Cześć Dziewczyny :)
Dziś pokażę Wam olejek, którego trochę się obawiałam, trochę nie dowierzałam w to, że sprawdzi się w przypadku mojej tłustej cery, a tak właściwie, to śmiałam wątpić w to, że traktowanie tłustej cery jakimkolwiek olejkiem może przynieść cokolwiek dobrego. Teraz już wiem, że byłam w ogromnym błędzie.
Co prawda, to stosowałam już różne oleje, ale tylko w przypadku oczyszczania twarzy metodą OCM. Jeśli chodziło o stosowanie olejku zamiast kremu, to raczej średnio mi się to widziało, bo traktowanie tłustym olejem, skóry już samej w sobie tłustej... hmm..., coś mi tu nie pasowało.
Jako, że jestem osobą raczej odważną i eksperymentów się nie boję, to postanowiłam spróbować. Co najwyżej dostałabym wysypu, z którym już umiem sobie poradzić, ... lata praktyki ;).
W ręce wpadł mi ekologiczny olejek od FEMI - PASSIFLORA, który jest kompozycją pięciu olejków. Główną rolę gra w nim właśnie olejek z Passiflory, a zaraz za nim idą: olej arachidowy, olejek różany, olejek rumiankowy i olejek cyprysowy. W kompozycji znajduje się również skwalan (jest pozyskiwany z oliwek i jest biozgodny z występującym w naturalnym ludzkim sebum, spoiwem międzykomórkowym naskórka) i witamina E i koenzym Q10.
Co prawda, olejek przeznaczony jest do pielęgnacji cery bardzo wrażliwej, naczynkowej, a także po nadmiernym opalaniu, ale kiedy poczytałam sobie o właściwościach jego składowych, uznałam, że w przypadku mojej cery sprawdzi się równie dobrze.
OLEJ Z NASION PASSIFLORY
oczyszcza, nawilża, zmiękcza i wygładza delikatną cerę, przywracając jej jędrność i promienny koloryt.
OLEJ ARACHIDOWY
natłuszcza i nawilża, odżywia i wspomaga regenerację skóry.
ROŚLINNY SKWALAN
zapewnia skórze prawidłowe nawodnienie, chroniąc skórę przed parowaniem z niej wody. Skwalan posiada także właściwości gojące drobne urazy skóry i przeciwzapalne.
OLEJEK RÓŻANY
poprawia nawilżenie skóry, rozjaśnia przebarwienia i rumień cery, pobudza produkcję kolagenu, przyspiesza regenerację naskórka, łagodzi podrażnienia, wygładza i poprawia elastyczność skóry.
OLEJEK RUMIANKOWY
łagodzi podrażnień skóry, jest skuteczny przy usuwaniu wysypek i owrzodzeń.
OLEJEK CYPRYSOWY
środek odkażający, dezodorujacy i uspokajający.
Przekonało mnie również to, że jest całkowicie naturalny i nie był testowany na zwierzętach.
Zanim opowiem, jak podziałał na moją cerę, opiszę jego kilka cech.
Zamknięty jest w 18 mililitrowej buteleczce, pojemność jest mała, ale z wydajnością jest już dużo lepiej. Nie obraziłabym się jednak, gdyby pojemność była nieco większa ;) Jego konsystencja, jak na olejek przystało, jest oleista, ale nie nadmiernie tłusta. Zapach ma ciekawy, eteryczny, dla mnie bardzo przyjemny i świeży.
Jest całkowicie bezbarwny.
Nie skłamię jeśli powiem, że pokochałam go od pierwszego zastosowania. Po raz pierwszy zaaplikowałam go, kiedy moja skóra była nieco przesuszona i podrażniona, było to wynikiem "przedawkowania" Effeclar-u DUO. Doskonale pamiętam, jaką ulgę przyniosło mi nałożenie go na skórę. Momentalne ukojenie, a jednocześnie odświeżenie cery, noo... i ten zapach! Było to przed pójściem spać i trochę się obawiałam co zastanę rano, ale było tylko lepiej.
Rankiem skóra była promienna, nie przetłuszczona, elastyczna i doskonale nawilżona. Długo to nie trwało, bo wieczorem, po myciu, znów pojawił się dyskomfort przesuszenia, na szczęście to znów była pora na olejek. Przez następne dni, codziennie wieczorem stosowałam olejek i z dnia na dzień, zauważałam coraz lepsze efekty. Skóra mniej się przetłuszczała, nie pojawiały się nowe wypryski, wzrastała jej elastyczność i wyglądała promiennie. Tak jest do tej pory i z całym przekonaniem, uznaję ten olejek za odkrycie roku!
Szczerze go polecam, jeśli wasza skóra jest bez życia, szara, zmęczona, mało elastyczna i słabo odzywiona. Jest genialny i z pewnością nie zaszkodzi nawet cerom tłustym.
Jego cena do niskich nie należy, ale nie jest też jakoś specjalnie wygórowana.
nie słyszałam o nim
OdpowiedzUsuńps. a u mnie? MAKIJAŻOWO na blogu :)
zajrzę :D
UsuńCiekawa, olejowa mieszanka :) Jednak po zerknięciu na cenę- masakra. 81 zł za 18 ml olejku??:(
OdpowiedzUsuńDo tanich nie należy, ale to cena takiego lepszego kremu i też starcza na tyle co krem. Ja wolałabym, żeby pojemność była większa, tak ok. 30 ml, byłoby super!
Usuńpostaram się :)
OdpowiedzUsuńkoniecznie! <3 Aha, tutoriale tez 'chcem' :D:D:D
UsuńBrzmi jak ideał ;)
OdpowiedzUsuńznowu kusisz,ale mam tonę oleju arganowego do zużycia. póki tego nie zrobię, mam bana na olejki do twarzy ;)
OdpowiedzUsuńna olej arganowy miałam ochotę, ale okazało się, że w przypadku mojej cery szkodzi, więc ja mam bana na niego ;)
Usuńja uwielbiam zapach passiflory :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nigdy nie stosowałam olejku na twarz, zamiast kremu:) Ale wszystko przede mną:)
OdpowiedzUsuńz chęcią bym wypróbowała te kosmetyki strasznie mnie kuszą :)
OdpowiedzUsuńCiekawy..ciekawy..Myślę, że przy mojej przesuszonej skórze świetnie by się spisał.
OdpowiedzUsuńA co do ceny..Cóż - wszystkie kosmetyki FEMI mają podobną cenę, ale Ci którzy ich spróbowali - wiedzą dlaczego :)
Jedyny minus to opakowanie - średnio ładne powiem szczerze, gdyby było z mlecznego szkła jak kremy tej marki było by ekstra.
Masz rację, ale co do opakowania, to bym się nie zgodziła. Mleczne szkło jest bardzo eleganckie i pięknie wygląda, ale aby wydobyć kosmetyk z niego byłby problem, no chyba że byłaby pipetka, ale to też dodatkowy zajmowacz rąk. To opakowanie nie wygląda ekskluzywnie, ale jest bardzo funkcjonalne.
Usuńbardzo dobra firma,jeśli chodzi o olejki.Ja posiadam arganowy i stosuję go na suchą skórę oraz na końcówki włosów.
OdpowiedzUsuńŚwietny opis. Ten olejek byłby chyba idealny dla mnie, ale ta cena... Może kiedyś :)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze żadnego kosmetyku tej firmy, ale ten olejek wydaje się być ciekawym rozwiązaniem ;)
OdpowiedzUsuńKurcze, ja też nie wyobrażałam sobie smarowania twarzy tłustym olejkiem, ale zadajesz kłam moim teoriom.
OdpowiedzUsuńmiłość od pierwszego zastosowania ,podoba mi się <3 ,ja jeszcze nie stosowałam takiego ,pierwsze czytałam o nim tutaj :)Ja mam cerę mieszaną ,więc fajnie ,że na tłustą również można go aplikować :)
OdpowiedzUsuńmożna, można i jest świetny! <3
Usuńbardzo ciekawie to się zapowiada
OdpowiedzUsuńZ przyjemnością przetestuję go na sobie :)
OdpowiedzUsuńCiekawy. :)
OdpowiedzUsuńTy to mnie zawsze stawiasz przed takim produktem, o którym później nie mogę przestać myśleć!:D
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że Femi nieco przegina z tymi cenami za pojemność:/
OdpowiedzUsuńuwielbiam ten olejek, już jakiś czas temu zużyłam go do cna. jest super.
OdpowiedzUsuń