Naturalna maseczka oczyszczająca dla cery trądzikowej

30 Komentarzy

Cześć Dziewczyny :)

Dzisiejszy wpis, skierowany jest dla osób borykających się z problemami cery tłustej i trądzikowej, a będzie o naturalnej, ekologicznej maseczce oczyszczającej BIO-Puritas od Labolatorium FEMI.
Ja z tym problemem borykam się od wielu lat, jest to codzienna walka o piękną cerę. Raz jest lepiej, raz gorzej i mimo mojego wieku, a  tym roku przekroczyłam już magiczną liczbę z trójką na przodzie, problem cery tłustej z niedoskonałościami nie odpuszcza.
W pielęgnacji staram się unikać wszelkiego rodzaju kosmetyków z alkoholem (czyt. Alkohol Denat, nie mylić z Cetyl Alcohol - ten nie szkodzi), który tylko na krótką metę daje dobre rezultaty, bo szybko zamyka pory i wygładza cerę, ale przy dłuższym stosowaniu robi ogromne spustoszenie, bo nadmiernie wysusza skórę. Niestety jest on nagminnie wykorzystywany w drogeryjnych maseczkach oczyszczających. Tutaj z pomocą przychodzą kosmetyki naturalne, które zamiast tego drażniącego i złego składnika zawierają naturalne olejki, np. mój ulubiony olejek z drzewa herbacianego!


W maseczce Femi, BIO Puritas zastosowano naturalne ekstrakty i oleje takie jak np.:

OLEJEK Z DRZEWA HERABCIANEGO, czyli jeden z moich ulubionych. Ma on właściwości antyseptyczne , przeciwwirusowe, przeciwgrzybiczne i przeciwbakteryjne
OLEJEK LAWENDOWY, który ma działanie dezynfekujące, przeciwbólowe i przyspieszające gojenie się skóry.
OLEJEK Z KOCANKI, który wykazuje działanie detoksykujace, rozkurczowe i przeciwzapalne, przyspiesza gojenie się skóry oraz redukcję blizn.
WYCIĄG Z OCZARU WIRGINIJSKIEGO, czyli środka o działaniu ściągającym, przeciwkrwotocznym, przeciwzapalnym i przeciwbakteryjnym.

Zadaniem maseczki BIO Puritas jest oczyszczenie i detoksykacja skóry, ściągnięcie porów oraz regulacja wydzielania sebum. 


OPAKOWANIE
Szklany słoiczek kryje w sobie 50 ml maseczki. Szkło jest doskonałym rozwiązaniem, gdyż nie zmienia właściwości składników zawartych w produkcie, w przeciwieństwie do tworzyw sztucznych. Słoiczek jest dość ciężki, solidny. Wieczko jest plastikowe, ale z dobrej jakości tworzywa. Całość prezentuje się bardzo efektownie.

KOLOR
Pomarańczowo - brązowy

ZAPACH
Bardzo charakterystyczny, dość ostry, ale nic w tym dziwnego, tak właśnie pachną naturalne olejki zastosowane w maseczce.

KONSYSTENCJA
Bardzo gęsta, kremowa o jednolitej strukturze. Dobrze rozprowadza się na skórze. Ja używam do tego celu pędzelka języczkowego.

SKŁAD
Naturalny, bez jakichkolwiek szkodliwych syntetycznych substancji. Na początku składu przewaga surowców posiadających certyfikat ekologiczny.


DZIAŁANIE
Bezpośrednio pa nałożeniu na skórę, czuję delikatne szczypanie, które przechodzi po 1-2 minutach. Maskę należy trzymać na twarzy ok. 20 min. Nie zasycha ona na skórze na wiór i łatwo ją zmyć. Nie potrzeba do tego żadnych dodatkowych przyrządów, wystarczy ciepła woda i własne dłonie. Po zmyciu skóra nie jest ściągnięta, czerwona, ani podrażniona. 
Efekty po zastosowaniu są widoczne gołym okiem. Pierwsze na co zwróciłam uwagę, to wyrównanie kolorytu skóry i wygładzenie. Pory zwężone, ale nie wszystkie, te które były wcześniej bardzo widoczne zostały, ale nieco mniejsze. Działanie na istniejące stany zapalne jest bardzo dobre, bo zostają "przygaszone" i szybciej się goją. Skóra jest oczyszczona i dłużej niż zwykle pozostaje świeża.
Ciężko mi się wypowiedzieć co do długotrwałego stosowania, bo mimo, że używam jej 2-3 razy w tygodniu, to przecież inne kosmetyki pielęgnacyjne, których używam, też mają coś do powiedzenia. Samą maseczką skóra nie żyje i sama maseczka nie rozważę problemów z trądzikiem, ale jest dużą pomocą ;)


Jej skład bardzo mi się podoba, bo już od długiego czasu wiem, że olejki i ekstrakty w niej zawarte mają bardzo pozytywny wpływ na moją cerę. Mimo mojego uwielbienia do glinek kosmetycznych i własnoręcznego przygotowywania maseczek, ta stała się moim numerem jeden w chwili obecnej.
Nowszy postNowszy post Poprzedni postStarszy post Strona główna

30 komentarzy:

  1. Bardzo ciekawy i kuszący kosmetyk. Widzę go pierwszy raz, ale postaram się poznać go bliżej ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. nie dla mojej cery,ale bardzo kuszący kosmetyk

    OdpowiedzUsuń
  3. Hi dear, there is an international giveaway on my blog about watches!!

    OdpowiedzUsuń
  4. nie dla mnie ale mam krem Femi i uwielbiam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. na razie jestem na etapie domowych maseczek ale może kiedyś się skusze bo wygląda obiecująco ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Zachęciłaś mnie tym postem to wypróbowania tej maseczki, bo wydawałaby się idealnym kosmetykiem dla mnie borykającej się z problemem trądziku od kilku lat, jednak niestety odstraszyła mnie cena. Póki co nie mogę sobie na nią pozwolić (eh ten niewielki studencki budżet) i będę musiała próbować jakichś tańszych domowych maseczek.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. takie robione w domu są najbardziej ekonomiczne, ale trzeba mieć czas i chęci. Ja bardzo takie lubię, bo mam pewność, że zawierają tylko naturalne składniki i nie zrobią mi krzywdy, bo wiem co do nich wkładam. Niestety nie zawsze jest czas i chęci

      Usuń
    2. Ja chęci mam, z czasem trochę gorzej, ale chcieć to móc więc uda mi się go wygospodarować. :)

      Usuń
  7. Zapowiada się super, ja właśnie kupiłam kilka masek glinkowych :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Co prawda nie mam cery trądzikowej, ale widzę że maseczka jest bardzo ciekawa :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Prezentuje się świetnie :D zaintrygowałaś mnie...

    OdpowiedzUsuń
  10. moja cera ostatnio cudnie się uspokoiła i nie wiem, czemu to zawdzięczam. będę jednak pamiętać o tej maseczce :)

    OdpowiedzUsuń
  11. akurat problemów z cerą nie mam, ale maseczka ciekawie się zapowiada :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Świetny kosmetyk, ja tez niestety mam cerę problemową. Zawsze liczyłam, że z wiekiem mi przejdzie - a tu nic. ;/
    www.ajnidju.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja jeszcze do tej pory w to wierze..., że przejdzie ;)

      Usuń
  13. Nie dla mojej cery ta maseczka, ale Femi ma bardzo interesujące produkty :-)

    OdpowiedzUsuń
  14. mam cerę tłustą, ale za droga jest niestety :(

    endrie-blog.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  15. świetna jest ta maseczka, a raczej była bo się skończyła.

    OdpowiedzUsuń
  16. naprawde bardzo efektownie wygląda opakowanie samo w sobie juz przyciąga wzrok....

    OdpowiedzUsuń
  17. Mam krem tej marki i jest on moim ulubionym!!!

    OdpowiedzUsuń
  18. Konsystencja i kolor trochę przeraża :D

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz!