Kuleczka była zapakowna w uroczy pomarańczowy woreczek, a sama była solidnie otoczona folią.
W kulce zostały zatopione skórki pomarańczy.
Po rozpakowaniu kuleczki, pozostawiłam ją w łazience, aby czekała na wieczorną kąpiel. Nic nie zapowiadało wydarzeń które nastąpiły później. Kuleczka zamknięta w łazience czekała na wieczorny relaks w wannie.
Po jakimś czasie, a minęło ok. 1,5 godziny, niczego nie podejrzewając weszłam do łazienki. Otwierając drzwi, dopiero się zaczęło! Gdy weszłam do środka, moje nozdrza wyczuły zapach, który podziałał na mnie zniewalająco, a w mojej głowie niemal natychmiast pojawił się pewny zbrodniczy plan i nic nie mogło mnie od niego odwieźć. Piękny zapach, który wypełnił łazienkę, był jak kij włożony w mrowisko. Pomyślałam sobie... czy jestem w stanie pozwolić na to, alby ten cudowny zapach, wieczorem spłynął do kanalizacji miejskiej? Absolutnie NIE!
Zaczęłam realizować plan tej zbrodni z premedytacją!
Na początek, włożyłam kulkę do plastikowej torebki śniadaniowej, zaczęła się dusić.
Następnie do działania, użyłam tępego narzędzia.
Zaczęłam maltretować kulkę tłuczkiem do mięsa. Temu procederowi przygadał się z przerażaniem mój psiureks SkubiDu, niewątpliwy świadek tej zbrodni.
Doszczętnie zmasakrowałam kulkę, a jej prochy przesypałam do woreczków i "urny".
Takim oto sposobem kulka do kąpieli spoczęła w trzech miejscach mojego domu.
Zawisła w salonie na kamiennej ściance, gdzie pachni i pachni.
Jaka będzie kara za tą zbrodnię?
Hah, zapach musi być urzekający, skoro zmieniłaś zastosowanie kuli;)
OdpowiedzUsuńDokładnie Tak :D lol
Usuńhaha fajna historia :P
OdpowiedzUsuńhihihi
UsuńAhahha, super napisane :3 Fajny pomysł, też tak w sumie czasami robie, ale ciii ^^
OdpowiedzUsuńTeż tak zrobię za swoją bo ma ładny zapach :)
OdpowiedzUsuńobyśmy bana nie dostały na dalsze testowanie
UsuńNie wpadłabym na taki pomysł. Nie mam warunków do brania kąpieli więc może kupię kulkę skopiuję Twój pomysł. :D
OdpowiedzUsuńNie pogniewam się ;) :D
Usuńto sie nazywa kreatywność :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :)
Dzięki :)
UsuńAle świetne :) Suuper pomysł *.*
OdpowiedzUsuńPozdrawiami zapraszam: pauuls.blogspot.com
:) zajrzę :)
Usuńświetny pomysł muszę spróbować
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł!
OdpowiedzUsuń:D
OdpowiedzUsuń:P
OdpowiedzUsuń;D
OdpowiedzUsuńJaka zbrodnia :D Śmiałam się czytając xD
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńHahaha ;). Cóż za zbrodnia.. Ale pomysł fajny.. Chętnie skorzystam !
OdpowiedzUsuńNormalnie KOCHAM CIĘ!
OdpowiedzUsuńCudowny wpis, najlepszy pod względem humoru, jaki dotąd czytałam.
li_lia
http://lilia.celes.ayz.pl/blog/
dziękuję :) :D lol
UsuńNie miałam jeszcze z tą kulką do czynienia. Współpracuję z firmą i faktycznie zapach kremu do rąk który otrzymałam pachnie tak nieziemsko, że kiedy go używam mój mąż zawsze mówi "znowu czuję gumę balonową" Zapach jest obłędny :) a co do kuli to jeśli będę miała okazje mieć ja w swoim posiadaniu. Pozwolę sobie o ile będę mogła skorzystać z Twojego oryginalnego jej zastosowania :) Pomysł świetny :) Gratuluję. Z miła chęcią będę obserwowała :) Zapraszam do siebie :) http://timeforus-momandson.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
umm..! chce!
OdpowiedzUsuńHaha,fajny pomysł na ładny zapach w mieszkaniu.
OdpowiedzUsuńFajnee ! stardolFiolet
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł za wykorzystanie takiej kuli :D Jak będę miała okazję to napewno skorzystam :)
OdpowiedzUsuńJu ż sobie wyobrażam. Chciałabym chciałabym, chciałabym powęszyć ^^
OdpowiedzUsuńMuszę spróbować, skoro mówisz, że tak ładnie pachnie.
OdpowiedzUsuńKocham te kule do kąpieli !!
OdpowiedzUsuńmuszę spróbować
OdpowiedzUsuńwole je używać do komieli
OdpowiedzUsuńWypróbuję.Chyba...
OdpowiedzUsuń:)
OdpowiedzUsuń:P
OdpowiedzUsuńSupi
OdpowiedzUsuńciekawe :]
OdpowiedzUsuńNoo !
OdpowiedzUsuńWow sama bym na to nie wpadła , fajne imie psa
OdpowiedzUsuńfajne
OdpowiedzUsuńFajne fotki pieska :D
OdpowiedzUsuńKupuję!!!! Świetna rzecz!
OdpowiedzUsuńMusi bardzo ładnie pachnieć w realu! :)
OdpowiedzUsuńświetny pomysł :)
OdpowiedzUsuńCiekawy pomysł :) Ładny piesek :)
OdpowiedzUsuń