bardzo tłustą.
UsuńJa również niekiedy cierpię na przesuszenia, więc chyba by się dla mnie nadał. Bardzo fajna konsystencja, lubię takie mazie :)
OdpowiedzUsuńna przesuszenia jest rewelacyjny
UsuńOj chyba nie zdążyłabym go zużyć gdyż zazwyczaj kremy wystarczają mi na pół roku codziennego stosowania.
OdpowiedzUsuńbardzo oszczędna jesteś ;) U mnie przy codziennym stosowaniu tak na 1,5 miesiąca
UsuńWłaśnie go testuję :D
OdpowiedzUsuńciekawe czy będziesz zadowolona :)
Usuńmieliśmy go i faktycznie jest dość ciężki, ale na zimę ekstra nawet dla tłustej skóry:)
OdpowiedzUsuńmoja cera znów jest sucha (przez maści od pani dermatolog). ratuję ją olejami. Bardzo lubię produkty fitomed.
OdpowiedzUsuńMi nie przypadł do gustu - strasznie mnie zapychał i wraz ze stosowaniem z tej serii toniku dostałam dodatkowych krostek i wyprysków ;/
OdpowiedzUsuńProdukty od fitomed już tyle razy widziałam na blogach i jeszcze nie zdążyłam nic kupić, ale może kiedyś się uda bo jak na razie mam duże zapasy :)
OdpowiedzUsuń