Eveline, Glicerini, Superskoncentrowany krem - maska do rąk 5w1

27 Komentarzy
Glicerini, Superskoncentrowany krem - maska do rąk 5w1 


Opis producenta:
Glicerynowy krem-maska do rąk kompleksowa ochrona 5w1 intensywnie nawilża, odżywia regeneruje dłonie i pomaga zachować ich młodzieńczy wygląd. Rozjaśnia przebarwienia oraz sprawia, że nawet bardzo zniszczone i przesuszone dłonie stają się niezwykle miękkie i satynowo gładkie. Wyjątkowa formuła doskonale chroni przed szkodliwymi czynnikami zewnętrznymi. Bogactwo składników o wielokierunkowym działaniu to komfort dla dłoni, które na długo pozostaną odżywione, zregenerowane i aksamitnie gładkie w dotyku. Dodatkowo krem wzmacnia paznokcie i pielęgnuje skórki wokół nich
Składniki:
- kozie mleko – zwiększa elastyczność i gładkość skóry, długotrwale nawilża i regeneruje.
- witamina E – „witamina młodości”, przywraca skórze dłoni młodzieńczy wygląd.
- masło karite – intensywnie nawilża i zmiękcza skórę dłoni.
- gliceryna– utrzymuje odpowiedni poziom nawilżenia najgłębszych warstw skóry do 48h.
- kolagen i elastyna – uelastyczniają i zapobiegają utracie jędrności delikatnej skóry dłoni.
- olej z kiełków pszenicy– niweluje suchość i szorstkość oraz zapobiega pękaniu naskórka.
- d-panthenol i alantoina – działają łagodząco i kojąco.

W celu powiększenia, kliknij na zdjęcie.
Opakowanie:
Bardzo wygodne opakowanie z pompką, która chodzi bez zarzutu. Dla mnie, jest to rewelacyjne rozwiązanie, gdyż mam to do siebie, że zwykle wyciskam kremu do rąk zbyt dużo. Tutaj sprawa jest prosta, jedna pompeczka wystarczy na posmarowanie obydwu dłoni.
Takie opakowanie, jest świetne, aby postawić je na umywalce, czy zlewozmywaku. Krem do rąk, jest zawsze pod ręką i zaraz po umyciu dłoni, czy zmywaniu, możemy je nasmarować.
Jeśli chodzi o etykietę, to bardzo by mi się podobała, gdyby nie to, że naćkane jest na niej tyle napisów i marketingowej papki, że aż "głowa boli". Kolorystyka bardzo mi odpowiada.


Zapach i kolor:
Krem pachnie przyjemnie i delikatnie. Zapach zupełnie mi nie przeszkadza. Kolor białawy, ale taki trochę... jakby to powiedzieć...transparentny.

Konsystencja:
Konsystencja jest lekka, kremowo-żelowa, przy rozsmarowywaniu, staje się dość wodnista. Krem jest bardzo wydajny, wystarczy ilość odpowiadająca wielkości orzecha laskowego, do posmarowania obydwu dłoni.


Skład:
Nie pokusiłam się o dokładną analizę składu (wybaczcie). Widzę jednak, że krem jest dobrze zakonserwowany, wszystkimi możliwymi rodzajami parabenów, ale nie zawiera parafiny :)
Wysoko w składzie jest masło Shea.


Działanie:
Według producenta, krem nawilża, wygładza, odżywia, regeneruje i rozjaśnia przebarwienia przez 48 godzin... bzdura!..., kto skusi się na, nie mycie rąk przez dwa dni?
Wiecie już, dlaczego głowa boli od tych napisów? Bzdura, bzdurę, bzdurą pogania... . Mogłabym jeszcze długo czepiać się obietnic z etykiety bez pokrycia, ale sobie daruję... .
W okresie letnim, moje dłonie są mało wymagające, dlatego działanie kremu mi odpowiada. Nie wiem, co byłoby w przypadku przesuszonych dłoni, na recenzję miałam nieco ponad dwa tygodnie, więc nie miałam okazji tego sprawdzić.
Dla mnie, jest to idealny krem, do stosowania po myciu dłoni lub po zmywaniu. Dobrze nawilża i wygładza na kilka godzin (czyt. do kolejnego mycia). Podoba mi się to, że błyskawicznie się wchłania, więc szybko mogę wrócić do codziennych czynności.
Nie wiem natomiast, jak krem działa w przypadku maski (gruba warstwa kremu na dłoniach przez 10 minut), nie widziałam potrzeby takiego stosowania, ale z pewnością to sprawdzę w przyszłości, kiedy moje dłonie będą błagały o pomoc.


Pojemność: 245 ml
Cena: ok. 9 zł
Producent: Eveline
Dostępność: każda drogeria

Nowszy postNowszy post Poprzedni postStarszy post Strona główna

27 komentarzy:

  1. Moja mama ma chyba ten sam krem tylko w tubce :] Jest z niego zadowolona, więc powiem żeby następnym razem kupiła sobie dużą butlę, wygodniej będzie z niej korzystać ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. ja miałam wersję zieloną i różowa, różowa była lepsza, tą też wypróbuję

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. chyba już większość kremów do rąk wypróbowałaś :D jesteś ekspertką wy tych sprawach :D

      Usuń
  3. mam tego typu krem - stoi w łazience. Notorycznie zapominam go używać, za duża butla zdecydowanie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hehe, duża butla ma to do siebie, że może się znudzić :)

      Usuń
  4. po recenzji , z pewnością kupię go mojej mamie . ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. nawet się nie spodziewałam, że taki porządny jest :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Miałam krem do rąk z tej serii i sprawował się bardzo dobrze. Może ten produkt kiedyś wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie miałam tego kremu i raczej nie kupię. Za dużo konserwantów :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Moja mama używa podobnego kremu lecz bez tej pompki

    OdpowiedzUsuń
  9. Miałam niedawno ten kremik i u mnie spisał się rewelacyjnie! :D warty wypróbowania :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Miałam go w tubce i faktycznie szybko się wchłaniał i to w sumie jedyny plus, bo suchych dłoni nie nawilżał :P Mogłabym go określić, że podtrzymywał raczej nawilżenie dłoni już nawilżonych z natury xP Co mi po takim, jak większą część roku mam przesusz :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. idealnie go opisałaś! ja nie mam problemów ze skórą dłoni, więc dla mnie nie był zły

      Usuń
  11. Miałam go w tubce i byłam zadowolona, a zapach bardzo mi się podobał

    OdpowiedzUsuń
  12. Jaka 'konserwa' :D Hehe... przynajmniej się nie zepsuje ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Takie specyfiki powinny się dobrze zimą sprawdzać, bo wtedy dłonie potrzebują sporo uwagi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. z pewnością do zimy mi jeszcze wystarczy to sprawdzę

      Usuń
  14. a kiedyś się zastanawiałam nad kupnem i nie wzięłam, będę teraz pamiętać:]

    OdpowiedzUsuń
  15. Raczej nie przepadam za kosmetykami typu 2 w 1, wolę mieć osobno maskę i krem, bo jak są połączone to wychodzi produkt albo zbyt tłusty by używać na co dzień, lub za mało treściwy by był maską. Więc dla mnie cały okres od jesieni do wiosny upływa pod znakiem w kółko tych samych produktów: oliwkowej maski do rąk Ziaja i kremu Neutrogena lub Avon z woskiem pszczelim i to jest dla mnie trio idealne. Choć ostatnio wczytałam się w skład maski i jest na parafinie, więc mogłabym poszukać czegoś lepszego... Ale stwierdzam, że skoro działa to chrzanić skład, mogę się jej trzymać ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. masz rację, ja działa dobrze to po co szukać zamiennika :)

      Usuń
  16. Nie używam takich kremów , ale warto o nich poczytać tak na przyszłość

    OdpowiedzUsuń
  17. Ten krem prezentuje się wyjątkowo dobrze. Ładna, estetyczne popakowanie i krem dobrze wygląda. Może kupię.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz!