Cudowny produkt w ..., z pozoru..., pomysłowej oprawie

69 Komentarzy
Cześć dziewczyny :)

Dziś przedstawię Wam kosmetyczną mufinkę z czekoladą i pomarańczą w roli głównej.
Mowa o SHEA SPA FIT CZEKOLADA Z POMARAŃCZĄ, czyli o maśle do ciała, którego cudowny, wyrazisty i mocny zapach urzekał mnie bez końca, do puki się nie skończył. 


Masełko zapakowanie jest w papierową foremkę od babeczek i to, z pozoru, ciekawe i pomysłowe opakowanie przysparzało mi trochę kłopotów, ale o tym później.


Co o produkcie mówi producent:

Masło zawiera kompleks wyszczuplający VEXEL - unikalne połączenie kofeiny i palmitoilokarnityn , wspomagający walkę z nadmiarem tkanki tłuszczowej wzbogacone jest wyciągiem z alg brązowych, bogaty komfort nawilżania dzięki wysokiej zawartości Masła Shea (80%), obfite w witaminy z grupy E+C, wzbogacone szcześcioma olejami: arganowym (EcoCert), avokado (EcoCert) masło przeznaczone jest do wszystkich rodzajów skóry, pozostawia delikatny film nadając skórze aksamitną miękkość, nie powoduje zaczopowania ujść mieszków włosowych, jest ono naturalnym filtrem UV. Masło jest pomocne również podczas niektórych chorób typu trądzik, łuszczyca. Nie zawiera parabenów, można stosować jako balsam do suchej i bardzo suchej skóry.

A teraz to co mówię ja :D


OPAKOWANIE

No więc własnie, opakowanie mimo, iż jest bardzo pomysłowe, to bardzo niepraktyczne. Masło zapakowane jest w papier od babeczek, tylko w papier od babeczek. Rozwiązanie to jest bardzo ekologiczne, tanie i pomysłowe, ale podczas użytkowania przez konsumenta nastręcza problemu. Powiem wprost... nie wygląda to zbyt efektownie, a w dodatku byłam zmuszona przechowywać je w foliowej torebce, w trosce o jego właściwości.

No cóż, zostawmy tą kwestię w tyle i przejdźmy do bardziej przyjemnych aspektów :)

KONSYSTENCJA

Co tu dużo mówić, 80% masła SHEA robi swoje, produkt ma konsystencje masła SHEA :) Bardzo gęstą, grudkowatą, jednak w kontakcie z ciepłem skóry zmienia się w olejek. Trochę się trzeba namęczyć żeby przybrało tą oleistą konsystencję, ale to czysta przyjemność się nim maziać. Z racji tego, że jest to w większości masło SHEA, a w dodatku w składzie jest też pokaźna ilość olejków, to konsystencja jest bardzo tłusta.



KOLOR I ZAPACH

Kolor masełka jest zupełnie biały, a zapach...mmm... obłędny! Podczas rozsmarowywania na ciele, zapach czuć w całym pomieszczeniu. Wyrazisty, eteryczny zapach pomarańczy z czekoladą, mogłabym wąchać bez końca i to własnie to uwielbiałam w tym masełku najbardziej!

DZIAŁANIE

Masełko jest idealne dla skóry suchej, świetnie natłuszcza, nawilża i daje ukojenie. Ja mam na ciele skórę normalną, ale to nie przeszkadzało mi cieszyć się właściwościami tego kosmetyku :) Po aplikacji, na skórze zostaje tłusty film, dlatego też ja używałam o tylko na noc po kąpieli. Po użyciu w ciągu dnia, zapewne miałabym wszystkie możliwe paprochy przylepione do ciała. Po wieczornym mazianiu, rano skóra jest przyjemna w dotyku, gładka, dobrze nawilżona, cudowna! Szkoda, że już mi się skończyło, będę za nim tęskniła.
Jeśli chodzi o właściwości wyszczuplające to nie zauważyłam, ale ciężko tu o tym mówić po zużyciu 50 gram kosmetyku.

WYDAJNOŚĆ

Pięćdziesiąt gram masełka starczyło mi na 4 aplikacje na całym ciele, może starczyłoby na więcej, ale sobie nie żałowałam :)

SKŁAD


Butyrospermum Parkii (Shea Butter), Olea Europaea Oil, Cera Alba, Argania Spinosa Kernel Oil, Macadamia Ternifolia Seed Oil, Prunus Amygdalus Dulcis Oil, Persea Gratissima (Avocado ) Oil, Vitis Vinifera (Grape) Seed Oi, Parfum,Fucus Vesiculosus Extract, Helianthus Annuus Seed Oil, Ascorbyl Palmitate, Propylene Glycol, Lecithin, Coffeine, Palmitoyl Carnitine, Tocopheryl Acetate, Ascorbyl Palmitate, Lecithin, Limonene, Linalool, Cinnamyl Alcohol, Coumarin .

Brak parabenów, silikonów, sztucznych barwników, ftalanów, olejów mineralnych, pochodnych ropy aftowej, substancji z upraw modyfikowanyc genetycznie, 80% masła SHEA, olejki, co tu dużo mówić skład świetny :)

Jak już pisałam, będę za nim tęsknić...

CENA
10,60 zł

POJEMNOŚĆ
50 G

69 komentarzy:

  1. opakowanie mimo ze jest urocze jest tragiczne...

    OdpowiedzUsuń
  2. dzisiaj będę się do niego zabierać właśnie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Masełko wygląda smakowicie ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. hehe, rzeczywiście... miałam ciągoty, żeby spróbować :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciekawy produkt. Pierwszy raz widzę;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ciekawie to wygląda, szkoda, że mało praktyczne

      Usuń
  6. To opakowanie takie trochę lipne

    OdpowiedzUsuń
  7. Naszła mnie ogromna ochota, by zainwestować w czyste masło Shea oraz olejki i sobie taką babeczkę wyrobić. Asiu reflektujesz na takie domowe robótki? ;)

    li_lia
    http://lilia.celes.ayz.pl/blog/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Świetny pomysł, fajna zabawa mogłaby z tego wyniknąć :)

      Usuń
  8. Tylko szkoda, że opakowanie takie niby ladne , a mało trwałe ;(

    OdpowiedzUsuń
  9. Ach.. Już wypróbowałam.. Masło jest świetnie jednak opakowanie nie praktyczne. :| Moją babeczkę wywaliłam, a zawartość po prostu przełożyłam do słoiczka po innym maśle.. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. i dobrze zrobiłaś, szkoda, że ja nie wpadłam na ten pomysł

      Usuń
  10. Na pierwszym zdjątku tak ładnie się prezentuje :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. podczas użytkowania, niestety już nie tak ładnie

      Usuń
  11. Fajnie sie prezentuje . ♥

    naati8

    OdpowiedzUsuń
  12. Pewnie musi super pachnieć :3

    OdpowiedzUsuń
  13. Mi to się kojarzy z babeczką :D

    OdpowiedzUsuń
  14. Niby wszystko fajnie, ale opakowanie raczej nie zachęca. Jeśli miałabym mieć własną linie kosmetyków to stawiałabym raczej na praktyczne, a nie jakies nie wiadomo jakie opakowania :D

    OdpowiedzUsuń
  15. Bardzo ciekawe opakowanie ;p Tylko, że jak na nie patrze mam ochotę na babeczkę xd

    OdpowiedzUsuń
  16. Gdybym najpierw to zobaczyła to pomyślałabym że to prawdziwa babeczka !

    OdpowiedzUsuń
  17. nigdy czegoś takiego nie widziałam ale musi być fajne :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Ciekawy artykuł chyba skorzystam z zakupu. Widać opakowanie wygląda smakowicie,ale jest masakryczne.

    OdpowiedzUsuń
  19. Śmiesznie wygląda, zjadłabym ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Mniam .... rozmażyłam się .

    OdpowiedzUsuń
  21. MNIAM..........KOCHAM TAKIE ZAPASZKI I NA PEWNO ZAMÓWIĘ!

    OdpowiedzUsuń
  22. Opakowanie wygląda na kiczowane ;/

    OdpowiedzUsuń
  23. super <33 wyprubuje kiedyś tam hihih :)

    OdpowiedzUsuń
  24. koleżanko mi o tym mówiła podobno super...

    OdpowiedzUsuń
  25. Można by kupić takie masełko ale nie za bardzo lubię bardzo wyraziste zapachy :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Opakowanie nie praktyczne ...

    OdpowiedzUsuń
  27. Nie lubię wyrazistych zapachów, więc nie spróbuję :)
    ManiakPupili

    OdpowiedzUsuń
  28. ja nie potrzebuję bo nie mam suchej skóry

    OdpowiedzUsuń
  29. Nie potrzebuję:))


    KlaudiaRockin1

    OdpowiedzUsuń
  30. Wooow,ale super :) Kupiłabym z wielką chęcią,może się kiedyś skuszę,mam tylko nadzieję,że wtedy go nie zjem,bo pachnie pewnie cudownie <3 ;)

    OdpowiedzUsuń
  31. Czytając twój wpis aż sama poczułam ten zapach ;)

    OdpowiedzUsuń
  32. Dziwne, ale napewno fajne ;).

    OdpowiedzUsuń
  33. Dziwnie wygląda po odpakowaniu ;/

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz!