Dziś przyszła pora na kolejne trzy woski Yankee Candle, od których jestem uzależniona. Tak, wpadłam po uszy i nie wyobrażam już sobie żadnego wieczora bez ich towarzystwa. He he, jeśli nie chcecie się uzależnić tak jak ja, to lepiej po nie nie sięgajcie, ale to bardzo przyjemne i dobre uzależnienie, wybór należy do Was ;) Bohaterami dzisiejszego wpisu są : November Rain, Turquoise Sky i Lake Sunset.
November Rain
Deszczowy jesienny dzień wzbudza tak wiele emocji, jak ten odurzający, męski i nastrojowy zapach. Odkryjesz w nim interludium sezonu odzwierciedlone w powietrznej, odświeżającej mieszance mokrych liści oraz ciepłego bursztynu.
November Rain to zapach typowo męski, lubię go najbardziej z całej dzisiejszej trójki. Zauważyłam, że bardziej gustuję w męskich zapachach, damskie jakoś mniej mnie do siebie przekonują, oczywiście jeśli chodzi o woski. November Rain, czyli listopadowy deszcz jest bardzo świeży, rześki i energetyzujący. Jest on bardzo intensywny, doskonale sprawdza się w dużych pomieszczeniach, czuć go doskonale w całym domu. W małym zamkniętym pokoju może być nieco przytłaczający. Czas palenia tego wosku, również jest bardzo długi, oddaje zapach chyba najdłużej ze wszystkich wosków jakie miałam do tej pory okazję wypróbować.
Kojarzy mi się z tym zapachem, który unosi się w powietrzu po letniej burzy, ale jest on zimny. Dla mnie jest to zapach czystego, orzeźwiającego, ale też zimnego powietrza.
Turquoise Sky
Odświeżający zapach morskiej trawy, świeżej, morskiej bryzy oraz piżma.
Turquoise Sky to nie jest lekki i delikatny zapach, wręcz przeciwnie, jest on mocny, ciężki i intensywny. Skusił mnie jego piękny, turkusowy kolor. Co do samego zapachu, to nie stał się moim ulubieńcem, ale nie mogę powiedzieć żebym go nie lubiła. Można w nim wyczuć wyraźną nutę piżma i soli. Jest wyczuwalny w całym domu i całkowicie zagłusza inne zapachy. Jeśli w przedświątecznym pichceniu coś przypalicie w kuchni, to będzie on deską ratunkową ;).
Ten zapach nie jest dla każdego, wrażliwców może od niego zaboleć głowa, ale ja nie narzekam ;) Lubię te cięższe zapachy.
Lake Sunset
pogodne piękno złocistych promieni słonecznych załamujących się na tafli niebieskiego, spokojnego jeziora. Słodko piżmowy i nastrojowy zapach, przywołujący zejście zmroku.
Całkowitym przeciwieństwem dla poprzednich wosków jest Lake Sunset, ten zapach jest niezwykle delikatny i jak dla mnie bardzo słabo wyczuwalny. Wąchając sam wosk wyczuwam nieco słodką i lekko piżmową nutę, dla mnie dość przyjemną, ale ... zapalając go w kominku, zapach szybko traci na intensywności. Właściwie po 15 minutach palenia, przestaję czuć woń Lake Sunset, a zostaje tylko nieprzyjemny zapach wypalonego wosku. Pewnie polubiłabym go, gdyby był bardziej intensywny, ale on słabo i krótko pachnie nawet w zamkniętym małym pokoju, dlatego jestem na NIE :( Nie ma mocy ;)
November Rain mam :) ale jeszcze nie paliłam.
OdpowiedzUsuńja go lubię :)
UsuńNovember Rain bardzo lubię, pozostałych wosków nie znam, jeśli już palę coś w kominku to chcę aby zapach był silny i wyczuwalny.
OdpowiedzUsuńteż tak mam, muszę czuć! :)
UsuńNovember Rain nie przypadł mi do gustu, a Lake Sunset uwielbiam ja i mąż :)
OdpowiedzUsuńróżne są gusta ;) Mnie Lake Sunset nie zachwycił bo jakiś taki słaby jest, a może to ja mam problem z powonieniem ;)
UsuńOj kusisz kusisz :)
OdpowiedzUsuńnie ma, że boli ;)
Usuńmuszę kupić w końcu te tarty!!! :D
OdpowiedzUsuńhehe, jak się skusisz to przepadniesz, tak jak ja :D
UsuńLake Sunset- ten ciekawi mnie najbardziej :)
OdpowiedzUsuńmi jakoś nie przypadł specjalnie do gustu, ale ja lubię mocnych zawodników ;)
Usuńjuż wyobrażam sobie te zapaszki... :D
OdpowiedzUsuńTurquoise Sky mnie kusi :D
OdpowiedzUsuńja bardzo go lubię, ale wiem, że dla niektórych może być męczący
UsuńSzkoda, że lake sunset tak szybko przestaje pachnieć- jego opis i nazwa spodobały mi się chyba najbardziej z całej dzisiejszej trójki :)
OdpowiedzUsuńA te woski muszę sobie w końcu kupić! :)
Mam Lake Sunset, ale jeszcze go nie paliłam. Mam nadzieję, że mój pociągnie trochę dłużej. 15 minut to zdecydowanie za mało!
OdpowiedzUsuńno właśnie, mało. Ja go bardzo słabo wyczuwam :(
Usuńmuszę w końcu zamówić woski YC :)
OdpowiedzUsuńjak to zrobisz to wpadniesz jak śliwka w kompot ;)
UsuńChętnie wszystkie bym przetestowała :)
OdpowiedzUsuńNajbardziej z nich lubię November Rain
Usuń