Pomarańczowa kostka, prezentowała się bardzo zachęcająco, a jej zapach urzekał. Pachniała mandarynką i limonką, ale żaden z tych zapachów nie był dominujący. Obydwa były tak samo wyraziste, a ich połączenie to istna rewelacja!
Kostka ma wagę 100 g, zrobiona jest na bazie oleju palmowego i dodatkowo wzbogacona olejem migdałowym. Mydło zostało wyprodukowane we Francji przez firmę Le Chatelard, która zajmuje się produkcją mydeł marsylskich od 1802 roku. Wygląda bardzo luksusowo i elegancko. Jest to mydełko wysokiej jakości, nie pojawiają się na nim żadne nieestetyczne pęknięcia podczas użytkowania, nie zmienia swojego koloru, a pachnie obłędnie.
Jak już pisałam, mydełka używam do mycia ciała i sprawdza się świetnie. Bardzo dobrze się pieni, a na gąbce to już w ogóle rewelacyjnie. Świetnie oczyszcza ciało, a zapach..., zapach unosi się nie tylko w wannie, czy pod prysznicem, ale w całej łazience. Mało tego, jak wychodzę z łazienki to unosi się w całym domu i nie tylko, bo wyczuwam go jeszcze długo na skórze. Pierwszy raz spotkałam się z mydełkiem, które tak długo i pięknie pachnie.
Zrezygnowanie z żelu pod prysznic, na korzyść tego mydełka było strzałem w dziesiątkę. Nie wysusza ono skóry, nie powoduje ściągnięcia i mimo, że uwielbiam się maziać balsamami i masłami do ciała, to czasem sobie odpuszczam, bo moja skóra nie widzi takiej potrzeby, a ja nie chcę pozbywać się tego zapachu mandarynki i limonki.
Dla ciekawskich, prezentuje skład mydełka:
sodium palmate, sodum palm kernelate, aqua, parfum, palmkernel acid, glycerin, sodium chloride, tetrasodium editronate, prunus amygdalus dulcis oil, CI77891+ mica, CI11680, CI12490, citral, citronellol, limonene, geraniol, hexyl cinnamal
Wbrew pozorom, mydełko nie kosztuje majątku. Jego cena to tylko 8,00 zł, co było dla mnie ogromnym zaskoczeniem.
Jestem bardzo ciekawa, jakie są Wasze ulubione mydła. Możecie coś polecić?
Ostatnio też lubię mydełka w kostce, polecam lawendowe z borowiną Tołpy, jest super:)
OdpowiedzUsuńOo tak! To coś dla mnie! Uwielbiam mydła tego typu!!!
OdpowiedzUsuńPolubiłam się z tymi mydełkami i póki co żel odstawiłam na inna półkę :)
OdpowiedzUsuńbardzo lubie mydełka marsylskie ;) za intensywność zapachu :)
OdpowiedzUsuńwygląda bardzo zachęcająco:) same plusy:)
OdpowiedzUsuńuwielbiam te mydełka, sklep GRANDI ma duży asortyment
OdpowiedzUsuńwygląda bosko, taki vintage!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam do siebie;)
Chyba muszę sobie kupić jedno;)
OdpowiedzUsuńCiekawe mydełko. Z chęcią bym wypróbowala;)
OdpowiedzUsuńPewnie ślicznie pachnie :) Lubię te mydełka :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie się prezentuje ale szkoda że skład nie do końca jest taki jakiego szukam:(
OdpowiedzUsuńa co jest w składzie nie tak, bo ja taka nieobeznana ze składami mydełek?
Usuńmmm, bardzo moje nuty zapachowe :)
OdpowiedzUsuńUf, to dobrze, że się sprawdziło, skoro za moją namową :P Ślinka mi pociekła :D W sumie myślę jak Tajnashii, ten skład ma kilka rysek, ale tym bardziej cieszę się, że mydełko dobrze się sprawiło, bo właśnie robię spore zamówienie i dodałam kilka mydełek marsylskich ze względu na ich obłędne zapachy (których się spodziewam :D), no i tak się zastanawiałam czy będą dorównywały tym jeszce bardziej naturalnym :) Jestem uspokojona, post w samą porę :D
OdpowiedzUsuńnom, zapachy są świetne, nawet nie spodziewałam się, że będzie tak intensywnie i długo pachniało
UsuńMydełka wyglądają bardzo kusząco - z ciekawości bardzo bym chciała wypróbować. Oj coś czuję że ulegnę :)
OdpowiedzUsuńWiem, że ulegniesz ;) ;P
UsuńZ przyjemnością zaproszę je do swojej łazienki.
OdpowiedzUsuńli_lia
http://lilia.celes.ayz.pl/blog/
nie potrafię się przekonać do mycia się mydłem w kostce... niestety :(
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze żadnego marsylskiego mydła. Wygląda super :)
OdpowiedzUsuńByłam na ich stronie i wszystkie chcę! Chcę, chcę!
OdpowiedzUsuńUwielbiam mieć takie perełki w łazience :)
OdpowiedzUsuńLubię jak zapach się długo trzyma na skórze
OdpowiedzUsuńOoo, długo utrzymujący sie zapach! *-*
OdpowiedzUsuńZachęcająco wygląda.
OdpowiedzUsuń