piątek, lutego 07, 2014

Matowy sypki puder mineralny, Lily Lolo - Flawless Matte Powder


Hej Dziewczyny :)

Chciałabym dziś zaprezentować transparentny sypki puder mineralny od Lily Lolo. Stał się on moim makijażowym niezbędnikiem. Przy mojej tłustej cerze, to prawdziwy strzał w dziesiątkę. 
Jego zadaniem jest absorpcja sebum i zabezpieczenie skóry twarzy przed nadmiernym świeceniem. Może służyć jako naturalna baza pod podkład lub cienie do powiek, jak również do wykończenia makijażu.


Puder znajduje się w uroczym i solidnym słoiczku z sitkiem (7g w 40ml). Można go bez problemu wydobyć z opakowania. Najlepiej jest wysypać odpowiednią ilość na wieczko, a następnie wydobywać za pomocą pędzla do pudru.


Jest bardzo drobno zmielony i strasznie wydajny. Wystarczy naprawdę niewielka ilość, aby wykończyć makijaż, a jednocześnie na długo go utrwalić  i co najważniejsze, zapobiec świeceniu się skóry na 4-5 godzin. Po tym czasie skóra lekko zaczyna się błyszczeć, ale nie jak żarówka. Ja wytrzymuję z nim cały dzień bez poprawek, zupełnie nie przeszkadza mi ten lekki połysk pod koniec dnia. Staram się nakładać go oszczędnie, gdyż jeśli przesadzę, to może on lekko zabielić skórę, ale w rozsądnej ilości jest zupełnie niewidoczny. Nawet jeśli trochę z nim przeholuję, to po odczekaniu, ładnie stapia się z kolorem skóry. 
Nakładam go na podkład, najczęściej taki we fluidzie, bo po zastosowaniu mineralnego nie jest mi właściwie potrzebny. Podkład mineralny wygląda na mojej twarzy świetnie, nawet bez zastosowania tego pudru.

Nie wywołał u mnie żadnych podrażnień, mogę nawet przypuszczać, że działa na moją cerę leczniczo. Wchłania nadmiar sebum, nie powoduje zatykania porów, a nawet temu zapobiega. Co więcej, wyrównuje strukturę skóry.


Skład ma krótki i prosty, bez żadnych dziwnych ulepszaczy i zbędnych dodatków. Całkowicie naturalny i ekologiczny. Glinka porcelanowa, mika i to wszystko. 
Jest zupełnie bezzapachowy, co bardzo mi odpowiada.


Polecam spróbować wszystkim posiadaczkom skóry tłustej, takiej jak moja. Nie trzeba kupować od razu całego opakowania, bo dostępny jest też w mini słoiczku za dużo niższą cenę.


22 komentarze:

  1. Ładne te kosmetyki z Lily Lolo, ładne opakowania, dodatkowo naturalne składy. Zachęcająca ta firma, muszę przyznać, ciekawa jestem tylko, czy przy mojej cerze mieszanej w stronę suchej ten puder bu mnie nie przesuszył - jak myślisz?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie żadne przesuszenie nie wystąpiło, absolutnie, ale ja mam tłustą. Myślę, że Tobie też by nie zaszkodził. Przy cerze mieszanej można go stosować tylko na miejsca przetłuszczające się i efekt będzie ten sam. Ja go stosuję na całą twarz, ale wiesz jak u mnie jest ;) Cała jestem tłusta ;)

      Usuń
    2. Hmm, to muszę się skusić :) Może ewentualnie na próbę wezmę najpierw to mniejsze opakowanie. Dzięki za odpowiedź :)

      Usuń
  2. Kusza te kosmetyki. Widać, ze są warte uwagi:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kuszą mnie ich podkłady :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Wyglada ciekawie, moze wypróbuje mini opakowanie:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam mieszaną cerę, która mocno się przetłuszcza w strefie T, obecnie nawet na partiach normalnych, ten puder może być dobrym rozwiązaniem :)

    OdpowiedzUsuń
  6. juz go u kogos widziałam ;-)
    zachecający ;-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Obecnie go używam i jestem zadowolona z naszej współpracy :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jeszcze nic nie miałam z Lily Lolo, ale kusi niezmiernie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. pudrów ci u mnie dostatek... ale lubię lily lolo i będę o nim pamiętać :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Jestem ciekawa jak by się sprawdził na mojej suchawej cerze, dużo pudrów przesusza skórę :(

    OdpowiedzUsuń
  11. Uwielbiam pudry sypkie od jakiegoś czasu :) ten też chętnie bym wypróbowała bo moja cera często się świeci.

    OdpowiedzUsuń
  12. Mogę zamieszkać na Twoim blogu? ;) ... bo znów coś, co mnie cholernie korci, mam obecnie All about Matt z Essence, jest spoko, jak najbardziej, ale widzę tu jego następcę godnego już :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie, że możesz ;)
      Wiem, że lubisz taką ekologiczną kolorówkę :D W najbliższym czasie planuje jeszcze minimum 6 wpisów na ten temat, więc się rozgość :D

      Usuń
    2. No to rozkładam kocyk, biorę koty i już się moszczę :D

      Usuń
  13. od bardzo dawna myślę o wypróbowaniu takiego transparentnego pudru. teraz akurat w ogóle się nie świecę. bo leki od dermatolog działają wysuszając ale na pewno kiedyś sprawię sobie taki puder, choć nie jestem zwolenniczką sypkich

    OdpowiedzUsuń
  14. Może jak zużyję obecny Essence, to się na ten zdecyduję :)

    OdpowiedzUsuń
  15. wygląda zachęcająco :) i na pewno jest zdrowszy dla naszej cery niż te drogeryjne :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Właśnie mam go od niedawna. Ciekawa jestem jak się u mnie spisze!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz!