BH Cosmetics 88 Neutral Color Palette - tylko dla początkujących.

34 Komentarzy

Cześć Dziewczyny :)

Dziś przyjrzymy się dokładnie ogromnej palecie cieni do powiek firmy BH Cosmetics, która jest dobrą propozycją dla dziewczyn, które zaczynają swoją przygodę z makijażem. Przypomina mi ona moją pierwszą paletę z cieniami, którą kupiłam mając naście lat. Zależało mi wtedy, na niskiej cenie i wielu kolorach. W przypadku tej, o której będzie dziś mowa, jakość cieni, jak i samej palety jest dokładnie taka sama, jak w przypadku mojej pierwszej tego typu.


Zacznę może od jakości samej palety i tworzywa z jakiego jest wykonana. Całość prezentuje się bardzo przystępnie, ale w rzeczywistości, plastik z którego jest wykonana nie jest najlepszej jakości. Obudowa jest dość cienka i sztywna, ale przy nacisku łatwo ją zgiąć. Nie wiem, czy wiecie o co mi chodzi, ale mówiąc wprost, tworzywo nie jest odporne na czynniki zewnętrzne. Łatwo się rysuje, nie jest niczym wzmocnione i przypuszczam, że przy długotrwałym użytkowaniu łatwo można je połamać. Zawiasy są małe i sądzę, że nie udam im się przetrwać próby czasu ;)
W palecie jest małe lusterko i dwa aplikatory, których i tak nie używam, ale one również jakością nie grzeszą. Są to zwykłe gąbeczki na plastikowych patyczkach umieszczonych po obu stronach małego lusterka.


SKŁAD I INFORMACJE Z ETYKIETY


W palecie znajduje się 88 okrągłych cieni o średnicy ok. 1,5 cm. Królują odcienie brązu i beżu, ale są tez odcienie fioletu, pomarańczu, różu i zieleni. Są to głównie cienie matowe, które zawierają w sobie opalizujące drobinki, ale można też znaleźć satynowe. Całość utrzymana jest w zgaszonych kolorach, którymi raczej nie da się zrobić sobie krzywdy. Wprost idealna kolorystyka na początek przygody z makijażem.
Ich pigmentacja nie jest zła, a nawet całkiem dobra, chociaż nałożone na powiekę trochę bledną. Trochę się osypują przy nakładaniu, ale naprawdę nie jest źle. Ich trwałość uważam również za bardzo zadowalającą, może po całym dniu, nie będą wyglądać tak, jakby były dopiero co nałożone, ale w załamaniach się nie zbierają i nie bledną na powiece w ciągu dnia.


Jeśli miałabym zrobić porównanie, to oceniam je dużo lepiej, niż te duże, limitowane palety cieni z Sephory. Może nie mają takiej prezencji i prestiżu marki, ale ich jakość jest o niebo lepsza.


Paletę oceniam pozytywnie, ale uważam, że pożytek z niej będą miały tylko osoby, które rozpoczynają przygodę z makijażem. Moja pierwsza paleta cieni wyglądała dokładnie tak samo i wspominam ją z wielkim sentymentem, bo użytkowałam ją bardzo intensywnie. Nie twierdzę, że osoby które są już bardzo doświadczone w robieniu makijażu, nie wyczarowały by z nią czegoś fantastycznego, ale jak wiadomo... wtedy od cieni oczekuje się czegoś więcej ;)


Biorąc pod uwagę wszystkie cechy tej palety, to uważam, że dla początkujących jest dobrym wyborem, ale jej cena nie powinna przekroczyć 30-35 zł.

Macie doświadczenia z paletami tego typu?

34 komentarze:

  1. cena raczej przekracza 30-35zł, bo na stronie, którą podałaś kosztuje 72 zł ;) ale fakt, to dobra paleta dla zaczynających przygodę z makijażem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zgadza się, przekracza, ale moim zdaniem jest zawyżona :)

      Usuń
  2. Bardzo ładne kolory , u mnie zdecydowanie neutralne kolory są , a cena jest przystępna : )
    http://spelniaj-swoje-marzenia.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. nawet ładna paletka,ale cena faktycznie zawyżona

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo fajna, ja mam nieco mniejszą i pewnie o wiele gorszą jakościową, ale że za często jej nie używam i był to prezent, to dla mnie w sam raz. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciekawe zestawienie kolorów ;) ale wolę mniej a bardziej napigmentowane ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. wygląda ciekawie, kolory też niczego sobie, ale ja chyba już chcę czegoś więcej od cieni :)

    OdpowiedzUsuń
  7. jak lubię palety, ta jest za duża. 88 odcieni trochę przytłacza ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 88 to jeszcze nie tak dużo, są podobne ze 120 ;)

      Usuń
  8. W sumie to wydaje mi się, że gdzieś widziałam ją dużo taniej ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Kolory wyglądają ciekawie :)
    Ja posiadam dwie duże palety ;) Jedna ma 120 cieni (ale za mało ma brązów) którą dostałam od brata i bratowej, a druga ma 77 cieni w kolorach ziemi (ale bez matów) :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja mam taką neutralną paletkę kupioną na ebayu, lekka pigmentacja, tylko zgaszone kolory. Cudów nie ma ale nawet ją lubię, do takich zwykłych dziennych makijaży się sprawdza :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak, dokładnie, do takiego szybkiego dziennego makijażu, bez żadnych dziwactw, jest bardzo dobra :)

      Usuń
  11. Ja mam paletę 180 cieni, sklada się z 3 osobnych palet i jedna - naturalna wygląda identycznie ;) A cienie są z firmy Beauties Factory ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam wrażenie, że te wszystkie palety są takie same, z tych samych cieni, tylko wkładane do innych opakowań i z innym logiem. Wszystko sprowadzane z chin, tylko pod innymi nazwami, bo wyglądają identycznie i ich jakość tez niczym się od siebie nie różni ;)

      Usuń
  12. ile kolorów! fajnie, że się sprawdzają :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Za taką cenę, to wypas totalny, fajne odcienie, dla początkujących zaiste fantastyczny zestawik :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Kiedyś bardzo chcialam mieć taką paletę cieni, właśnie gdy zaczynalam swoja przygodę z makijażem :) ale w koncu stwierdziłam, ze az tylu nie potrzebuje i z czasem sama skompletowalam sobie cienie, ktore mi sie podobają i do mnie pasują ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. piękna paleta mimo, że mam prawie 30 lat, mój makijaż pozostawia wiele do życzenia i wygląda nadal jakbym dopiero co się uczyła tej sztuki. Nie pamiętam już nawet kiedy użyłam cieni.

    OdpowiedzUsuń
  16. Ładna paletka i dużo odcienie, coś dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Kolory idealne dla mnie ;]
    Zapraszam do siebie oraz obserwacji :)
    http://veneaa.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  18. Jaka ogromniasta paleta :O Ja jednak wolę mieć kilka palet, ale mniejszych ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Fajnie ta paletka wygląda ale wiem, że bym jej nie używała...

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz!