Czas przygotować stopy na lato z Calypso Beauty Feet!

25 Komentarzy

Cześć Dziewczyny :)

Lato zbliża się wielkimi krokami i już lada moment trzeba będzie założyć sandałki i  pokazać stopy. Warto jak najszybciej o nie zadbać i nie obudzić się z ręką, a raczej stopą w tzw. nocniku. 
W dzisiejszym wpisie pokażę Wam nowość, czyli urządzenie do pielęgnacji stóp Calypso Beauty Feet. Jeśli jesteście ciekawe, czego można się po nim spodziewać, to zapraszam na dalszą część tego wpisu.
Zadbaj o stopy i przygotuj się na gorące lato! Beauty Feet to elektryczny zestaw do pielęgnacji stóp z trzema wymiennymi końcówkami oraz ochronną nakładką.
Beauty Feet - elektryczny zestaw do pielęgnacji stóp 3 w 1, który pozwala zadbać o stopy poprzez szybkie usunięcie martwego naskórka oraz twardej skóry pozostawiając stopy miękkie, delikatne i zrewitalizowane. Trzy wymienne końcówki oraz dwie prędkości, pomogą szybko i efektywnie usunąć suchy, martwy oraz twardy naskórek. Cicha praca silniczka oraz ergonomiczny kształt zapewnią przyjemne, wygodne i łatwe używanie. Urządzenie posiada także wbudowany higieniczny pojemnik zbierający martwy naskórek w trakcie zabiegu.


CO ZNAJDZIEMY W ZESTAWIE?

Cały zestaw składa się z:

* Urządzenia (korpusu)
* Trzech nakładek (dwóch ze stali nierdzewnej do usuwania martwego naskórka i jednej do wygładzania)
* Instrukcji użytkowania


MECHANIZM DZIAŁANIA

Beauty Feet to urządzenie elektryczno-mechaniczne, wykonujące ruch obrotowy. Zasada działania jest identyczna, jak w przypadku mechanicznych szczoteczek do oczyszczania twarzy. Różnica polega na innych nakładkach, jak i nieco innym kształcie ergonomicznym.

JAKOŚĆ WYKONANIA

Tworzywo z jakiego wykonany jest korpus urządzenia wydaje się być dobrej jakości. Zdecydowanie mogę stwierdzić, że jest odporne na uszkodzenia. Nie posiada żadnych wystających elementów, które zazwyczaj mogą się odłamywać. Całość jest zwarta i stabilna.
Urządzenie ma 'jajowaty' kształt. Początkowo myślałam, że będzie to utrudniało pracę z urządzeniem, ale okazało się, że w czasie użytkowania jest to bardzo wygodne. Urządzenie należy trzymać całą dłonią, dzięki czemu nawet kiedy jest ona mokra, urządzenie nie wyślizgnie się.

ZASILANIE
Beauty Feet zasilane jest na dwie baterie, paluszki (AA). Baterie nie są dołączone do zestawu. Podoba mi się to, że baterie są stabilnie i nic w środku się nie przemieszcza. 
Urządzenie posiada dwie prędkości obracania głowicy, ale ja i tak używam zazwyczaj tylko jednej, tej najszybszej. Zmiana szybkości jest banalnie prosta. Przy pierwszym naciśnięciu włącznika umieszczonego na szczycie urządzenia przechodzi ona ma wolniejszą prędkość, po drugim naciśnięciu, prędkość jest szybsza, a przy trzecim urządzenie wyłącza się.

WODOODPORNOŚĆ
Urządzenie niestety nie jest wodoodporne, jednak jak możecie zauważyć na poniższym zdjęciu, wokół miejsca przeznaczonego na baterie umieszczona jest gumka, która zabezpiecza ten obszar przed dostaniem się tam wody. Ja używałam urządzenia w wannie, co prawda nie zanurzałam go w wodzie, ale kontakt z wodą miało. Może źle robiłam, ale nic się nie stało. Mimo wszystko, teraz będę bardziej ostrożna (nie ma to, jak niedoczytanie instrukcji ;)).


NAKŁADKI
Jak już wspominałam wcześniej. Urządzenie zaopatrzone jest w trzy nakładki o różnym przeznaczeniu. Dwie nakładki ze stali nierdzewnej, które służą do usuwania martwego naskórka zaopatrzone są w specjalne higieniczne pojemniczki w których zbiera się złuszczone naskórek, a także w osłonki, które chronią nakładki przed uszkodzenie w trakcie spoczynku.

Nakładki w urządzeniu mocowane są na zasadzie kliknięcia. Nie ma problemów, aby je zdjąć, czy założyć. Trzymają się bardzo stabilnie.

Powyższe zdjęcie przedstawia nakładki po rozłożeniu.

Końcówka do usuwania martwego naskórka

Pewnie zauważyłyście, że wygląda trochę strasznie. Wcale się nie dziwię, bo ja też tak myślałam, zanim jej użyłam. Okazało się jednak, że jest dużo delikatniejsza, niż myślałam, więc nie ma się czego bać. Delikatnie usuwa martwy, stwardniały naskórek, który zbiera się w pojemniczku.


Delikatna końcówka ze stali nierdzewnej

Jest delikatniejsza od poprzedniej, ale jej działanie jest również bardzo dobre. Ja używam jej najczęściej i należy do moich ulubionych. Jest idealna do codziennego, profilaktycznego złuszczania naskórka po kąpieli.


Polerka do wygładzania

Najdelikatniejsza ze wszystkich końcówek. Jej gradację mogę porównać do delikatnego pilnika do paznokci. Przeznaczona jest do wygładzenie skóry i pozbycia się z niej maleńkich drobinek odstającego naskórka.

BEZPIECZEŃSTWO

Na uwagę zasługuje fakt, że urządzenie jest bardzo bezpieczne i choć nawet bardzo byśmy się starały, to nie ma możliwości, aby w warunkach domowych zrobić sobie nim krzywdę. Moc silniczka umieszczonego w urządzeniu jest ograniczona i jeśli zbyt mocno przyciśniemy je do skóry, to głowica się zatrzyma. To właśnie jest jedna z przewag tego urządzenia na zwykłym pumeksem. Ja zazwyczaj używając pumeksu ścierałam sobie naskórek nadmiernie, co często prowadziło do bólu. Tutaj nie ma takiego problemu.


CENA I DOSTĘPNOŚĆ

Sugerowana cena detaliczna urządzenia to 95 zł, ale w chwili obecnej można je nabyć już za 65 zł. Taką promocję widziałam w sklepie internetowym Spontex. Można jej również szukać w Rossmanie, choć nie jestem pewna, czy już weszła tam do sprzedaży. 
Uważam, że cena jest jak najbardziej adekwatna do jakości urządzenia. Oczywiście można byłoby się przyczepić o to, że lepszym rozwiązaniem byłby wbudowany akumulatorek i ładowarka, zamiast baterii, ale trzeba zwrócić uwagę, że wtedy cena urządzenia wzrosłaby przynajmniej dwukrotnie.


WRAŻENIA Z UŻYTKOWANIA

Aby urządzenie dało najlepsze efekty, niezbędne jest dobre odmoczenie stóp. Najbardziej efektywne rezultaty daje codzienne używanie urządzenia po kąpieli, a tym samym stopniowe i konsekwentne usuwanie zrogowaceń. Oczywiście można się pokusić o jednorazowe użycie i natychmiastowy efekt, ale przy bardzo zniszczonych stopach i bardzo zrogowaciałym naskórku byłoby to niezmiernie trudne zważając na delikatność i bezpieczeństwo urządzenia.
Ja polecam codzienne użytkowanie,  a już po tygodniu można zobaczyć świetne efekty i dużą różnicę. Oczywiście im bardziej zniszczone stopy, tym bardziej czas oczekiwania na zadowalające rezultaty się wydłuża.


Mam nadzieję, że wyjaśniłam Wam najbardziej frapujące kwestie dotyczące Calypso Beauty Feet. Jeśli macie jakieś pytania, to śmiało zadawajcie je w komentarzach. Odpowiem najszybciej, jak to będzie możliwe :)

:*


Nowszy postNowszy post Poprzedni postStarszy post Strona główna

25 komentarzy:

  1. Od kilku dni poznajemy się bliżej..
    Zobaczymy jak mi się spisze :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Odpowiedzi
    1. Nareszcie coś dzięki czemu sobie stóp nie skrzywdzę ;)

      Usuń
  3. Świetne to w sam raz coś dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. czas zadbać o stopy, takie coś jest idealne dla mnie! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Takie urządzenia są fajne, ale czasem trzeba czegoś mocniejszego :)

      Usuń
  5. Tego typu urządzenie marki Scholl niestety nie daje fenomenalnych efektów i przyznam, że spodziewałam się po nim trochę lepszego działania. Tym samym chyba pozostanę wierna standardowej tarce :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a właśnie byłam ciekawa tego Scholl i wychodzi na to, że tez takie delikatne. Mogliby coś mocniejszego stworzyć, coś na miarę tych salonowych urządzeń ;)

      Usuń
  6. wygląda ciekawie, mogłoby być minimalnie tańsze to cudo

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W promocji nie jest takie drogie, a szczególnie jeśli porównać do ceny Scholl

      Usuń
  7. mam słynną tarkę elektryczną sholl, ale na moje słoniowe stopy jest za delikatna....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To też jest delikatne i z pewnością nie masz słoniowych stóp! :)

      Usuń
  8. Fajne urządzenie, cena konkurencyjna dla sholl. marzy mi się elektryczna tarka. na razie używam zwykłej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację, to konkurencja dla Sholl, a w działaniu ponoć nie ma większej różnicy

      Usuń
  9. Fajna sprawa, tylko szkoda, że na baterie. Zdecydowanie wolę jak urządzenia mają akumulatory :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No tak, ale jakby był akumulator, to niestety cena by podskoczyła znacznie :/

      Usuń
  10. Całkiem fajnie wygląda, może i u mnie byłby świetnym uzupełnieniem w pielęgnacji stóp :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli byś systematyczne je stosowała, to na pewno zobaczyłabyś efekty. Do jednorazowego zabiegu raczej się nie sprawdzi :)

      Usuń
  11. Dziekuje za ten artykul - przyda sie przed nadchodzacymi wakacjami i niezliczona liczba wyjazdow! :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Chyba sie skusze;) Cos/ktos musi zrobic porzadek z moimi stopami...

    OdpowiedzUsuń
  13. Na moje stopy to i to nie pomoze :(

    OdpowiedzUsuń
  14. Ciekawe urządzenie może z niego skorzystam.

    OdpowiedzUsuń
  15. Czasem takie urządzenia mogą naprawdę pomoc w codziennej pielęgnacji. Zawsze warto z nich korzystać, efekty będą lepsze.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz!