Sensilis PURE PERFECTION dla cery tłustej i mieszanej - Walka z rozszerzonymi porami i starzeniem się skóry

26 Komentarzy


Cześć Dziewczyny :)

Jak już doskonale wiecie, mam cerę tłustą i jeszcze do niedawna borykałam się z trądzikiem, ale już nie młodzieńczym. Muszę się pochwalić, że na szczęście problem trądziku już mnie nie dotyczy, bo znalazłam świetne kosmetyki pielęgnacyjne, które doskonale sprostały potrzebom mojej kapryśnej cery. To, że pozbyłam się trądziku, nie znaczy, że moja cera przestała być tłusta. Nadal mam problem z rozszerzonymi porami, nadmierną produkcją łoju i zaskórnikami, ale jest on dużo mniejszy niż kiedyś. Zniknął problem z podskórnymi gulami i ropnymi wykwitami, z czego jestem niezmiernie zadowolona.


Na chwilę obecną, moim priorytetem w pielęgnacji cery, jest walka z rozszerzonymi porami, a jednocześnie zapobieganie starzeniu się skóry, bo 30 wiosen mam już na karku). W związku z tym skusiłam się na wypróbowanie dwóch preparatów z oferty Sensilis, a mianowicie:

Serum redukującego pory przeciw starzeniu się skóry

i
Matującego fluidu nawilżającego SPF 10

Obydwa te kosmetyki stosowałam jedynie na dzień. Z jednym z nich musiałam się szybko pożegnać, ale drugi stał się codzienną częścią mojej pielęgnacji.



SENSILIS - PURE PERFECTION - Serum redukujące pory przeciw starzeniu się skóry

Stosowałam je na dzień, pod fluid nawilżający. Muszę przyznać, że z minimalizacją rozszerzonych porów radziło sobie bardzo dobrze. Co prawda nie zwężało ich do idealnych rozmiarów, ale rzeczywiście stawały się coraz mniej widoczne. Po kilku dniach musiałam jednak je odstawić, bo na twarzy zaczęły mi się pojawiać wypryski. Nie było ich dużo, to raczej takie pojedyncze incydenty, ale jednak... . Po przeanalizowaniu składu, zdałam sobie sprawę, że nie jest ono dla mnie odpowiednie. Okazuję się, że zawiera w sobie alkohol na który moja cera reaguje nie fajnie i dokładnie tak, jak to opisałam wcześniej. 
Nie twierdzę jednak, że każdy zareaguje tak, jak ja. Moim zdaniem miałoby ono szansę sprawdzić się u osób borykających się z nadmiernym przetłuszczaniem skóry w okresie młodzieńczym, ale ręki sobie uciąć nie dam.

Przydatne informacje:
OPAKOWANIE
to trzydziesto mililitrowa buteleczka typu AIR-LESS. Bardzo elegancka i higieniczna. Zarówno całe opakowanie, jak i dozownik jest bardzo dobrej jakości. Pompka dozuje produkt bez zarzutu i w odpowiedniej ilości.
KOLOR
Transparentny, lekko zielonkawy.
ZAPACH
Bardzo przyjemny, świeży i delikatny, ale woń alkoholu jest mimo wszystko wyczuwalna.
KONSYSTENCJA
typowo żelowa, lekka i szybko wchłaniająca się. Produkt doskonale współpracuje z podkładem i błyskawicznie wchłania, nie roluje się. Nie zauważyłam, aby miał właściwości komedogenne.
SKŁAD
na ostatnim zdjęciu kartonika.

OPIS PRODUCENTA
Intensywna kuracja, która łączy właściwości złuszczające kwasu salicylowego z silnym aktywatorem odnowy komórkowej zapewniając dogłębne oczyszczenie i regenerację skóry oraz zapobiegając powstawaniu niedoskonałości skórnych. Reguluje rozmiar porów, wygładza skórę i pozostawia ją niezwykle jednolitą, delikatną i udoskonaloną. Non-Comedogenic (nie zatyka porów). 
Przeznaczony dla cery mieszanej i tłustej.
Sposób uzycia: Stosować jako wstęp do codziennego zabiegu kremem. Serum może być stosowane wraz z PurePerfection – Matujący fluid nawilżający SPF 10 oraz/lub z PurePerfection – Krem zapobiegający starzeniu się skóry przywracający równowagę i oczyszczający.
Cena: ok. 120 zł / 30 ml


SENSILIS - PURE PERFECTION - Matujący fluid nawilżający SPF 10

W przeciwieństwie do poprzednika, ten produkt zadziałał naprawdę fajnie i nie mam mu nic do zarzucenia, a co więcej, jestem z niego naprawdę zadowolona. Jeśli chodzi o jego właściwości nawilżające, to nie ma tutaj cudów, ale ja nawilżanie, odżywianie i regenerację cery zostawiam sobie na wieczór. W dzień jest mi potrzebne co innego. W ciągu dnia, potrzebuję unormować nadmierną produkcję łoju, wyeliminować świecenie i mieć ten komfort, żeby jak najdłużej moja skóra wyglądała świeżo. Okazuje się, że ten fluid świetnie sobie z tym radzi!
Po zastosowaniu, cera jest ładnie zmatowiona i bardziej jednolita, a w dodatku ten efekt nie jest tylko chwilowy. U mnie fluid działa nawet do godzin wieczornych. Dzięki niemu, nareszcie podkłady zaczęły mi się dłużej trzymać na twarzy i wieczorem nie wyglądają już, jak ciasto ;).
Fluid posiada również filtr SPF 10, nie jest on duży, ale zawsze to lepsze niż nic!

Zdecydowanie go polecam posiadaczkom cery tłustej, jeśli chodzi o mieszaną, to ja nakładałabym go jedynie w partie przetłuszczające się.

Przydatne informacje:
OPAKOWANIE
to pięćdziesięcio mililitrowa buteleczka typu AIR-LESS. Bardzo elegancka i higieniczna. Zarówno całe opakowanie, jak i dozownik jest bardzo dobrej jakości. Pompka dozuje produkt bez zarzutu i w odpowiedniej ilości.
KOLOR
Biały, minimalnie zielonkawy.
ZAPACH
Bardzo przyjemny, świeży i delikatny. Naprawdę śliczny!
KONSYSTENCJA
Lekka, błyskawicznie wchłaniająca się, nie zatykająca porów.
SKŁAD
na ostatnim zdjęciu kartonika.

OPIS PRODUCENTA
Zabieg nawilżający, przeznaczony szczególnie do cery mieszanej i tłustej. Ma działanie regulujące wydzielanie sebum oraz matujące, koryguje nadmiar wydzieliny oraz natychmiast pozbawia skórę niechcianego świecenia. Reguluje wielkość porów, wygładza skórę i sprawia, że skóra staje się matowa i bardziej jednolita. Zawiera filtr SPF 10. Non-Comedogenic (nie zatyka porów).  Przeznaczony dla cery mieszanej i tłustej.
W celu uzupełnienia zabiegu o działanie przeciwstarzeniowe można połączyć ze stosowaniem na noc PurePerfection – Krem zapobiegający starzeniu się skóry. Aby otrzymać efekt wyraźnego udoskonalenia skóry zaleca się stosowanie wcześniej PurePerfection – Serum redukującego pory przeciw starzeniu się skóry.
Cena: ok. 75 zł / 50 ml




Znasz kosmetyki Sensilis? Masz swoich ulubieńców?
Nowszy postNowszy post Poprzedni postStarszy post Strona główna

26 komentarzy:

  1. od Sensilis dostałam kiedyś podkład w kremie i się zakochałam , dołożyli mi też próbki i chyba nawet były wśród nich te dwa produkty :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Odpowiedzi
    1. Też dużo dobrego słyszałam i w końcu się przekonałam :)

      Usuń
  3. Uwielbiam tę serię ;) Upgrade oczywiście też ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi serum nie do końca przypasowało, ale fluid jest cudny!

      Usuń
  4. Pierwszy raz widzę tą markę. Cena dość wysoka.

    OdpowiedzUsuń
  5. o matko... aż mi 'oczy zagrały' :D pierwszy raz widzę i bardzo mnie kuszą te kosmetyki...

