Cześć Dziewczyny :)
Jak co niedziela, dziś wpis zapachowy z woskiem Yankee Candle. Tym razem będzie krótko, a ponieważ humor mam podły, bo dopadło mnie jakieś paskudne choróbsko i cały dzień walczyłam z gorączką, to wosk będzie brzydki.
SUN&SAND miał się kojarzyć z wakacjami, gorącym pisakiem i ciepłym morzem, a tymczasem jedynie z czym mi się kojarzy, to z tanim płynem do mycia podłogi. Ja nie czuję w nim żadnej pomarańczy, lawendy, ani cytryny, mimo, że producent to obiecuje. Nawet piżmo nie szczególnie wyczuwam. Przede wszystkim czuję zapach mydlin. Ten wosk zapaliłam jeden, jedyny raz i nie zamierzam więcej. Szybko musiałam gasić kominek, bo przyprawiał mnie o ból głowy...
Nie polecam, omijajcie go szerokim łukiem ;)
Ja uciekam do łóżka z gripeksem, a Wam życzą udanego wieczoru!
XOXO
Marzy mi się kominek YC :)
OdpowiedzUsuńOj szkoda, że zapach się nie sprawdził. Ja nie miałam z nim do czynienia nawet na sucho.
OdpowiedzUsuńoj to nie fajnie:(
OdpowiedzUsuńmam to samo odczucie hahaha jest okropnyy!
OdpowiedzUsuńprzepiękny kominek! Akurat szukam białego
OdpowiedzUsuńOj a miałam zamawiać na próbę, jednak wezmę inny zapach ;)
OdpowiedzUsuńDopiero zaczynam swoja przygodę z YC i doborze wiedzieć czego nie kupować. ;) Szybkiego powrotu do zdrowia. :)
OdpowiedzUsuńNie znam tego zapachu :)
OdpowiedzUsuńłee to nieciekawie, ja go nie wąchałam, a w ciemno nie będę zamawiać ;p
OdpowiedzUsuńTego zapachu nie znam ale kominek też mam taki.
OdpowiedzUsuńBuuu, szkoda, że to taki niewypał...
OdpowiedzUsuńSzkoda że taki kiepski... D:
OdpowiedzUsuńoj nie... bólu głowy to ja się boję jak ognia ;)
OdpowiedzUsuńa na pierwszy rzut oka wydawał się taki ładniutki i nie winny..A tu masz śmierdziela.
OdpowiedzUsuńDobrze wiedzieć :)
OdpowiedzUsuń