Cześć Dziewczyny :)
Są taki dni, kiedy nie mam ochoty, czasu, ani siły na żadne pielęgnacyjne rytuały. Już samo nałożenie kremu na noc jest wystarczającym wysiłkiem, bo marzę tylko o tym, aby wtulić się w poduszkę i zasnąć po męczącym dniu. Mazianie się balsamem, czy masłem do ciała nie wchodzi wtedy w grę, ale perspektywa zasypiania z szorstką i nieprzyjemnie ściągniętą skórą nie jest zbyt pozytywna.
Jeśli mam czas i chęć na relaks w wannie to dodaję do wody olej kokosowy, który przyjemnie natłuszcza skórę i po wyjściu z takiej kąpieli już nic innego jej nie potrzeba. Kiedy jednak mogę pozwolić sobie jedynie na prysznic, sprawa nieco się komplikuje.
Próbowałam stosować balsamy pod prysznic, ale to dla mnie pic na wodę. Co jak co, ale wcieranie w skórę parafiny, ma na mnie działanie odpychające. Czym innym są natomiast olejki myjące i właśnie znalazłam taki, który w pełni zasługuje na miano olejku.
Jest to olejek myjący EMOLEUM od FLOS_LEK, co prawda, jest on przeznaczony do skóry bardzo suchej i atopowej, ale u mnie też sprawdza się rewelacyjnie.
Zanim dodamy do niego wody, wygląda zupełnie jak olejek, ma taką tłustą konsystencję. Nałożony na mokre ciało, zamienia się w gęstą, wydajną piankę, ale jest ona płaska, tzn. szybko znika. Ten produkt nie tylko świetnie myje, ale również pielęgnuje skórę. Po kąpieli jest ona ukojna i nawilżona. Nie ma potrzeby stosowania dodatkowych nawilżaczy. Jest to szybki, sprawny i efektywny sposób na pielęgnację ciała. Dla mnie rewelacja!
OPAKOWANIE Wysoka, plastikowa, 200 mililitrowa butelka z dozownikiem. Wygodna w użyciu.
KOLOR Zażółcony, przypomina mi olej rzepakowy.
ZAPACH Delikatny i mało wyczuwalny, nie umiem go określić, ale nie należy do jakichś szczególnie pięknych.
KONSYSTENCJA Bardzo rzadka, trzeba uważać aby produkt nie spłynął, mimo tego, zanim dodamy do niego wody, wygląda zupełnie jaj olej, tylko taki rzadki ;)
SKŁAD
MIPA-Laureth Sulfate, Laureth-3 , Laureth-7 Citrate, Isopropyl Palmitate, Helianthus Annuus Seed Oil, Prunus Armeniaca Kernel Oil, Isopropyl Myristate, Parfum, Caprylyl Glycol
Używacie olejków myjących? Macie swoje ulubione, które mogłybyście polecić?
miałam go i bardzo poprawił stan mojej suchej skóry.Można używać go jako żel do mycia twarzy, jak i również pod prysznic.Polecam!
OdpowiedzUsuńOoo, do twarzy nie próbowałam, ale jak mówisz, że można to też spróbuję!
UsuńJak go gdzieś spotkam to chętnie przygarnę :)
OdpowiedzUsuńFajny jest :)
UsuńA mi bardzo spodobał się pomysł z olejem kokosowym, mam go w domu to sobie dzisiaj przetestuje w tej formie:)
OdpowiedzUsuńZrób to koniecznie, gwarantuje Ci zadowolenie!
UsuńBardzo zachęcająca recenzja :) Jak gdzieś go spotkam to kupię na pewno, lubię takie olejki myjące :)
OdpowiedzUsuńLubie takie produkty:) jak mi sie nie chce stosować balsamu to pod prysznicem nakladam olej kokosowy i po chwili zmywam :D
OdpowiedzUsuńto też sposób, chociaż ja olej kokosowy wole wrzucić do wody :)
Usuńuwielbiam ten olejek, używam go nie tylko wtedy gdy nie mam chęci się balsamować ale częściej, nie wysusza skóry i świetnie się u mnie sprawdza.
OdpowiedzUsuńŚwietny produkt :) Chyba się skuszę i będę używać jak nie będę mieć czasu na balsamowanie :)
OdpowiedzUsuńświetna recenzja-zachęciłaś mnie;)
OdpowiedzUsuńciekawy produkt , muszę chyba wypróbować :)
OdpowiedzUsuńja bardzo się z nim polubiłam
UsuńProdukt godny uwagi, jeszcze nie miałam, ale może kiedyś się skuszę.
OdpowiedzUsuńświetny sposób na zaoszczędzenie czasu :)
OdpowiedzUsuńNie spotkałam się jeszcze z olejkami myjącymi, ale to na prawdę super pomysł na oszczędność czasu. :)
OdpowiedzUsuńCzęsto nie mam nawet czasu na dłuższe pielęgnacyjne rytuały. :/
OdpowiedzUsuńTeraz to sama nie wiem czy bardziej chcę olejek do kąpieli - jedna
blogerka mi poleciła olejek firmy Loton czy powyższy produkt . HMM...
Ja mogę Ci polecić właśnie ten, u mnie też sprawdził się najlepiej z olejków do mycia
OdpowiedzUsuńCzasem jak mi się zdarza, że nic mi się nie chce. To również używam olejków bezpośrednio do wody m.in kokosowego :)
OdpowiedzUsuńNie spodziewałam się tak dobrego działania. Będę o nim pamiętać :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie muszę wypróbować, ma bardzo suchą skórę, więc myślę, że byłabym zadowolona z efektów ;) zwłaszcza , że teraz też odkąd pracuję mniej czasu poświęcam na pielęgnację skóry
OdpowiedzUsuńno ciekawe czy by był lepszy niż balsamy pod prysznic ;p
OdpowiedzUsuńMiałam coś podobnego z Isany i Nivea. Choć nie mam pewności ile tam było olejków a ile parafiny, całkiem fajnie się sprawdziło.
OdpowiedzUsuńPierwszy raz z tym olejkiem zapoznałam się rok temu. Rozprowadzanie na skórze dłonią jest dość oporne. Ja w tym celu używam myjki, która w tej kwestii świetnie się sprawdza. Polecam.
OdpowiedzUsuńNie znam tych kosmetyków... z resztą jak większości... ;)
OdpowiedzUsuńkoniecznie musze kupic ;) miałam olejek różany od Barwy i tez byłam bardzooo zadowolona :)
OdpowiedzUsuńMusze go wypróbować koniecznie ;)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widzę olejek myjący :)
OdpowiedzUsuńNIe miałam tego produktu, muszę go oblukać :)
OdpowiedzUsuń