    OdpowiedzUsuń
  6. przez trzy lata byłam dermokonsultantką Sensilisu w łódzkich aptekach ;)
    ale się rozrzewniłam na widok tego posta w blog rollu, hehe ;)

    miałam tę serię - pierwsze opakowanie kremu i serum dostałam jako "premię".
    nie spodziewałam się efektów jakichkolwiek, bo te kosmetyki mają naprawdę bardzo średnie składy.
    ale byłam taaaaak zaskoczona...

    krem - super matuje, ładnie współpracuje z podkładem.
    jedyne co - nałozysz za dużo, to się zwałkuje.
    ale po miesiącu człowiek już wie, z czym go jeść i jak ;P

    serum - nieco wysusza, efekt mijał, gdy się je w lodówce trzymało ;P

    fluid - moim zdaniem niczym się w działaniu nie różni od kremu. ale równie dobre.

    to są naprawdę dobre kosmetyki, tylko cena, cena...
    choć - widzę, że już nie sprzedają ich tak drogo, jak na początku.
    no cóż - dobra decyzja, bo sprzedawały się słabo.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. haha, właśnie przed chwilą wczytywałam się w Twoją recenzję tego kremu :D

      Usuń
    2. PS. Jak u Ciebie sprawdziło się to serum?

      Usuń
    3. matowiło skórę prima lux, nic się nie przetłuszczało.
      co do działania na pory - ja z tym nie mam jakiegoś większego problemu, one sobie są widoczne na nosie, ale nie wiem, czy ja już tak nie mam po prostu ;P wągry mi się z tego nigdy nie robiły, wnioskuję, że tak już mam ;)
      to się nie pozamykało w żadnym razie, jakby co.
      skóra była gładka, jak coś wyskakiwało, to owszem, goiło się dość szybko, ale na pewno nie tak, jak po antybiotykach ;)

      gdy go używałam codziennie i nie trzymałam w lodówce, to wysuszało mi policzki.
      używane co dwa dni, wyjmowane z lodówki na dziesięć minut przed aplikacją wysuszać przestawało.
      ale żeby efekty były takie, bym kupila je jeszcze raz - nie.

      krem bym wzięła raz jeszcze.
      chociaż nie wiem, czy nie wezmę żelu z linii Glacier - szykują mi się kwasy i mikrodermabrazja, pamiętam, że po poprzedniej mikrodermabrazji tłukłam ten mój pysk Glacierem właśnie: i żelem i serum Oxygen.
      łagodziły super!

      Usuń
    4. a widziałaś w którejś z łódzkich aptek ich kolorówkę?
      szminki mają super ;)
      umalujesz się i nic się nie utlenia przez bite kilka godzin.
      ani nie zjada ;)

      Usuń
    5. aha, no u mnie serum się nie sprawdziło. Ja mam tak, że jak skóra mi się wysusza, to od razu mi wyskakują jakieś babole, ale o lodówce nie pomyślałam. Dzięki za radę, wypróbuję!
      Kolorówki nigdy w aptekach nie widziałam, ale na ich stronie jest i jak oglądałam, to miałam obłęd w oczach, a skoro mówisz, że taka trwała, to jeszcze bardziej ją chcę wypróbować!

      Usuń
    6. jeśli gdziekolwiek będą mieli kolorówkę w Łodzi, to na Myśliwskiej - wpisz w google apteka leki AZ bodaże, apteka Prima.
      ja jestem niemal codziennie przy drugiej łódzkiej aptece, która Sensilis ma, przy Łagiewnickiej 118, i tam kolorówki brak.
      tusze i kredki do oczu ma apteka w Rąbieniu - e-farm.pl.
      ale one nie były jakieś porywające, nie są drogie, ale moim zdaniem nie jest warto sobie nimi zaprzątać głowy ;)

      Usuń
    7. Wpisałam, znalazłam :D Czasem jestem w tamtych rejonach i jak będę, to zajrzę!
      Szkoda, że z kolorówką jest tak ograniczona dostępność :/

      Usuń
  7. mieliśmy serum i krem- ogólnie spoko :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Pierwszy raz stykam się z tą marką :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Dziękuję za miłe komentarze.
    Zapraszam na naszą stronę facebooka facebook.com/sensilis i stronę internetową www.sensilis.pl po więcej informacji na temat marki.
    Niestety, oferta kolorówki Sensilis jest w tej chwili mocno ograniczona do wybranych aptek.

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie znam tej marki w ogóle, muszę trochę poszperać w tym temacie.
    PS. Coś Ci się rozjechało na blogu - przynajmniej u mnie wyświetla się nie tak, jak powinno.

    OdpowiedzUsuń
  11. Może i te kosmetyki są skuteczne ale dla mnie trochę za drogie :(

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz!