Yankee Candle Cherry Berry - czyli nowe zapachy Simply Home

25 Komentarzy
Cześć Dziewczyny :)

Dziś przychodzę do Was z nowymi zapachami od Yankee Candle. Tym razem zaprezentuję iście owocowe szaleństwo. Dwa woski, które popalam sobie ostatnio bez opamiętania, bo po tych wszystkich świątecznych słodkościach, nabrałam ochoty na trochę kwasku ;)

Rainwashed Berry i Cherry Vanilla to nowości z linii Simply Home.

Rainwashed Berry
to aromat świeżo zerwanych, zroszonych deszczem leśnych jagód. Niezwykle świeży zapach jagód, borówek, wiśni, czarnej porzeczki i agrestu, obmytych poranną rosą.


Dla mnie ten zapach jest genialny! Po zapaleniu kominka, całe pomieszczenie wypełnia się nieco kwaśną i niezwykle energetyzującą wonią. W zapachu tym czuć jednocześnie wszystkie kwaśne owoce, zerwane prosto z krzaka i zmieszane w jednym koktajlu. Zapach bardzo długo uwalnia się z kominka i bardzo mnie to cieszy, bo wosk jest super wydajny. Ja zapalam go w wysokim kominku, wtedy aromat nieco traci na intensywności, ale jest dzięki temu bardzo długo wyczuwalny.

Cherry Vanilla
to połączenie słodkiej wanilii z aromatem soczystych wiśni.


W tym wosku połączono zapach słodko kwaśnych wiśni i słodycz wanilii. Prym w tym zapachu wiodą soczyste wisienki, a zaraz za nimi drepcze wanilia. Według mnie proporcje słodyczy do kwasku są idealnie skomponowane. Topiący się wosk, tworzy w domu niezwykle przytulną atmosferę. Jest bardziej subtelny niż Rainwashed Berry, a zapach jest nieco krócej utrzymuję się w pomieszczeniu, nie mniej jednak, jeśli ktoś lubi aromat wiśni, będzie tym zapachem oczarowany.
Oba zapachy zawróciły mi w głowie, ale pierwsze miejsce ma u mnie Rainwashed Berry, ponieważ jest bardziej kwaśny, a właśnie kwaśnych zapachów ostatnio bardzo mi brakowało.

Nowszy postNowszy post Poprzedni postStarszy post Strona główna

25 komentarzy:

  1. Ah, wszyscy tak kuszą tymi woskami, a ja nie mam i nie miałam dotychczas ani jednego. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest tak duży wybór zapachów, że z pewnością znajdziesz coś dla siebie

      Usuń
  2. Jak zwykle kusisz :) Kochana ja to chce taki kominek :) No śliczny :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale cudowny kominek!! :) można wiedzieć gdzie taki zdobyłaś? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. kupiłam go stacjonarnie, ale nie w sieciówce, tylko na małym prywatnym stoisku w Hipermarkecie

      Usuń
    2. aha, kosztował zaledwie 14 zł, więc byłam mega szczęśliwa :D

      Usuń
  4. Kominek pierwsza klasa:))
    Ja niestety z wosków nie jestem zbyt zadowolona:( Albo miałam pecha do wosków.. (pod względem intensywności zapachów)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie faktycznie źle trafiłaś, a jakie miałaś?

      Usuń
  5. tych zapachów nie znam :) z chęcią je może kiedyś zakupię jak tylko spotkam

    OdpowiedzUsuń
  6. Odpowiedzi
    1. ja też, dlatego tak bardzo spodobał mi się Rainwashed Berry :D

      Usuń
  7. Brzmią kusząco, ja jeszcze nie mam nic z YC :(

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja jeszcze nie miałam żadnego wosku:(

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie pogardziłabym, tym bardziej, że Black Cherry bardzo przypadła mi do gustu :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Cherry Vanilla to byłby mój zapach, lubię połączenie słodyczy z odrobiną kwasku

    OdpowiedzUsuń
  11. mmm - oba zapachy kuszą niesamowicie :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Powoli rozglądam się za tymi woskami, choć sa już pierwsze sygnały, że niezbyt na zdrowie działają...

    OdpowiedzUsuń
  13. oj ten kominek jest rewelacyjny:) gdzie kupilas moze jak bede w lodzi to poszukam:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tesco na pojezierskiej, takie małe stoisko na pasaży przy wejściu na sklep, obok Orange. Wybór kominków jest bardzo duży, ale każdy kominek jest pojedynczy (unikatowy), no i ceny są świetne! Ja za swój zapłaciłam 14 zł.

      Usuń
    2. za kazdym razem jestem w tym tesco:) ostatnio widziałam tam fajny rowerek taki do ozdoby super rzeczy maja:)

      Usuń

Dziękuję za każdy komentarz!