Cześć Dziewczyny :)
"Born To Fly" to najnowsze zapachy od Oriflame zapraszające do odkrywania świata i podróży. W kolekcji znajduję się damska i męska woda toaletowa. Obydwa zapachy swoją premierę miały w styczniu obecnego roku, więc to całkowite świeżynki.
Punktem wspólnym obydwu flakonów tych zapachów są identyczne nakrętki. Poza tym szczegółem są swoimi przeciwieństwami, ale doskonale się uzupełniają. Flakon zapachu damskiego ma opływowy kształt, męski ma natomiast wyraźnie zarysowane kanciaste krawędzie.
Grafiki umieszczone na flakonach są do siebie podobne i przedstawiają najbardziej charakterystyczne elementy różnych miast na świecie.
Flakony oczywiście nawiązują podróży i odkrywania świata, bo tym właśnie zainspirowali się twórcy tych zapachów.
Born To Fly For Her
Uwolnij swe pragnienie wolności i poczuj dreszczyk emocji, który pojawia się na myśl o podróżach. Wyjątkowa woda ujawniając swój niezwykły charakter, zapach otwiera się radosnym, musującym aromatem mandarynki, otoczonym pełnymi życia nutami różowego pieprzu z Madagaskaru. Kobiece serce kompozycji lśni apetyczną, japońską gruszką nashi, a w nucie głębi pojawia się nektar z agawy i bursztyn, otulone zmysłowym drzewem sandałowym.
GRUSZKA NASHI | MAGNOLIA | NEKTAR Z AGAWY
To słodki, orientalno - owocowy zapach. Słodycz gruszki jest najbardziej wyczuwalna tuż po rozpyleniu i mieszą się ona nieco z zapachem mandarynki, ale nie jest on jakoś szczególnie wyczuwalny. To gruszka wiedzie ty prym. Z czasem słodycz się ulatnia i uwidacznia się delikatny, orientalny aromat drzewa sandałowego, nektaru z agawy i bursztynu.
Projekcja zapachu jest początkowo bardzo duża, ale z czasem słabnie i pozostaje jedynie blisko skóry.
Born To Fly For Him
Kompozycja, której zapach zaprasza do odkrywania świata. Dodający energii zapach otwiera się wybuchową mieszanką musujących nut, inspirowanych japońskim yuzu i pieprzem penja z Kamerunu. Serce zapachu ma bardzo męski charakter - rządzi w nim szałwia muszkatołowa i francuska lawenda, przywołujące morska bryzę z Madagaskaru. Meksykańska agawa i ciepłe, bogate nuty paczuli oraz ambry kończą tę niezwykłą, zapachową podróż.
SZAŁWIA MUSZKATAŁOWA | YUZU | NEKTAR Z AGAWY
W męskiej wersji nie uświadczymy słodyczy. Zapach jest bardzo rześki i świeży. Tuż po rozpyleniu wyczuwam nuty mydlane, ale one szybko się ulatniają i mocno wysuwa się na prowadzenie lawenda oraz szałwia. Na koniec uwidaczniają się paczula i ambra i one już pozostają do końca.
Projekcja zapachu, podobnie jak w wersji damskiej jest średnia i słabnie wraz z upływem czasu.
Obydwa zapachy są idealne na co dzień. Są lekkie i przyjemne. Trwałość na skórze to zaledwie kilka godzin, ale na ubraniach utrzymują się znacznie dłużej! To takie wiosenno-letnie nuty zapachowe, które bardzo przyjemnie się nosi, ale nie zapadają one na długo w pamięć. Nie sądzę, aby stały się stałym elementem katalogów Oriflame, ale na najbliższy sezon są one zapachami godnymi uwagi.
Zdążyłyście już poznać Born To Fly?
Lubię zapachy Oriflame: zawsze znajdę wśród nich coś co pasuje mojemu nosowi, a dodatkowo są bardzo przyzwoite cenowo.
OdpowiedzUsuńTych powyższych jeszcze nie miałam, ale nie mówię im NIE. Wręcz przeciwnie - ale przyznam, że męski zapach ciut bardziej mnie ciekawi.
Ja również bardzo je lubię, choć przyznam, że nie wszystkie mnie chwyciły za serce.
UsuńMoja mama jest miłośniczką zapachów oriflame, może zrobię mały prezent :)
OdpowiedzUsuńKasiu, koniecznie zrób mamie prezent! To sama radość <3
UsuńCiekawe zapachy i ładna szata graficzna opakowań :)
OdpowiedzUsuńTo prawda, mi bardzo podobają się te grafiki na flakonach.
UsuńMuszę sprawdzić. Opisy zapachów mnie przekonują :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie sprawdź!
Usuńkocham gruszkowe zapachy
OdpowiedzUsuńMęską wersję kupiłabym dla swojego faceta, lubi świeże zapachy.
OdpowiedzUsuńBardzo ładne zdjęcia. Zastanawiam się nad tym zapachem:)
OdpowiedzUsuńŁadnie opisałaś te zapachy, pomyślę o zakupie damskiego.
OdpowiedzUsuńŚlicznie uchwyciłaś te zapachy na zdjęciach. Z opisu nut damski brzmi fajnie :))
OdpowiedzUsuńDamski wygląda fajnie, jestem ciekawa czy by mi się spodobał :)
OdpowiedzUsuńChyba wezmę mojej mamie w prezencie na Dzień Matki, już go wąchałam i spodobał mi się :)
OdpowiedzUsuńDamski zapach ma niezłe nuty, ciekawe jak pachnie w realu, musiałabym powąchać :)
OdpowiedzUsuńFajny wpis i bardzo ładne zdjęcia, zaciekawiona jestem tym damskim zapachem :)
OdpowiedzUsuń