Floslek - Płyn micelarny do skóry wrażliwej.

18 Komentarzy
Dziś będzie o płynie micelarnym od FlosLek.
Lubię płyny micelarne i przetestowałam już nie jeden, więc wiem czego mogę się po nich spodziewać i czego wymagać. O tym o którym dziś piszę, naczytałam się wielu bardzo negatywnych recenzji i jestem w szoku, bo u mnie spisał się bardzo poprawnie. Naczytałam się o nim min., że szczypie w oczy, podrażnia, wysusza, nie usuwa dobrze makijażu i jestem skołowana, bo ja tych złych cech zupełnie nie zauważyłam... .

Płyn micelarny do skóry wrażliwej, Floslek




Opis producenta:
Łagodny, bezalkoholowy tonik nawilżający przeznaczony do pielęgnacji każdego rodzaju skóry z wrodzoną lub nabytą nadwrażliwością. Jest hypoalergiczny, został przebadany pod kontrolą dermatologiczną.

Płyn skutecznie i łagodnie usuwa wszelkie zanieczyszczenia, makijaż oraz martwy, zrogowaciały naskórek. Delikatna formuła zawierająca micele, wzbogacona aktywnym kompleksem roślinnym, łagodzi i wzmacnia mechanizmy obronne skóry wrażliwej. Nawilżona, wygładzona i czysta skóra twarzy, szyi i dekoltu. Nadmiar sebum zredukowany. Przywrócone naturalne pH skóry.

Nasączyć wacik kosmetyczny niewielką ilością płynu. Zmyć makijaż twarzy, oczu, dekoltu oraz szyi. Czynność powtarzać do momentu, gdy wacik będzie czysty.



Opakowanie:
Płyn zamknięty jest w wysokiej, pół-przezroczystej butelce. Można kontrolować zużycie. Dobrze zaprojektowany dozownik, odmierza właściwą ilość płynu, łatwo jest go otworzyć i zamknąć.


Zapach i kolor:
Kolor płynu jest zupełnie bezbarwny (kolor wody ;)). Zapach mało wyczuwalny, dla mnie zupełnie obojętny.

Konsystencja:
Konsystencja wodna, jak woda ;).

Skład:
Aqua, Poloxamer 184, PEG-60 Almond Glycerides, Glycerin, Phenoxyethanol, Panthenol, PEG-8, Caprylyl Glycol, Helianthus Annuus Seed Extract, PPG-1-PEG-9 Lauryl Glycol Ether, Butylene Glycol, Hedera Helix Leaf/Steam Extract, Phytic Acid, Sodium Polyacrylate, Ethylhexylglycerin, Disodium EDTA, Allantoin, Triethanolamine.



Działanie:
Według mnie płyn jest delikatny i nie podrażnia skóry (nawet przy podrażnionej skórze nie szczypie), nie zauważyłam, żeby wysuszał, ale z pewnością nie nawilża. Po użyciu, nie pozostawia po sobie żadnej warstwy.

Przy zastosowaniu na oczy, również nie zauważyłam żeby podrażniał, dla mnie jest tak delikatny jak zwykła woda. Naczytałam się, że płyn cholernie szczypie w oczy, przy zmywaniu makijażu zupełnie tego nie zauważyłam. Myślę sobie... o co chodzi..., postanowiłam nalać płynu na płatek tak dużo, żeby płyn dostał się do worka spojówkowego (wiem, wiem jestem hard core-m), dostał się i nic, nie poczułam żadnego szczypania. Nadal nie wiem o co chodzi z tym szczypaniem, kilka innych płynów powodowało szczypanie, ten nie szczypie... . 

Jeśli chodzi o zmywanie zanieczyszczeń, to z podkładem, cieniami, pudrem i wszystkim poza tuszem i eyelinerem, radzi sobie bardzo dobrze.
Zmywanie tuszu i eyelinera idzie mu słabiej, ale zmywa. Lekki makijaż oka zmywa dość szybko, ale ja lubię mocno wytuszowane rzęsy i teatralny look, więc z tym płynem w takich okolicznościach, trzeba trochę powalczyć.
Ja robię to w ten sposób:
1. Biorę dwa okrągłe płatki do demakijażu. 
2. Jeden z nich dzielę na pół, nasączam płynem i umieszczam pod okiem (pod dolnymi rzęsami).
3. Drugi, nasączam płynem, zamykam oko i kładę na zamkniętą górną powiekę.
4. Teraz delikatnie uklepuję płatek na górnej powiece opuszkami palców, nie szoruję nim po oczach.
5. Po ok. minucie, delikatnie ścieram makijaż.
Działa!

U mnie płyn działa poprawnie, nie powoduje podrażnień, jest delikatny. Do swoich ulubieńców go nie zaliczę, ale nie jest zły. 
Teraz mam dylemat: polecić czy nie? Nie wiem... . Dokonajcie własnego wyboru... . 




Pojemność: 200 ml
Cena: ok. 16 zł
Producent: FlosLek
Dostępność: każda apteka i tutaj

-------------------------------------------------------------------------------------------------
UWAGA :D
DO KOŃCA WAKACYJNEGO ROZDANIA ZOSTAŁO
5 DNI :)
LINK DO ROZDANIA: KLIK KLIK

Nowszy postNowszy post Poprzedni postStarszy post Strona główna

18 komentarzy:

  1. Podoba mi się Twój sposób na zmywanie makijażu ale myślę, że zszedłby po krótszym czasie. lubię floslek

    OdpowiedzUsuń
  2. też czytałam różne opinie na jego temat.... sama jeszcze się nie zetknęłam z tym micelem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziwne jest to, że większość osób narzeka na podrażnienia, a ja nic takiego nie odczułam

      Usuń
  3. nigdy nie sugeruję się negatywnymi opiniami o jakiś produkcie, każdy jest inny ma inne wymagania... bardzo mnie zachęciłaś do zakupu bo ja też uwielbiam płyny micelarne i ten z pewnością wypróbuję:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. właśnie zauważyłam, że często na wizażu dziewczyny zachwycają się jakimś produktem, więc go kupuję, a potem zwykle jestem rozczarowana :/

      Usuń
  4. z chęcią wypróbuję go na własnej skórze :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mojej córce tak się ten płyn spodobał, że wykorzystała chwilę mojej nieuwagi i wlała niemalże całą butelkę sobie do wanny... Na szczęście zdążyłam go zrecenzować

    li_lia
    http://lilia.celes.ayz.pl/blog/

    OdpowiedzUsuń
  6. bardzo ciekawy produkt

    OdpowiedzUsuń
  7. nie miałam ale może wypróbuję:P

    OdpowiedzUsuń
  8. No nie wiem ... Ja stosuję Nivea

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja mam płyn Marion, to mój pierwszy, więc nie mam porównania :) Ten wydaje się fajny, mój również nie szczypie :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Skoro ma takie skrajne recenzje, to chętnie i ja bym go przetestowała :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz!