Cześć Dziewczyny :)
Niedawno pisałam Wam o nowościach MIYA Cosmetics do pielęgnacji ciała. Zapoznałam Was wtedy z fantastycznymi i przepięknie pachnącymi peelingami glinkowymi myMAGICscrub i mySOSscrub, a także z genialnym, rozświetlającym balsamem do ciała GLOWme.
Dziś przyszła pora, abym pokazała Wam nowości MIYA Cosmetics do pielęgnacji twarzy, czyli dwie szałowe, ekspresowe maseczki myPUREexpress i myBEAUTYexpress, a także cudny krem rozświetlający SecretGLOW.
To jednak nie wszystko, w dzisiejszym wpisie poznacie także pierwsze w ofercie Miya kosmetyki do makijażu, a mianowicie trzy lśniące rozświetlacze mySTARlighter!
Dla przypomnienia: MIYA COSMETICS to nowa, polska marka, która wprowadziła na rynek kosmetyczny wielofunkcyjną, skuteczną, naturalną i niedrogą pielęgnację. MIYA jest inspirowaną stylem życia nowoczesnych, aktywnych kobiet, które chcą wyglądać i czuć się pięknie, ale szkoda im czasu na skomplikowaną pielęgnację i godziny przed lustrem. MIYA to innowacyjna pielęgnacja dopasowana do stylu życia i potrzeb współczesnych kobiet.
Kosmetyki MIYA nie zawierają silikonów, parafiny, PEG-ów, nie są testowane na zwierzętach, a większość z nich jest odpowiednia dla wegan!
MIYA COSMETICS rozwija się w tempie ekspresowym, a w ofercie marki pojawia się coraz więcej fantastycznych produktów. Zaczęło się skromnie od czterech multifunkcyjnych kremów myWONDERbalm, a w chwili obecnej oferta jest już bardzo imponująca! Tylko w roku 2018 w ofercie marki pojawiło się, aż 9 nowych, fantastycznych kosmetyków.
Już się nie mogę doczekać nowości 2019! <3
Nie przedłużając, chodźcie poznać już nowości MIYA Cosmetics do pielęgnacji twarzy!
Czyż te pastelowe słoiczki nie wyglądają uroczo?! |
EKSPRESOWE MASECZKI MIYA Cosmetics
W dzisiejszym świecie żyjemy coraz szybciej i czy nam się to podoba, czy nie czasu na wszystko many coraz mniej. Dlatego właśnie współczesne kobiety cenią sobie kosmetyki, które działają szybko i skutecznie.
Maseczki do twarzy myPUREexpress i myBEAUTYexpress odpowiadają na nasze potrzeby i działają błyskawicznie. Możemy stosować je przed tzw. wielkim wyjściem, ale również w dni domowego 'Day SPA'. Są one bardzo specjalistyczne i działają wyjątkowo skutecznie. Stosowane regularnie doskonale dbają o kondycję naszej skóry. Efekty widać już po odpowiednio 3-5 minutach, ale w zależności od potrzeb czas ten można wydłużyć do odpowiednio 5-10 minut.
Cena: 34,99 zł/ szt.
Głównym zadaniem tej maseczki jest natychmiastowe oczyszczenie i odblokowanie porów skórnych, likwidacja zaskórników i zniwelowanie niedoskonałości cery. Maska matuje, nawilża i poprawia kondycję skóry, zmniejsza przetłuszczanie skóry tłustej. Przy regularnym stosowaniu (2 razy w tygodniu) wyraźnie zmniejsza widoczność porów, zaskórników i niedoskonałości, przeciwdziała powstawaniu nowych i reguluje wydzielanie sebum.
Jej głównymi składnikami są 5% kwas azelainowy i glicyna, różowa i biała glinka, olejek z nasion malin i jojoba, witamina E i prowitamina B5.
Ta maseczka jest bardzo delikatna i przyjemna w stosowaniu. Ja stosuję ją dokładnie tak, jak jest to zalecane, czyli dwa razy w tygodniu. Robię to tuż po demakijażu, podczas wieczornej kąpieli. Nakładam na twarz, kiedy leżę w wannie. Jest to wyjątkowo wygodne. Maska dzięki parze nie zastyga na twarzy i przez cały czas jej działanie jest na najwyższych obrotach.
Natychmiast po zastosowaniu tej maseczki skóra jest bardzo miękka, miła w dotyku, super nawilżona i wyraźnie czuć na skórze świeżość. Wszelkie stany zapalne się uspokajają, a to zapewne dzięki kwasowi azelainowemu, który działa przeciwbakteryjnie, przeciwzapalnie, złuszczająco i wybielająco. Maska nie pozostawia po sobie tłustej warstewki.
Maseczka sprawdza się również doskonale przed tzw. wielkim wyjściem. Po jej zastosowaniu cera jest idealnie przygotowana pod makijaż. Dzięki niej podkład nie będzie się ważył i idealnie stopi się z cerą. Maseczkę warto stosować, kiedy zauważymy, że cera jest zmęczona, o ziemistym kolorycie, z pojawiającymi się suchymi skórkami. Efekt będzie natychmiastowy!
3-minutowa maseczka wygładzająca z aktywnym węglem kokosowym
Cena: 34,99 zł/ szt.
Ta maseczka ma nieco silniejsze działanie niż myPUREexpress. Jej zadaniem jest natychmiastowe wygładzenie naskórka, wyrównanie nierówności skórnych, oczyszczenie cery z nadmiaru sebum i codziennych zanieczyszczeń. Rozjaśnienie, rozświetlenie i upiększenie skóry, a przy regularnym stosowaniu (2 razy w tygodniu) poprawienie ogólnego wyglądu i kondycji skóry, uspokojenie zaczerwienień, ujednolicenie i wyrównanie kolorytu.
Jej głównymi składnikami są aktywny węgiel kokosowy, biała glinka, olejek z pestek winogron, ekstrakt z kwiatów rumianku, witamina E i prowitamina B5.
Maseczka działa błyskawicznie, bo już po 3 minutach od nałożenia można ją zmyć i cieszyć się efektami! Maseczka jest wręcz idealna dla skóry z trądzikiem, zanieczyszczonej cery z rozszerzonymi porami, wzmożonym przetłuszczaniem, wągrami i zaskórnikami.
Jej stosowanie to prawdziwa przyjemność! Maska ma kolor głębokiej, grafitowej czerni świetnie się rozprowadza, komfort jej stosowania jest wyjątkowo wysoki! Nie jest tępa, nie ma grudek i nie spływa. Jest zwarta, gładka i idealnie przylega do skóry. Ja nakładając ją na twarz mam wrażenie, że maluję na skórze, jak na płótnie!
Ja stosuję ją dokładnie tak, jak myPUREexpress, czyli w podczas kąpieli. Dzięki temu maska nie zastyga i przez cały czas jej składniki aktywne działają na pełnych obrotach, a ja mogę z powodzeniem przedłożyć działanie. Warto ją stosować zawsze, kiedy zauważymy wzmożone przetłuszczanie się cery (ja mam tak zazwyczaj przed okresem). Najlepiej przed jej zastosowaniem użyć peelingu, aby składniki aktywne maseczki lepiej się wchłaniały. Po zmyciu maski ciepła wodą cera jest oczyszczona, miękka i świeża. Maska nie pozostawia po sobie tłustej warstewki.
Maseczki myPUREexpress i myBEAUTYexpress można stosować jednocześnie w ramach tzw. multimaskinu. Powyżej moja wariacja na ten temat ;) Proszę się nie śmiać :D |
MULTIMASKING to nowy sposób pielęgnacji skóry, czyli jednoczesne nakładanie kilku maseczek na twarz. Polega on na nakładaniu różnych maseczek na różne partie twarzy w zależności od konkretnych potrzeb. Najlepiej sprawdza się w przypadku cery mieszanej.
ROZŚWIETLAJĄCY KREM MIYA Cosmetics
o
.Rozświetlający krem z witaminami all-in-one
Cena: 34,99 zł/ szt.
Kolejną nowością jest rozświetlający krem z witaminami all-in-one do twarzy SecretGLOW. To jest moim zdaniem prawdziwa petarda! Uwielbiam go!
Jest on wzbogacony o witaminy C, E, B3, prowitaminę B5, kwas hialuronowy, ekstrakt z kwiatów peonii, pielęgnacyjne olejki oraz delikatnie opalizujące drobinki miki.
Jest to kosmetyk wielozadaniowy i możemy stosować go na wiele sposobów:
- jako rozświetlający krem pod oczy;
- jako rozświetlający krem do twarzy i dekoltu;
- jako bazę pod makijaż
- lub jako ekspresową maseczkę bankietową.
Krem jest umieszczony w niewielkiej, wygodnej i poręcznej tubce z dziubkiem. Aplikacja jest niezwykle przyjemna, bo krem przepięknie, kwiatowo pachnie. Jest gęsty, mam wrażenie, że lekko olejkowaty, ale błyskawicznie się wchłania i nie pozostawia tłustej warstwy. Po jego zastosowaniu skóra jest świetnie nawilżona, świeża i przyjemnie miękka. Doskonale przygotowana pod makijaż.
Ja stosuję go właśnie codziennie rano przed nałożeniem makijażu. Drobinki miki w nim zastosowana dodają cerze delikatnego blasku, ale nie są zbyt widoczne.
Ja zakochałam się w tym kremie i w dni, kiedy nie stosuję makijażu i mam możliwość zaszycia się w domu również z przyjemnością go używam. Zawsze po jego użyciu mam wrażenie, że moja cera jest super luksusowo zadbana. Nie potrafię tego obrazowo wyjaśnić, to trzeba wypróbować. Na takie uczucie wpływa z pewnością zapach tego kremu, jego konsystencja no i z pewnością działanie składników aktywnych.
Chętnie używałabym go, jako ekspresową maseczkę bankietową, ale mi go szkoda.
ROZŚWIETLACZE MIYA Cosmetics
Naturalne Rozświetlenie
Cena: 39,99 zł/ szt.
Rozświetlacze mySTARlighter to pierwsze produkty makijażowe w ofercie marki. Są to kremowe rozświetlacze zamknięte w maleńkich, uroczych, szklanych słoiczkach. Są one stworzone na bazie oleju kokosowego, rycynowego, masła mango, a także witaminy E.
Te rozświetlacze są doskonale napigmentowane i dają na skórze subtelny efekt pięknej, błyszczącej tafli. Nie mają drobinek brokatu, więc efekt jest cudowny! Dają taki efekt jakby skóra sama z siebie była promienna!
Ich niewątpliwą zaletą jest piękny, owocowy zapach!
Można stosować je za pomocą palców, pędzelka lub gąbeczki. Mi najlepiej wychodzi stosowanie tych rozświetlaczy palcami. Doskonale współpracują z innymi kosmetykami. Ich moc możemy dowolnie stopniować poprzez nakładanie kilku warstw.
Świetnie sprawdzają się stosowane na szczyty kości policzkowych, w kącikach oka, pod łukiem brwiowym, czy nad łukiem kupidyna. Z pełnym powodzenie można stosować je na ciało, np. na obojczyki , szczyty ramion, czy zagłębienie między piersiami.
Występują w trzech odcieniach:
Moonlight Gold - ciepłe, jasne złoto.
Rose Diamond - połyskujący, diamentowy, delikatny, naturalny róż.
Sunset Glow - ciepły, morelowo-złocisty, opalizujący, idealny na lato dla opalonej skóry.
Od lewej Moonlight Gold , Rose Diamond, Sunset Glow |
Kosmetyki MIYA możecie kupić na stronie miyacosmetics.com, a także stacjonarnie w drogeriach Super-Pharm, Hebe, Kontigo, Pigment oraz wybranych drogeriach Rossmann i Natura.
Jak podobają Wam się nowości MIYA Cosmetics? Która z nich spodobała się Wam najbardziej?
Bardzo podobają mi się opakowania tych kosmetyków. Przyznam szczerze, że nie znam ich, ale mam ochotę skusić się na tą maseczkę oczyszczającą z kwasem azelainowym.
OdpowiedzUsuńMasz rację! Opakowania są genialne <3
UsuńMaseczka z kwasem azelainowym jest świetna. Polecam :)
Jakoś do tej pory nie miałam okazji stosować kosmetyków MIYA , ale obiecuję sobie, ze na pewno je wypróbuję
OdpowiedzUsuńKoniecznie! :)
UsuńWszystkie z prezentowanych przez Ciebie kosmetyków są na mojej liście. Na razie jeśli chodzi o produkty MIYA Miałam jedynie krem żółty z masłem mango oraz niebieski z masłem shea i oba bardzo dobrze wpisały się w potrzeby mojej skóry, także inne kosmetyki tej marki również chętnie przetestuję :)
OdpowiedzUsuńTen żółty z masłem mango to mój ulubiony :D
UsuńProdukty tej marki są mi obce choć nieraz miałam na nie ochotę to nie znalazły się w moich rękach. Rozswietlacze są piękne
OdpowiedzUsuńWypróbuj choć jedną propozycję, a będziesz chciała więcej!
UsuńPrzesłodkie kolory :) Ja ostatnio sprawiłam sobie krem zawierający ekstrakty z pijawki. Leczenie pijawkami staje się coraz popularniejsze dlatego postanowiłam spróbować takiego produktu i jestem z niego bardzo ale to bardzo zadowolona i z czystym sercem mogę go wszystkim polecić.
OdpowiedzUsuńOpakowania wszystkich kosmetyków Miya są słodziaśne :)
UsuńEkstrakty z pijawki? WOW! Muszę wypróbować!
U mnie maseczki poszły w ruch! :P
OdpowiedzUsuńBardzo dobrze! :)
UsuńMoże wypróbuję któryś z produktów;)
OdpowiedzUsuńKoniecznie! Maseczki na pierwszy rzut!
UsuńOglądam coraz częściej te rozświetlacze i resztkami silnej woli powstrzymuję się przed zakupem. Cudne są!
OdpowiedzUsuńhaha, w końcu wola nie wytrzyma ;)
UsuńŚwietne mają produkty, póki co znam jedynie krem MyWonderBalm mango ;)
OdpowiedzUsuńTen krem z mango jest super!
UsuńAle cacka, kurcze nie wiedziałam, że ta marka aż tyle nowości wypuściła, kuszą mnie niezmiernie te maseczki :) Rozświetlacze mają świetne odcienie :)
OdpowiedzUsuńOj sporo nowości się pojawiło. W 2018 rekordowo dużo :D
UsuńHej Asiu nie znałam tych produktów :)
OdpowiedzUsuńHej Rozalia! Fajnie, że mogłaś o nich usłyszeć u mnie na blogu :)
UsuńMaseczki kuszą mnie od dnia premiery!:)
OdpowiedzUsuń