Pędzel, który zmienił moje podejście do nakładania pokładu - HAKURO H50

65 Komentarzy


Dziś, chciałabym przedstawiać Wam pędzel, który absolutnie zmienił moje podejście do nakładania podkładu. Jest to pędzel HAKURO H50, który jest absolutnie fantastyczny i odkąd wszedł w moje posiadanie, nie wyobrażam sobie nakładania podkładu niczym innym.

Odkąd zaczęłam używać podkładów, do ich nakładania służyły mi tylko i wyłącznie własne palce. Miałam krótki romans z gąbeczkami, ale pochłaniały one tyle produktu, że z nich zrezygnowałam. Całkiem nieźle nakładały podkład, ale nie widziałam w nich konkurencji dla moich palców ;).

Dokładnie rok temu, zapragnęłam mieć pędzel do podkładu, ale kompletnie nie wiedziałam jaki wybrać. Podczas zakupów w jednej z popularnych drogerii, dostrzegłam pędzel do podkładu, był akurat w promocji za 20 zł, więc nie zastanawiając się długo, zadowolona wrzuciłam go do koszyka i czym prędzej pobiegłam do domu, aby go przetestować. Był to pędzel stożkowy, marki o której nie warto wspominać ;). Zdjęcia poniżej.


Jakież było moje rozczarowanie, kiedy pierwszy raz go użyłam. Istny koszmar. Zupełnie nie chciał współpracować, zostawiał straszne smugi, co więcej strasznie drapał skórę, był twardy.  Nawet jeden raz nie udało mi się nałożyć nim podkładu na twarz. Stwierdziłam, że to pewnie nie jest wina pędzla, ale tego że taka ze mnie kaleka makijażowa. Bardzo rozczarowana, rzuciłam go na dno szuflady i wróciłam do nakładania podkładów palcami. Teraz owy pędzel, służy mi do nakładania maseczek i w tym celu sprawdza się naprawdę dobrze.

Minęło trochę czasu, aż pewnego dnia obejrzałam filmik pewnej vlogerki na YouTube (robię to niezwykle rzadko, no cóż, wolę czytac blogi). Recenzowała ona jakiś podkład i używała do tego pędzla Hakuro. Od tego czasu zapragnęłam go mieć.

Od niedawna, jestem szczęśliwą posiadaczką pędzla Hakuro H50 i jak do tej pory była to moja najlepsza makijażowa decyzja w życiu :D.

HAKURO H50, pędzel do podkładu FLAT TOP
Całkowita długość pędzla: 17 cm. Długość włosia: 3 cm.


Pędzel jest zbity, gęsty, ma bardzo delikatnie i mięciutkie włosie. Już od pierwszego razu jestem w nim zakochana. Rewelacyjnie nakłada podkład, nie powstają żadne smugi, mam możliwość, aby dostać się nim do najbardziej problematycznych miejsc na twarzy, takich jak np. skrzydełka nosa. Jest bardzo precyzyjny, równomiernie nakłada podkład na twarz. Nie tworzy maski, nakładałam nim bardzo kryjący podkład i wyglądał mega naturalnie, takiego efektu nigdy nie udało mi się uzyskać nakładając ten podkład palcami. Jeśli w jakimś miejscu nałożymy zbyt dużo podkładu, to tym pędzlem możemy to idealnie zniwelować. Podkład nakładam zawsze kolistymi ruchami. Mam wrażenie, że obojętnie jakiego podkładu bym nie użyła, to dzięki temu pędzlowi zawsze idealnie stapia się ze skórą. Teraz nie wyobrażam sobie nakładania podkładu niczym innym.

Pędzel wygląda dość ciężko, ale w rzeczywistości jest świetnie wyważony, ani zbyt lekki, ani za ciężki. Bardzo dobrze się nim pracuje. Jest bardzo wygodny. Idealnie sprawdza się przy nakładaniu wszelkich płynnych podkładów, zarówno tych gęstych, jak również rzadszych. Ostatnio nakładałam nim nawet sypki podkład mineralny i świetnie sobie z tym poradził.


Pędzel zdążyłam już wyciarchać we wszystkie strony i nie zauważyłam, aby wypadł z niego nawet jeden włosek. Pranie znosi świetnie, jestem w stanie dokładnie go wymyć i zawsze wraca do swojego pierwotnego kształtu. Nie używam żadnych siateczek do pędzli. Po praniu i płukaniu, zwyczajnie strzepuję go i zostawiam na krawędzi stołu do wyschnięcia.

HAKURO H50 wykonany jest z włosia syntetycznego tricolorowego z dominującym kolorem kremowym. Jest to największy pędzel z rodziny Hakuro typu Flat Top, czyli z płasko ściętym włosiem. Jego braćmi są H51 i H50S, są one mniejsze i podobno troszkę bardziej trzeba się namachać przy nakładaniu.


