W blasku świec Party Lite

37 Komentarzy

Hej Dziewczyny :)

Pozostając w tematyce niekosmetycznej, przedstawię Wam dziś dwie świece zapachowe. Świece te pochodzą z firmy PartyLite, która oferuje swoje wyroby za pomocą konsultantów i katalogów sprzedażowych. Podobnie jak Avon, czy Oriflame, jednak z tą różnicą, że asortyment jest inny. 

O baryłce z drewnianym knotem, która mnie urzekła głośnymi dźwiękami podczas palenia, pisałam już tutaj, a dziś zaprezentuje świecę w szkle z podwójnym knotem z serii GloLite i baryłkę w szkle.


Pierwsza świeca pochodzi z linii GloLite. Ja posiadam wersję o zapachu Śnieżnobiałych Jagód ( Iced Snowberries). W skład tej linii wchodzą również m. in. Ośnieżony Świerk, Cynamonowa Iskra i Truskawka z Rabarbarem. 


Zapach świecy jest bardzo stonowany. Unosi się w pomieszczeniu, ale bardzo delikatnie i subtelnie. Goście w domu pewnie nie zdołają zauważyć związku zapachu ze świecą. Mi ta woń kojarzy się z kwiatami.
Knoty dają duże płomienie, dlatego też świeca wytwarza dużo światła. Z powodzeniem sprawdzi się w przypadku braku prądu w domu ;)


Wosk spala się równomiernie, nie mogę odmówić mu jakości. Na ściankach szkła nie osadza go ani odrobina. W szerokich świecach zawsze mnie to irytuje, często trafiam na takie, które nie wypalają się do końca. W tym przypadku, nie ma tego problemu. Czas palenia to ok. 50-60 godzin.


Druga świeca to baryłka w szkle o zapachu nalewki jabłkowej z dynią. Pozostałe wersje zapachowe to np. Mango i mandarynka, Poziomka lub też Jeżyna, czy Truskawka i rabarbar. Zapachów jest od groma i ciut ciut, nie sposób mi ich wszystkich wymienić. Jeśli jesteście ciekawi pozostałych, to zajrzyjcie do katalogu. 
W tej świecy zastosowany jest jeden knot. Jest ona nieco mniejsza niż poprzedniczka. 


Zapach wosku, wąchany wprost z opakowania, jest bardzo intensywny, ale po zapaleniu staje się, tak jak w przypadku poprzedniczki bardzo delikatny i subtelny. Dla mnie jest on jednak bardziej wyczuwalny.


Jeśli chodzi o wosk, to właściwie niczym się nie różni od pozostałych świec PartyLite. Ma tak samo dobrą jakość i spala się równomiernie. Czas palenia świecy to 40-60 godzin.


Nic nie tworzy w domu tak miłej i przyjemnej atmosfery jak świece. Te z PartyLite mają, moim zdaniem, bardzo dobrą jakość. Wolałabym jednak, aby miały nieco intensywniejsze zapachy. No cóż, przyzwyczaiłam się do palenia wosków YC, a jak powszechnie wiadomo, zapachy są w nich maksymalnie intensywne.

Koszt świecy z podwójnym knotem, to 99 zł, a baryłki 65 zł, więc do tanich niestety nie należą.

Jesteście świecomaniaczkami? Znacie PartyLite?
Nowszy postNowszy post Poprzedni postStarszy post Strona główna

37 komentarzy:

  1. Nie znam tych świec, ale w tej cenie pewnie i nie poznam:)
    Wg mnie dobry świecznik i zwykła świeca mogą zdziałać piorunujący efekt:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam te świeczki i jak dla mnie są świetne :) zapach roznosi się po całym domu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie mógłby być intensywniejszy, ale faktycznie jest wyczuwalny. Ja za bardzo przyzwyczaiłam się do YC, ale to zależy kto co lubi. Niektórzy nie mogę znieść intensywnych zapachów i wolą takie delikatne.

      Usuń
  3. Jeżynę z chęcią zobaczyłam na swoim stole :)
    Do tej pory moimi faworytami były świece z Biedronki LaRissa ♥ Obecnie szukam :) bo YC jakoś mnie nie powala na kolana :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Te z Biedry są tanie i dobre. Świetnie pachną, obwąchałam już wszystkie! :D

      Usuń
  4. Ta dwu-knotkowa się fajnie zapowiada :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam tez właśnie dwie z Biedry, ta waniliowo-pomaraczowa cudna jest!

      Usuń
    2. Obie są fajne, ale ta cena... .

      Usuń
  5. Kuszące, ale nie dałabym tyle kasy za świecę :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. nie znam ale zaszokowałą mnie wielkość tych świec;)
    a Avon, Oriflame to nie to samo i nie warto wrzucać tych dwóch firm do jednego worka;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oczywiście, że nie to samo, chodziło mi tylko o rodzaj sprzedaży :)

      Usuń
  7. stówy puścić z dymem nie mam zamiaru, woski YC też świetnie pachną, te z Biedronki LaRissy również, no i świeczki z Ikei :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Niestety ciężko dostępne i trochę drogie, choć na pewno są kuszące :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Obydwie są niesamowite, takie zapachy to ja lubię ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Jakie zapachy. Uwielbiam świece i regularnie kupuję moje ulubione biedronkowe ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Pierwszy raz je widzę :) Szkoda, że aż tyle kosztują, bo wyglądają świetnie i te zapachy brzmią ciekawie. Uwielbiam świeczki!

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie znam ale tworzą świetną romantyczną aurę :) Podobają mi się :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Jeszcze nigdy nie spotkałam się z tą firmą!:(

    OdpowiedzUsuń
  14. pierwszy raz widze swiece o dwóch knotach i to ona mnie najbardziej interesuje ;D jednak jej cena, hm jest wiele duzo tanszych i równie dobrych swiec ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. o mamo jaka cena, świec tych nie znam ale raczej nie kupie , ja widziałam świece o dwóch nawet trzech knotach na yt:D

    OdpowiedzUsuń
  16. Uwielbiam świece, ale jednak zostanę przy "nieco" tańszych świecach. Te kosztują ogromne pieniądze i myślę, że nigdy nie wydałabym prawie 100zł na świecę.

    OdpowiedzUsuń
  17. nie słyszałam jeszcze o tej firmie :) ale na pewno się jej przyjrzę :) a swoją drogą uwielbiam świeczki

    OdpowiedzUsuń
  18. Takich świec nie paliłam chyba nigdy.

    OdpowiedzUsuń
  19. pierwszy raz widze je ale ja kocham wszystkie świece ten klimacik ah :)

    OdpowiedzUsuń
  20. ta dwuknotkowa się fajnie zapowiada ;) pooozdrawiam! =)

    OdpowiedzUsuń
  21. Nie mogę przyzwyczaić się do zmian na blogu, co oczywiście nie oznacza, ze nowy wygląd mi się nie podoba :)
    Wreszcie widać Twoją atrakcyjną twarz :)

    Odnośnie świec, prawie poczułam ich zapach. Marzy mi się kąpiel w blasku takich gadżetów.
    li_lia
    http://lilia.celes.ayz.pl/blog/

    OdpowiedzUsuń
  22. kocham świeczki, chyba się skuszę na którąś z nich :)

    OdpowiedzUsuń
  23. znam zapach tej dyniowej świecy,sama mam wiśniową chyba- czarną. długo zalegam z recenzją. muszę się wreszcie jakoś ogarnąć. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz!