Dziś chciałabym Wam przedstawić lakier, który gości na moich paznokciach bardzo często, w ostatnim czasie. Jest właściwie bezbarwny, ale daje lekki różowy odcień, praktycznie niewidoczny. Widać go dopiero, jak lakier odpryśnie, ale to po dobrym przyjrzeniu się.
Jest to lakier marki Rimmel, którą darzę ogromną sympatią, jeśli chodzi o lakiery do paznokci. Uważam, że są one bardzo dobrej jakości.
Lubię kolor na paznokciach, ale kiedy nie mam czasu, ciągle jestem zabiegana i niewyspana, to kolor sobie odpuszczam. Nie mogę znieść, kiedy zauważę jakiś odprysk, nawet najmniejszy. Nie potrafię przestać o nim myśleć, wtedy skubię, drapię, przecieram palcem, to chyba jakaś nerwica natręctw. Doprowadzam tym paznokcie do rozkładu :/. Nie wyobrażam sobie jednak, życia bez lakieru na paznokciach, dlatego w takich sytuacjach wybieram te bezbarwne, są dużo wygodniejsze i nie widzę odprysków. Oczekuję od nich jednak, żeby były trwałe.
Ten lakier, który dziś przedstawiam, ma wszystkie cechy bezbarwnego lakieru doskonałego.
KOLOR:
Bezbarwny, ale daje efekt lekkiego zaróżowienia. Na próbniku przedstawiłam kolor solo i na białym lakierze. Na paznokciach jest prawie niewidoczny, trzeba się dobrze przyjrzeć, żeby zauważyć. Nie robiłam zdjęć paznokci, ponieważ nie miało by to sensu. Na zdjęciach zupełnie nie widać tego efektu, a w dodatku moje paznokcie są obecnie ścięte i nie wyglądają zbyt fotogenicznie. Czekam, aż trochę podrosną.
KONSYSTENCJA:
Idealna! Nie za rzadka, nie za gęsta. Świetnie rozprowadza się na paznokciach. Wystarczy jedno pociągnięcie i sprawa załatwiona. Lakier bardzo szybko schnie. Minuta i po problemie.
PĘDZELEK:
Szeroki, z równo ściętym włosiem. Nie za miękki, nie za twardy. Idealny. Uwielbiam takie. Tak naprawdę, wystarczy jedno pociągnięcie i paznokieć pomalowany.
TRWAŁOŚĆ:
Lakier jest bardzo trwały, no może nie wytrzyma 10 dni, ale jak pomaluje raz to przy następnym malowaniu, już nie pamiętam, kiedy ostatnio malowałam. Moje paznokcie należą do tłustych i lakiery nie trzymają się ich zbyt dobrze, ale możliwe, że na innych paznokciach utrzymałby się przez te 10 dni.
Uważam, że lakier jest godny polecenia.
Zawsze sięgam po kolory, więc taki lakier by się u mnie nie sprawdził ;)
OdpowiedzUsuńJa zazwyczaj noszę delikatnie pomalowane pazokcie więc muszę się mu przyjżeć :)
OdpowiedzUsuńŚliczny lakier :)
OdpowiedzUsuńśliczny kolorek :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam żadnego lakieru RIMMEL, ale mam bardzo podobny kolorek z Catrice i jestem wielką fanką tego typu kolorków:)
OdpowiedzUsuńUniwersalne i praktycznie z wszystkim prezentują się super:)
też lubię rimmelowe lakiery :)
OdpowiedzUsuńaż niemożliwa taka różnica cenowa. Kolor śliczny ;)
OdpowiedzUsuńja niestety frencha robić nie umiem ;/ kolorek bardzo ładny i delikatny :)
OdpowiedzUsuńJa ostatnio noszę tylko lakiery bezbarwne lub bardzo naturalne zatem chyba jest dla mnie jak znalazł :-D Pozdrawiam :-*
OdpowiedzUsuńŁadnie wygląda do frencha. Lubię ich pędzelki.
OdpowiedzUsuńidealny do frencha :)
OdpowiedzUsuńśliczny:)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba, lubię takie odcienie ;)
OdpowiedzUsuńFajny blog :) Może wspólna obserwacja ? nazywamsiejustyna.blogspot.com
OdpowiedzUsuńFajny blog :) Może wspólna obserwacja ? nazywamsiejustyna.blogspot.com
OdpowiedzUsuńPrzydałby się taki :D Mój do frencha się skończył niestety... Cena jak za taka jakość i trwałość bardzo niska :)
OdpowiedzUsuńjeśli używam lakieru to chcę aby był widoczny na paznokciach a jak nie to wolę odżywkę
OdpowiedzUsuńJak mi odrosną pazurki to w niego zainwestuję. Bardzo mi się podoba ten subtelny róż. Do frencza jak znalazł :)
OdpowiedzUsuńli_lia
http://lilia.celes.ayz.pl/blog/
super blog! zapraszam do mnie;)
OdpowiedzUsuńjaka rozbieżność w cenach :)
OdpowiedzUsuńSuper, ze w Zebrze jest taki tani. Kiedyś chorowałam na takie kolory.
OdpowiedzUsuńPolubiłam niektóre lakiery z Rimmela, ale jakoś mało ciągnie mnie do takich kolorów. Wyjątkiem stał się jedynie OPI Bubble Bath :)
OdpowiedzUsuńMam ten lakier w domku i muszę przyznać że ma śliczny kolor :D
OdpowiedzUsuńślicznie, delikatnie się prezentuje
OdpowiedzUsuńŚwietnie napisany artykuł. Mam nadzieję, że będzie ich więcej.
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie napisany artykuł. Jestem pod wrażeniem.
OdpowiedzUsuń