Pędzel jest stosunkowo tani i ma naprawdę rewelacyjną jakość. Z  całą pewnością mogę stwierdzić, że sprawdzi się zarówno w niedoświadczonych rękach, jak i tych profesjonalnych.

Ja mam coraz większą ochotę na powiększenie mojej kolekcji pędzli, o całą rodzinkę HAKURO!


Producent: HAKURO
Cena: ok. 31 zł
Dostępność: sklep LadyMakeUP (klik klik)



Szczególnie polecam ten sklep, gdyż ceny są bardzo przystępne, kontakt bardzo przyjemny, a wysyłka błyskawiczna. Co więcej, oferta sklepu jest bardzo duża i niezwykle kusząca, a na stronie Ladymakeup, można znaleźć wiele bardzo przydatnych makijażowych porad.

65 komentarzy:

  1. Piękne są. Wyglądają niezwykle profesjonalnie. Dopiero niedawno zaczęłam się interesować na poważnie pędzlami. Wstyd przyznać.

    li_lia
    http://lilia.celes.ayz.pl/blog/

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja uwielbiam te pędzle :)

    www.kraina-kosmetykow.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. marzy mi się ten pędzel :)

    OdpowiedzUsuń
  4. mnie już dlugi czas kusi zakup Hakuro :) ale zawsze cos :P

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja też teraz nie wyobrażam sobie nakładania podkładu palcami.
    Mam tę mniejszą wersję - h50s i jestem z niej bardzo zadowolona.
    Podkład jest równomiernie rozprowadzony i nie ma smug. Nie muszę nim długo machać,żeby rozprowadzić podkład,jest mniejszy,więc dojdzie do każdego zakamarku!:)

    OdpowiedzUsuń
  6. ja mam h51. przydatny pędzel, ale miewam problemy z dopraniem go...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tej jest chyba łatwiejszy w praniu, bo nie mam z tym żadnego problemu

      Usuń
  7. Mam podobny pędzel innej marki, ale ten z Hakuro kusi mnie bardzo :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja mam H52 i też jestem zadowolona:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wygląda podobnie, tylko jest nieco zaokrąglony. Mam na niego chętkę, w ogóle na wszystkie mam chętkę!

      Usuń
  9. Bardzo fajne pędzle.
    http://ania-anuskaa.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  10. Moja przygoda na razie jest na gąbeczkach, ale faktycznie, podkłady denkują się przez nie w ekspresowym tępię. Już dawno chodzi za mną hakuro, teraz jeszcze Ty piszesz tak pozytywną recenzje.. ehh :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Odpowiedzi
    1. ja też bardzo chciałam i mam :D:D:D:D i cieszę się przeogromnie :)

      Usuń
  12. wygląda niepozornie ale z pewnością warto go wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Wyglądają baardzo profesjonalnie :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Te pędzelki od jakiegoś czasu są na mojej chciejliście ;D

    OdpowiedzUsuń
  15. Mam dwa pędzelki z Hakuro i jestem bardzo zadowolona z ich jakości. Na początku gdy je otrzymałam to tylko siedziałam i miziałam się nimi po twarzy. Taką frajdę mi to sprawiało :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zgadzam się, są takie mięciutkie, że takie mizianie to sama przyjemność

      Usuń
  16. ja mam Round Topa i też go uwielbiam :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Jak na porządny pędzel to nie duża cena, wydają sie taaakie mięciusie! *=*

    OdpowiedzUsuń
  18. Asiu, mam do Ciebie pytanie, ponieważ Ty jesteś moja skarbnica wiedzy w tematach kosmetycznych, i nawet jesli nie komentuje to możesz być pewna że przeglądam Twoje wpisy :) Czy wiesz coś może o żelu Duac? Czytałam co prawdo troche już o nim, wiem ile kosztuje, ale chciałaby wiedzieć czy ty coś wiesz na jego temat. Miałaś z nim kiedyś styczność, słyszałas coś o nim? Wybacz, ze tak tu o pod postem, ale nie wiedzialam gdzie napisać, a jestem ciekawa co o tym sądzisz i czy cokolwiek wiesz o tym ustrojstwie, jeszcze zanim zaczne tego uzywać, żeby sobie krzywdy nie zrobić ;o

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Osobiście go nie używałam, ale na wizażu jest pokaźny wątek o nim. Może uzyskasz informacje, które Cie interesują. Tutaj masz linki: http://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=149905
      http://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=322800
      http://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=631906

      Dziękuję, że ze mną jesteś :*

      Usuń
    2. Ja używałam EpiDuo, ale odstawiłam bo strasznie mnie podrażniał i wysuszał. Osobiście boję się używać takich środków, które wysuszają. Zauważyłam, że jak dobrze nawilżam cerę i nie stosuję agresywnych środków na co dzień to jest dużo lepiej. Teraz stosuję kwas migdałowy i cera bardzo się poprawiła, ale jeszcze nie mam o nim wyrobionego zdania więc, na recenzję trzeba jeszcze poczekać.

      Widzę, że ten Duac jest na antybiotyku, więc powinien z pewnością pomóc, ale..., długo stosowałam Zineryt (bardzo dawno temu), on też jest antybiotykiem i cera się wyleczyła. Jednak jak zaprzestałam stosować, to wszystko wróciło. Później już nie działał tak jak powinien.

      Zapytaj swojego dermatologa o kurację Izotretynoiną (tabletki), ale to to jeśli masz duże problemy z łojotokiem i trądzikiem. Ja do tej pory się na nią nie zdecydowałam, gdyż obawiam się skutków ubocznych. Jeszcze się nad nią zastanawiam, bo dermatolog mi chciał zapisać, ale bronię się jak mogę. Ciągle wierzę, że uda mi się pozbyć tej tłustej trądzikowej cery na własną rękę.

      Usuń
  19. Ja od dłuższego czasu mam ochotę na H55, ale jakoś do tej pory nie udało mi się go kupić :)

    OdpowiedzUsuń
  20. 31 zl to w ogole tyle co nic.. ja juz jakis czas temu szukalam pendzli i na allegro znalazlam dosyc ciekwy zestaw ale za ponad 100zl i chyba na niego sie skusze...

    bezxpomyslu.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zgadzam się, jestem przekonana, że pędzle tego typu za 150 - 300 zł niewiele się od niego różnią.

      Usuń
  21. W sklepie Lady makeup jest wiele ciekawych rarytasów :)
    A pędzle hakuro polecam są cudowne :)
    Wprawdzie faktycznie real techniques są zdecydowanie miększe natomiast np,do pudry wolę okrągłego hakuraka :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie miałam jeszcze real techniques, ale skoro jest "miększy" to muszę go mieć! ;)

      Usuń
  22. Hakuro to istny rozpeszczacz pedzlowy! Moim pierwszym nabytkiem byl wlasnie H50, cudny jest. Uzywam wylacznie prawdziwych sypkich mineralow i stopniowo powiekszam swoja rodzinke Hakuro. Mam tez skosny pedzel do rozu, maly skosny do brwi i kresek oraz kabuki do pudru. Ten ostatni jest najlepszy z najlepszych. Moglabym sie nim miziac calymi dniami :-) Duzy, mieciutki, idealnie rozprowadza puder. Az zaluje, ze pedzle do cieni i korektora kupilam z innej firmy...

    * Przepraszam za brak polskich znakow, dziecko mi sie dorwalo do komputera...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zgadzam się, można się nim miziać i miziać :)

      *jak mój maluch się dorwie, to jest znacznie gorzej ;)

      Usuń
  23. SĄ SUPER. TEZ MAM PEDZLE DO MAKIJAŻU. OBSERWUJE I ZAPRASZAM DO MNIE http://dorotadrygalska.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  24. Mam ten pędzel :) jest wspaniały. bez niego nie potrafie inaczej juz aplikowac podkładu :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja też, już nie wyobrażam sobie nakładania podkładów palcami

      Usuń
  25. Mam podobny pędzel z Sigmy i faktycznie bardzo fajnie się spisuje, ale ja wolę aplikować podkład palcami :)

    OdpowiedzUsuń
  26. ja też bym chciała chociaż jeden HAKURO. hmmmm

    OdpowiedzUsuń
  27. Prawda gąbeczki dużo tak powiem pochłaniają.

    OdpowiedzUsuń
  28. ja mam H51 uwielbiam go do minerałów, do podkładów dla mnie był ciut za zbity.

    OdpowiedzUsuń
  29. Nie lubię nakładać podkładu , bo często mi włoski wypadają z pędzelka

    OdpowiedzUsuń
  30. Póki co nie mogę znaleźć idealnego podkładu i używam kremu BB z Under Twenty (swoją drogą jest bardzo fajny). Przechodząc do tematu można go nakładać gąbką więc nie myślałam jeszcze o kupnie specjalnego pędzla jednak ten z hakuro cieszy się dużym zainteresowaniem u blogerek i nie tylko. Słyszałam o nim wiele pozytywnych recenzji :)

    klusia03

    OdpowiedzUsuń
  31. Moja miłość do flat-topów do podkładu również zaczęła się od filmiku na YT - był to klip będący recenzją skunksa Inglota. Od razu zapragnęłam podobnego pędzla i ostatecznie skusiłam się na Lancrone F60. Kocham go i podobnie jak Ty, nie wyobrażam sobie nakładania podkładu czym innym :) Zwłaszcza, że jestem filtromaniaczką, a ważne jest, by filtru nie ścierać z twarzy - palce czy pędzle języczkowe niestety to robią...

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz!