Cześć Dziewczyny :)
Dziś przychodzę do Was z nowymi zapachami od Yankee Candle. Tym razem zaprezentuję iście owocowe szaleństwo. Dwa woski, które popalam sobie ostatnio bez opamiętania, bo po tych wszystkich świątecznych słodkościach, nabrałam ochoty na trochę kwasku ;)
Rainwashed Berry i Cherry Vanilla to nowości z linii Simply Home.
Rainwashed Berry
to aromat świeżo zerwanych, zroszonych deszczem leśnych jagód. Niezwykle świeży zapach jagód, borówek, wiśni, czarnej porzeczki i agrestu, obmytych poranną rosą.
Dla mnie ten zapach jest genialny! Po zapaleniu kominka, całe pomieszczenie wypełnia się nieco kwaśną i niezwykle energetyzującą wonią. W zapachu tym czuć jednocześnie wszystkie kwaśne owoce, zerwane prosto z krzaka i zmieszane w jednym koktajlu. Zapach bardzo długo uwalnia się z kominka i bardzo mnie to cieszy, bo wosk jest super wydajny. Ja zapalam go w wysokim kominku, wtedy aromat nieco traci na intensywności, ale jest dzięki temu bardzo długo wyczuwalny.
Cherry Vanilla
to połączenie słodkiej wanilii z aromatem soczystych wiśni.
W tym wosku połączono zapach słodko kwaśnych wiśni i słodycz wanilii. Prym w tym zapachu wiodą soczyste wisienki, a zaraz za nimi drepcze wanilia. Według mnie proporcje słodyczy do kwasku są idealnie skomponowane. Topiący się wosk, tworzy w domu niezwykle przytulną atmosferę. Jest bardziej subtelny niż Rainwashed Berry, a zapach jest nieco krócej utrzymuję się w pomieszczeniu, nie mniej jednak, jeśli ktoś lubi aromat wiśni, będzie tym zapachem oczarowany.
Oba zapachy zawróciły mi w głowie, ale pierwsze miejsce ma u mnie Rainwashed Berry, ponieważ jest bardziej kwaśny, a właśnie kwaśnych zapachów ostatnio bardzo mi brakowało.
Ah, wszyscy tak kuszą tymi woskami, a ja nie mam i nie miałam dotychczas ani jednego. ;)
OdpowiedzUsuńJest tak duży wybór zapachów, że z pewnością znajdziesz coś dla siebie
UsuńJak zwykle kusisz :) Kochana ja to chce taki kominek :) No śliczny :)
OdpowiedzUsuńJuż Ci mówiłam, gdzie masz po taki jechać ;P
UsuńAle cudowny kominek!! :) można wiedzieć gdzie taki zdobyłaś? :)
OdpowiedzUsuńkupiłam go stacjonarnie, ale nie w sieciówce, tylko na małym prywatnym stoisku w Hipermarkecie
Usuńaha, kosztował zaledwie 14 zł, więc byłam mega szczęśliwa :D
UsuńKominek pierwsza klasa:))
OdpowiedzUsuńJa niestety z wosków nie jestem zbyt zadowolona:( Albo miałam pecha do wosków.. (pod względem intensywności zapachów)
Pewnie faktycznie źle trafiłaś, a jakie miałaś?
Usuńtych zapachów nie znam :) z chęcią je może kiedyś zakupię jak tylko spotkam
OdpowiedzUsuńja bardzo polubiłam Rainwashed Berry
Usuńuwielbiam zapach owoców lesnych :):)
OdpowiedzUsuńja też, dlatego tak bardzo spodobał mi się Rainwashed Berry :D
UsuńBrzmią kusząco, ja jeszcze nie mam nic z YC :(
OdpowiedzUsuńMusisz spróbować :)
Usuńach te zapachy :)
OdpowiedzUsuńnom :D
UsuńJa jeszcze nie miałam żadnego wosku:(
OdpowiedzUsuńNie pogardziłabym, tym bardziej, że Black Cherry bardzo przypadła mi do gustu :)
OdpowiedzUsuńCherry Vanilla to byłby mój zapach, lubię połączenie słodyczy z odrobiną kwasku
OdpowiedzUsuńmmm - oba zapachy kuszą niesamowicie :)
OdpowiedzUsuńPowoli rozglądam się za tymi woskami, choć sa już pierwsze sygnały, że niezbyt na zdrowie działają...
OdpowiedzUsuńoj ten kominek jest rewelacyjny:) gdzie kupilas moze jak bede w lodzi to poszukam:D
OdpowiedzUsuńTesco na pojezierskiej, takie małe stoisko na pasaży przy wejściu na sklep, obok Orange. Wybór kominków jest bardzo duży, ale każdy kominek jest pojedynczy (unikatowy), no i ceny są świetne! Ja za swój zapłaciłam 14 zł.
Usuńza kazdym razem jestem w tym tesco:) ostatnio widziałam tam fajny rowerek taki do ozdoby super rzeczy maja:)
Usuń