Cześć Dziewczyny :)
W najkrótszy dzień w roku - w Szwecji obchodzi się święto światła, którego patronką jest święta Łucja. Tego dnia w całym kraju odbywają się malownicze pochody ubranych na biało dziewcząt w koronach z płonących świec. Przypada ono na 13 grudnia, ale w innych częściach świata, to święto również jest obchodzone, tyle że innego dnia i tak np. we wschodniej części naszego globu jest to 13 grudnia, a w zachodniej – 21 grudnia.
Według legendy Łucja zginęła męczeńską śmiercią w obronie wiary. Żyła ona w czasach cesarza Dioklecjana, znanego z krwawych rozpraw z chrześcijanami. Jako że przyjęła śluby czystości i odmówiła wyjścia za mąż, jej rozzłoszczony narzeczony doniósł na nią, że jest chrześcijanką. Mogło to się w tamtym czasie skończyć tylko śmiercią. Podobno aby się oszpecić, wyłupiła sobie oczy. Dlatego też św. Łucja została patronką światła.
Święto poza upamiętnieniem patronki symbolizuje oczekiwanie na wiosnę: świece w wianku Łucji mają rozpraszać zimowe ciemności, nieść optymistyczne światło i zapowiadać coraz dłuższe dni. Następuje przełom czasu i zaczyna przybywać dnia. Nawiązuje do tego polskie przysłowie: „Święta Łuca dnia przyrzuca”. Tradycyjnie 13 grudnia traktuje się również jako początek przedświątecznych przygotowań, radosnego oczekiwania na Boże Narodzenie.
Zapach Lucia Bright Aura został zainspirowany właśnie legenda o św. Łucji, a jego twórca jest Nathalie Lorson.
Zapach ten należy do kwiatowo- owocowej kategorii, a jego premiera miała miejsce w 2017 roku.
Nuty zapachowe
Nuty głowy: biała porzeczka, zielone jabłko, skórka cytryny.
Nuty serca: niezapominajka, magnolia, piwonia.
Nuty bazy: cedr, piżmo, bursztyn.
W mojej ocenie zapach jest wyjątkowo świeży i energetyczny. Tuż po rozpyleniu bardzo intensywnie wyczuwalna jest skórka cytryny i zielone jabłko. Zapach jest lekko kwaśny, ale i przyjemnie słodki. Nuty kwiatowe wychodzą w nim z drugiej kolejności, po jakichś 20 minutach i w tym momencie najbardziej wyczuwam piwonię. Po godzinie czuć go już tylko przy skórze, ale też nie w pełnej krasie. Woń powoli odchodzi w zapomnienie i staje się wspomnieniem, ale bardzo przyjemnym wspomnieniem.
Mimo słabej trwałości zapachu, ja zdecydowanie go uwielbiam. Jest idealny na poranki, kiedy ciężko jest zwlec się z łóżka. daje on takiego fajnego, pozytywnego powera i dzień staje się piękniejszy. Ja uwielbiam go używać o poranku, kiedy idę do pracy.
Z tym zapachem nawet zimą poranki stają się piękniejsze i muszę przyznać, że rzeczywiście Lucia Bright Aura przywołuje nadzieję na szybką wiosnę. Jest takim światełkiem nadziei na coraz dłuższe i cieplejsze dni.
Znacie Lucia Bright Aura?
W obecnym katalogu 17/2019 (26 listopada - 16 grudnia 2019) ten zapach znajdziecie za jedyne 49,99 zł, więc gorąco zachęcam Was do zakupu gdyż jego cena regularna to 104,99 zł.
Kolejna świetna recenzja oriflame, gratuluję! Dla mnie Lucia właśnie poprzez słabą trwałość nie trafiła na stałe do kolekcji i jakoś wśród klientek też nie widzę wielkiego szału chociaż zapach bardzo ciekawy.
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńRecenzja jak zwykle udana.
Usuńsuper, z chęcia wypróbuję
OdpowiedzUsuńnuty w moim guście więc chętnie zakupię :D
OdpowiedzUsuń