Kolejna szmatka...

51 Komentarzy

Cześć Dziewczyny :)

Przedstawiam Wam kolejną maskę w formie "szmatki", którą nakłada się na twarz. Zapewne pamiętacie moje wcześniejsze doświadczenia z tego typu maskami. Tutaj było podobnie... .
Cóż poradzę na to, że moja cera się z nimi nie lubi? Mimo to, wciąż mam nadzieję, że znajdę taką, którą pokocham. Niestety, jeszcze chyba takiej nie stworzono.


Tym razem, wypróbowałam taką z firmy Beauty Formulas - Radiate & Glow Brightening Facial Mask. Ma ona za zadanie przywrócić pozbawionej życia skórze blask, rozjaśnić ją i odżywić. Zawiera wyciąg z korzenia morwy, wyciąg z kwiatu pomarańczy i wyciąg z zielonej herbaty.

Skład
Aqua (Water), Butylene Glycol, Glycering, Arbutin, Morus Alba Root Extract (Mulberry), Camellia Sinensis Extract (Green Tea), Citrus Aurantium Dulcis Flower Extract (Orange), Algae Extract (Seaweed), Betaine, Sodium Hyaluronate, Dipotassium Glycyrrhizate, Polysorbate 80, Carbomer, Sodium Hydroxide, Disodium EDTA, Methylparaben, Phonoxyethanol, Parfum (Fragrance).


Jednorazowa maseczka zamknięta jest w błękitnej saszetce. Maska stworzona jest z tworzywa, które przypomina mi nawilżane chusteczki dla niemowląt. Jest bardzo dobrze nawilżona substancją, która ma poprawić wygląd skóry. Byłam zdziwiona tym, jak jest mokra.

Na opakowaniu nie ma wzmianki, o tym dla jakiego typu skóry jest przeznaczona, więc można złożyć, że jest dobra dla wszystkich, również dla cery tłustej - takiej jak moja.



Maseczkę nałożyłam na uprzednio oczyszczoną twarz i pozostawiłam na 15 minut, następnie wmasowałam pozostałości przezroczystej substancji, o bliżej nieokreślonym zapachu w skórę.
Kiedy się wchłonęła (czyt. wyparowała), nie zauważyłam kompletnie nic w wyglądzie mojej skóry, poza lepką, klejącą się warstwą, którą maseczka po sobie zostawiła. Nie obyło się bez użycia pianki do mycia twarzy. Czy prędzej musiałam zmyć to lepkie coś z mojej buźki.

Mam nadzieję, że te dobroczynne substancje jednak wniknęły w moją skórę, ale mam poważne wątpliwości, bo nie zauważyłam żadnej zmiany.

Co myślicie o takich szmacianych maseczkach?

Nowszy postNowszy post Poprzedni postStarszy post Strona główna

51 komentarzy:

  1. też sie musze za wypróbowanie tej maski, do tej pory miałam szczęście co do działania tego typu maseczek :)

    OdpowiedzUsuń
  2. raz na jakiś czas takie maseczki szmatkowe lubię :) tej nie znam

    OdpowiedzUsuń
  3. u mnie sprawdziła się calkiem ok.....bardzo lubie maseczki w takiej postaci:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ps.dawno tu nie zaglądałam i chyba widze jakies super zmiany na blogu:)

      Usuń
    2. mam nadzieję, że się podobają :)

      Usuń
  4. jeszcze nie miałam okazji wypróbować

    OdpowiedzUsuń
  5. Z tą maseczką nie miałam do czynienia ale dzisiaj użyłam po raz pierwszy właśnie takiej maski na tkaninie ale też mi nie przypadła do gustu. Nie zaszkodziła mi i owszem nawilżyła cerę, ale w sumie to nie jest chyba forma maseczki stworzona dla mnie :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mi też nie zaszkodziła, ale też nic dobrego nie zrobiła

      Usuń
  6. Mnie tego typu maski jakoś nie przekonują. Ale może jak kiedyś wypróbuję to zmienię zdanie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. u mnie jeszcze żadna w takiej formie się nie sprawdziła

      Usuń
  7. Miałam kiedyś maskę tego typu i też nie byłam zachwycona, wolę tradycyjną papkę :D

    OdpowiedzUsuń
  8. jeszcze nie miałam maseczki w takiej formie ;p
    A widzę zmiany u Ciebie! ładnie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ooo nigdy nie miałam maseczki w takiej formie :)

    OdpowiedzUsuń
  10. cenimy maseczki w takiej formie:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a ja nimi gardzę, bo żadna mnie do siebie nie przekonała

      Usuń
  11. Szkoda, że taki bubel :] bardzo lubię z tej firmy płatki oczyszczające na nos :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. właśnie słyszałam o tych płatkach i kusi mnie ich wypróbowanie

      Usuń
  12. ja w sumie nie uzywalam jeszcze jak to nazwalas szmatek na twarzy ;D ale moze kiedys sie zdecyduje, w kazdym badz razie na pewno nie na ta skoro nie daje po prostu zadnych efektów ;/
    mam nadzieje, ze kiedys znajdziesz cos odpowiedniego dla siebie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już znalazłam, ale z pewnością nie są to szmaciane maski, przynajmniej na razie ;)

      Usuń
  13. Z tej firmy nic nie znam, miałam kiedyś kupić płatki na nos ale podczas zamówienia okazało się, że w brakach i... zapomniałam. Za to od czasu do czasu kupuję z innych firm tego typu maseczki, na szybko w razie awarii są dobre :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mnie właśnie zainteresowały te płatki na nos, maseczki nie są dla mnie :/

      Usuń
  14. wygodna forma, to na pewno. może jeszcze nie trafiłaś na szmatkę ze składem, który pokochałaby Twoja skóra :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no właśnie, jeszcze nie trafiłam, a forma rzeczywiście jest wygodna

      Usuń
  15. wstyd się przyznać ale jeszcze żadnej nie miałam :) ale również jak koleżanka wyżej uważam że to bardzo wygodna i bezproblemowa forma maseczek bez babrania się :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. brak potrzeby zmywania maski jest świetny, ale u mnie brak działania, niestety :(

      Usuń
  16. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uwielbiam tego typu maseczki, bardzo fajne i sprawdzone są z Beauty Face. Polecam ...

      Usuń
    2. Z Beauty Face miałam kolagenowe, ale również się u mnie nie sprawdziły

      Usuń
  17. mam tą maseczkę ale jeszcze w saszetce. muszę ją wreszcie zrobić. może dziś. Mam nadzieję, że u mnie zadziała lepiej, mam ostatnio lekko podrażnioną i zaczerwienioną twarz. od kilku dni używam duac i normaclin przepisane od dermatolog.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miałam Duac, ale strasznie mi podrażniał skórę :(

      Usuń
  18. Chyba wolę tradycyjne, kremowe maseczki. Ewentualnie maski algowe peel-off :-)

    OdpowiedzUsuń
  19. Ja jeszcze nie miałam żadnej maseczki w takiej formie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja miałam już kilka, ale żadna nie przypadła mi do gustu

      Usuń
  20. Nie stosowałam takich maseczek, więc niestety, ale żadnej nie mogę Ci polecić :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja już stosowałam kilka, ale nie byłam z żadnej zadowolona. Dam sobie chyba z nimi spokój

      Usuń
  21. jeszcze nie miałam takiej maseczki czas wypróbować ;)

    zapraszam do mnie na rozdanie :)
    do wygrania sukienka z pretty women ; )

    OdpowiedzUsuń
  22. Bardzo fajny wpis. Będę częściej zaglądała. Zapraszam do mnie: http://karmazynowabajka.blogspot.de/

    OdpowiedzUsuń
  23. U mnie też nic nie dała, przynajmniej nic nie zauważyłam ;/

    OdpowiedzUsuń
  24. U mnie podobna maska, z Biedronki zadziałała identycznie - czyt. w ogóle...;/

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz!