Róż spiekany Madame Lambre, idealny jako rozświetlacz

48 Komentarzy
Długo szukałam idealnego rozświetlacza i ciężko mi było taki znaleźć. Najczęściej trafiałam na takie, które strasznie pyliły i szybko ulatniały się z twarzy. Mówię tu o takich, ze średniej półki cenowej 20-40 zł. W swojej desperacji, rozświetlacze trafiały do koszyka na każdej promocji w drogerii i ciągle był zonk :/

Całkiem niedawno, idealny rozświetkacz trafił w moje łapki zupełnie niespodziewanie i to pod postacią różu do policzków Madame Lambre ;)

Róż spiekany MADAM LAMBRE


Róże Madam Lambre występują w dwóch odcieniach. Mój jest w kolorze ciepłego różu, ale na stronie sklepu widzę jeszcze cieplejszy odcień wpadający w brąz.

Róż spiekany, jak na kosmetyki spiekane przystało jest dość twardy i jeśli miałabym go stosować jako typowy róż to nieźle musiałabym się namachać pędzlem, a nawet posunąć się do takich barbarzyńskich kroków jak zdrapywanie go. Nakładanie go jako róż pędzlem nie jest prostą sprawą (słabo widać kolor), a za pomocą palców daje zbyt intensywnie migoczący efekt. Co ciekawe, jest on też odrobinę "tłusty", tłusty w cudzysłowie, nie mogę znaleźć odpowiedniego określenia. Chodzi o to, że za sprawą oleju Jojoba, zupełnie nie pyli, a kiedy przejedziemy po nim palcami, daje bardzo ładną i dość intensywną pigmentacje. 


Róż jako róż, u mnie się nie sprawdził, ale rozświetlaczem jest wprost idealnym i w końcu znalazłam, ten od dawna poszukiwany rozświetlacz :)
Daje on bardzo ładny i delikatny efekt na buzi, posiada mnóstwo delikatnie migoczących drobinek i to co chcemy, żeby było rozświetlone jest świetnie rozświetlone. Wystarczy jedno przejechanie pędzlem, koloru różowego wtedy nie widać, a rozświetlenie jest mega! Produkt zupełnie nie pyli przy aplikacji, a efekt rozświetlenia bardzo długo się utrzymuje. Jestem bardzo zadowolona.
Jeśli szukacie dobrego rozświetlacza to polecam z czystym sumieniem.


Waga: 7 gram
Cena: 19,65 zł
Marka: Madam Lambre
Nowszy postNowszy post Poprzedni postStarszy post Strona główna

48 komentarzy:

  1. posiadam i stosuję jako róż :)) U mnie sprawdza się ok

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. u mnie jako róż się nie sprawdził, ale jako rozświetlacz to rewelacja!

      Usuń
  2. Chciałąbym go zobaczyć na twarzy :)

    OdpowiedzUsuń
  3. och, uwielbiam tego typu wypiekane róże :) Ten nie jest w moim odcieniu, ale i tak miło popatrzeć :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no właśnie, ja wolałabym jak róż ten drugi odcień

      Usuń
  4. Wygląda bardzo ciekawie, ostatnio coraz bardziej przekonuję się do wypiekanych róży :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękny róż :D Na razie mam swoje cacko, ale jak mi się skończy to pomyśle o takim :D

    OdpowiedzUsuń
  6. bardzo ładnie się prezentuje mysle że nadał by się dla mnie na róz:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no właśnie, to zależy od typu urody i od upodobań makijażowych :)

      Usuń
  7. ale piękny! róż i rozświetlacz w jednym - super sprawa :)

    OdpowiedzUsuń
  8. ale to ma ładną teksturę :)

    OdpowiedzUsuń
  9. ciekawa tekstura:)
    bardzo ładnie się prezentuje:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Najlepszy róż, jaki kiedykolwiek miałam. Nawet mineralne kosmetyki nie dosięgają mu do pięt.

    li_lia
    http://lilia.celes.ayz.pl/blog/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. z minerałami trzeba się nauczyć postępować, ja jeszcze tego nie opanowałam do perfekcji ;)

      Usuń
  11. Super kolorek z pewnością bym go polubiła. :)

    OdpowiedzUsuń
  12. też do mam, najpierw kładę róż z astora albo loreal a na niego ten dla poświaty.
    taki efekt bardzo mi sie podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  13. piękny kolorek :) jako cień też by się nadał :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Jaki cudny kolor...aż muszę się w niego zaopatrzyć
    http://ania-anuskaa.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  15. Śliczny odcień, piękny połysk, faktycznie świetny rozświetlacz :)

    OdpowiedzUsuń
  16. mam ten kosmetyk i sprawdza się świetnie zarówno jako róż i rozświetlacz :) by uzyskać ładny kolor wystarczy użyć pędzelka z "twardszym" włosiem np. kozy. efekt jest piękny :) http://make-up-charm.blogspot.com/2013/09/makijaz-w-stylu-vintage-krok-po-kroku.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba masz rację, muszę się zapatrzeć w taki pędzel, bo moje nie chcą współpracować z tym różem

      Usuń
  17. wygląda przepięknie:) Madame Lambre przykłada wielką uwagę do estetycznego wyglądu kosmetyków, za co ma u mnie duży plus:)

    OdpowiedzUsuń
  18. ma bardzo ładny odcień :) ja od dłużego czasu używam tylko bronzera ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Śliczny! Jednak ja jestem wierna rozświetlaczowi z The Balm :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Piękny kolor:) Ale mam już rozświetlacz z Revlonu, którego i tak pewnie nie zużyję do końca życia bo jest ogromny :P

    OdpowiedzUsuń
  21. Rozświetlacz z revlonu też posiadam i nie jest taki sweet jak ten

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz!