Lavera - Illuminating Eye Shadow, czyli ekologiczne cienie do powiek

31 Komentarzy

Cześć Dziewczyny :)

Dziś przychodzę do Was z recenzją paletki organicznych cieni do powiek, pewnej ekologicznej marki. Chodzi oczywiście markę Lavera, którą do tej pory znałam jedynie z ekologicznych kosmetyków pielęgnacyjnych i to skądinąd bardzo dobrych kosmetyków.


Paletka nie posiada lusterka, co może dla niektórych być problemem, ale dla mnie nie ma to większego znaczenia i tak nigdy nie używam tych lusterek, są mi zwyczajnie zbędne. Opakowanie cieni jest bardzo dobrej jakości, nic się z nim nie dzieje i nawet jak spadło na podłogę, to nie ucierpiało.


W środku znajdziemy cztery kolory cieni:
oliwkowy, którego używam niezwykle rzadko, w zieleni nie jest mi najlepiej;
pomarańczowo-brązowy, który świetnie nadaje się do rozświetlenia np. wewnętrznego kącika oka;
śliwkowo-brązowy i
złoty, który jest moim zdaniem najpiękniejszy, mam słabość do starego złota :)

Zaletą tych cieni jest to, że nie osypują się podczas nakładania, nawet pędzelkiem, niestety w ciągu dnia trochę bledną na powiekach i mogą się ścierać, dlatego konieczne są poprawki. Ja mam bardzo tłuste powieki i możliwe, że u innych trwałość będzie lepsza. Oczywiście, dużo lepiej sprawdzają się jeśli zastosujemy bazę pod makijaż lub nałożymy je na powiekę uprzednio pomalowaną kredką. Najlepszą trwałość uzyskują jednak nakładane na mokro.


Na zdjęciu przedstawiłam ich pigmentację na sucho, która na powiece prezentuje się jeszcze bardziej blado, ale zastosowane na mokro (nakładane zmoczonym w wodzie pędzelkiem) stają się nie tylko dużo trwalsze, ale również bardziej wyraziste. Kolory nabierają wtedy niesamowitej głębi, stają się nasycone, a co ciekawe po aplikacji na mokro, cienie uzyskują dużo lepszą trwałość i przyczepność, niż nakładane na sucho, czy na bazę. Pięknie lśnią na powiekach i jest to cudny, aksamitny i równomiernie połyskujący efekt ale bez drobinek.

Istotny jest fakt, że jest to produkt  w 100% ekologiczny, nie zawiera absolutnie żadnych syntetycznych składników i nadaje się dla osób noszących szkła kontaktowe.

Skład: Mica (CI 77019), Glycerin, Silica, Tricaprylin, Lithothamnium Calcareum Powder, Lecithin, Fragrance (Parfum)**, Magnesium Stearate, Microcrystalline Cellulose, Algin, Potassium Cetyl Phosphate, Alcohol*, [+/- Bismuth Oxychloride (CI 77163), Titanium Dioxide (CI 77891) , Iron Oxide (CI 77491), Iron Oxide (CI 77499), Iron Oxide (CI 77510), Chromium Oxide Green (CI 77288), Tin Oxide (CI 77861)] 
* Ingredients from Certified Organic Agriculture 
** Natural Essential Oils 
*** Fair Trade


Cienie nakładane na sucho nadają się do dziennego makijażu, a na mokro do wieczorowego, ale ja już zawsze będę ich używała wyłącznie na mokro. Kolory są tak wyważone, że nie sposób zrobić nimi przerysowany makijaż, a ja uwielbiam mocny efekt na powiekach. Dla mnie mocno podkreślone oczy to podstawa, jeśli miałabym wybierać, to wolałabym zrezygnować z pomadki ;).


Poczwórne cienie do powiek Orientalne Brązy Lavera występują w dwóch wersjach kolorystycznych.
Nowszy postNowszy post Poprzedni postStarszy post Strona główna

31 komentarzy:

  1. Śliczne kolory, mam słabość do takich kopułek :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Swietnie ze naturalne ale do mnie chyba jednak pasowalby inny zestaw kolorow

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jest jeszcze z różami i fioletami, ale dla mnie taki zupełnie odpada

      Usuń
  3. Świetne do dziennego jak i wieczorowego makijażu :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo ładne kolory, też takie wybrałabym dla siebie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. są bardzo zachowawcze, a ja takie bardzo lubię

      Usuń
  5. Kolorki super. Bałam się, że w użyciu będą mocno drobinkowe, ale jest idealnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no właśnie, nie mają drobinek, a mienią się super!

      Usuń
  6. Dwa cienie od lewej ogromnie mi się spodobały, bardzo ciekawe zestawienie kolorystyczne!

    OdpowiedzUsuń
  7. Zdecydowanie moje ulubionre kolorki :)

    OdpowiedzUsuń
  8. bardzo ładne, muszę wypróbować sposób na mokro na innych moich cieniach

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. koniecznie! Nie wierzę, że jeszcze tego nie robiłaś :D

      Usuń
  9. Kolorówka z Lavery, to moje marzenie :) Świetne kolory!!!

    OdpowiedzUsuń
  10. Piękne barwy. Jednakże wolę bardziej trwalsze kosmetyki. Brak możliwości dokonania ewentualnych poprawek makijażu w ciągu dnia skutecznie zniechęca mnie do zakupu takich produktów. Aczkolwiek kusi mnie ich ciekawy i ekologiczny skład.
    P.S. Tak mnie zachęciłaś wpisem o sztucznych rzęsach, że zaczynam rozglądać się za swoją pierwszą parą :)

    li_lia
    http://lilia.celes.ayz.pl/blog/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to dobrze, bo warto mieć choć jedna parę na większe wyjście :)

      Usuń
  11. Śliczny ten śliwkowy brąz. Pozostałe kolory nie do końca mi odpowiadają.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz!