Głębia oceanu na powiekach

Manhattan, Multi Effect Eyeshadow

Muszę przyznać, że ich kolor trochę mnie zaskoczył, gdyż z reguły nie eksperymentuje z kolorami na powiekach, zazwyczaj podążam utartą ścieżką brązów i czerni, a do testowania otrzymałam błękit (kolor 77N True Blue). Moje zielone tęczówki raczej z błękitami nigdy się nie lubiły. Jednak z błękitem od Manhattanu się zaprzyjaźniły, gdyż okazał się on ciemnym odcieniem, a ja uwielbiam mocno podkreślone oczy.

Opis producenta

Cienie, które rozświetlą Twoje powieki, a wyraziste kolory nadadzą Twojemu makijażowi oryginalny wygląd. Możesz je nałożyć na sucho – uzyskasz efekt dyskretnych, delikatnych barw, albo na mokro, co zapewni intensywny i wyrazisty makijaż wieczorowy. Z witaminą E, przetestowane dermatologicznie. 

Producent

Manhattan

Nazwa

 Multi Effect Eyeshadow

Waga

53 gramy

Opakowanie

Cień zamknięty jest w malutkim pudełeczku, z dołączoną równie maleńką pipetką. Pudełeczko nie stawia oporu przy otwieraniu. Trwałość opakowania jest bardzo imponująca, gdyż przez przypadek pudełko upadło mi na kafelki z wysokości bioder i nic się z nim nie stało. Cień nawet się nie ukruszył :)

Jak na moje oko cień jest dobrze napigmentowany, po nałożeniu na powiekę kolor jest jednak jaśniejszy niż w opakowaniu. Nakładanie cienia dołączoną do opakowania pipetką jest trochę kłopotliwe gdyż jest ona bardzo maleńka, ja jestem przyzwyczajona do mojego pędzelka do nakładania cieni i być może dlatego sprawiało mi to troszkę kłopotu, ale dałam radę :)

Podczas nakładania cień trochę się osypuje, ale nie jest to problem, gdyż osypuje się minimalnie. Kolor, jak już pisałam, na powiece jest jaśniejszy niż w opakowaniu. Producent mówi o tym, że cień można nakładać na sucho i na mokro, przy nakładaniu na mokro, uzyskujemy mocniejszy kolor. Według mnie, nakładanie cienia na mokro jest trochę kłopotliwe, gdyż cień zbiera się gródki, które trzeba dobrze rozetrzeć, aby uzyskać zadowalający efekt, dlatego też ja wolę go w wersji na sucho.

W ciągu dnia cień bardzo dobrze się sprawuje. Utrzymuje się na powiece przez cały dzień i zachowuje swój kolor, nie blaknie i nie ściera się, nie zbiera w załamaniu powieki i nie roluje się.
Podsumowując, za cenę nie przekraczającą trzech złotych mamy świetny cień do powiek!
Gama kolorystyczna jest bardzo ciekawa i przyciągająca wzrok.
Poniżej przedstawiam wszystkie kolory, niestety w sieci nie udało mi się znaleźć wszystkich nazw.

Zauważyłam różnicę w wyprasowanym wzorze na cieniach, mój nie ma literki M, tylko jest w kratkę. Zastanawia mnie to troszkę.