Jak łatwo i skutecznie ujarzmić niesforne brwi?

15 Komentarzy

Cześć Dziewczyny :)

Regulacja brwi to czynność, której najbardziej nie lubię. Do tej pory używałam w tym celu pęsety albo ewentualnie wosku (do pozbycia się tych najmniej widocznych włosków). Zawsze odkładałam tą czynność jak najdłużej, a kiedy już nie byłam w stanie sama tego ogarnąć, wybierałam się do profesjonalistki. 
Długo nie zdawałam sobie sprawy, jak przydatnym gadżetem jest trymer do brwi. Jest to takie małe cudo, które ułatwi życie każdej kobiecie! Ten gadżet to taka mała, wyprofilowana golarka do brwi, którą można w łatwy i szybki sposób poprawić kształt brwi, a także wyregulować ich długość, bez konieczności ich wyrywania, czyli całkowicie bezboleśnie i znacznie szybciej.


Takim trymerem można bez problemów:
- podciąć za długie włoski;
- wyregulować górną linię brwi;
- nadać brwiom równą linię (co za pomocą pensety jest znacznie utrudnione, gdyż włoski nigdy nie rosną w równych rzędach);
- szybko usunąć niechciane włoski między brwiami;
- usunąć meszek pod brwiami, bez konieczności woskowania.

To jednak nie wszystko! Pamiętam, jak w czasach liceum, a było to już bardzo dawno temu, dziewczyny na własną rękę próbowały regulować sobie brwi, co często prowadziło do katastrofy. Co więcej, była wtedy moda na bardzo cieniutkie brwi.
Wyobraźcie sobie, jak wyglądałyśmy po tym, kiedy w rozpaczy udałyśmy się do kosmetyczki i usłyszałyśmy, że nie ma innej możliwości na zmianę kształtu brwi, jak tylko je zapuścić i przyjść na profesjonalną regulację..., i chodziłyśmy takie zarośnięte miesiącami..., ahh... gdybyśmy wtedy miały do dyspozycji trymery, sprawa wyglądałaby zupełnie inaczej! Wtedy po prostu przycinałybyśmy te najbardziej niechciane i wyglądałybyśmy w miarę, jak ludzie ;)


To jednak nadal nie wszystko, taki trymer do brwi może nam posłużyć również w innych celach. Możemy usunąć włoski ze wszystkich miejsc na twarzy w których mamy niechciany meszek, wygolić baczki, a nawet awaryjnie pozbyć się włosków pod pachami!


Mój trymer Remington pochodzi z oferty Oriflame, znajdziecie go oczywiście w katalogach, a jego pełny opis dostępny jest tutaj.

Wyglądem przypomina on długopis, a zasilany jest poprzez baterię zwaną małym paluszkiem, czyli AAA. W zestawie dostępna jest również nakładka, którą można skrócić włoski na dwie długości: długą i krótką, a także czyścik, czyli niewielki pędzelek.

Ten trymer jest bardzo poręczny, a jeszcze bardziej przydatny, więc bardzo go Wam polecam. Znacznie ułatwia życie kobiecie!


Używacie trymerów do brwi? Jaka jest Wasza opinia na ich temat. Ja już nie wyobrażam sobie, jak mogłabym go nie mieć!
Nowszy postNowszy post Poprzedni postStarszy post Strona główna

15 komentarzy:

  1. Nigdy nie słyszałam o trymerze do brwi, fajny gadżet. Też nie lubię regulacji brwi, ale jeszcze bardziej nie lubię golenia nóg :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha, jeśli miałabym wybierać, to zdecydowanie wolę golenie nóg (ale też go nie lubię) niż bawienie się pęsetą. Pomyśleć, że mężczyźni narzekają na to, że muszą sobie golić zarost... ;)

      Usuń
  2. Ja kupiłam trymer w Rossmannie i świetnie spisuje się przy regulacji brwi. Patrząc jednak na Twój, ten posiadany przeze mnie ma jedną wadę - nie jest różowy 😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. haha, no tak, kolor dla nas ma bardzo istotne znaczenie. Ja np. samochody rozpoznaję tylko po kolorze ;)

      Usuń
  3. Miałam identyczny trymer z Biendronki, wyglądał tak samo, tylko bez napisów :D Ale zepsuł się w sumie, teraz znów mam kupiony w Biedronce :D Uwielbiam trymery

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Super! Ja niestety w Biedronce nigdy na nie nie trafiłam :/

      Usuń
  4. Ciekawa jestem czy umiałabym się tym prawidłowo posługiwać :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Dawno nie miałem katalogu z Oriflame :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wejdź na stronę Oriflame i przejrzyj on-line :)

      Usuń
  6. Przydałby mi się tako sprzęcik :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam taki trymer do szybkich poprawek. Kupiłam kiedyś za grosze w Biedronce i sprawdza się świetnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie..., ja nigdy nie trafiłam jeszcze na ten sprzęt w Biedronce :(

      Usuń

Dziękuję za każdy komentarz!