Ulga dla nóg, czyli YASUMI Emerald Cooling Mist

37 Komentarzy

Cześć Dziewczyny :)

Kobiety kochają szpilki, ja też je kocham! W mojej szafie stoi ich ok. dwudziestu par. Niestety, one najczęściej tylko stoją w szafie, bo choć nie umiem się oprzeć pokusie, aby kupić nową, piękna parę, to chodzenie w nich wymaga ode mnie wielkiego poświęcenia. Niestety, nie jestem odporna na noszenie ich na stopach i kiedy moje koleżanki potrafią maszerować na obcasach przez cały dzień, to ja już po dwóch godzinach marzę tylko o tym, aby gdzieś wygodnie usiąść i się ich pozbyć. Nawte patrzenie na kobiety w szpilkach sprawia mi ból i jedyna myśl, jaka chodzi mi po głowie, to: "Jak ona wytrzymuje?".

Są jednak takie dni, kiedy po prostu nie wypada mi zakładać płaskich butów, bo wyglądałabym jak bym się urwała się z choinki. Co więcej, ja po prostu chcę je od czasu do czasu założyć, bo nic tak nie poprawia postawy i nie nadaje kobiecości, jak wysokie obcasy.
Po dniu na szpilkach, jestem swoim cieniem. Moje nogi są obolałe, a stopy opuchnięte i zmasakrowane, wręcz pulsują z bólu. 

Na szczęście, są produkty, które pozwalają poczuć ulgę po takich 'obcasowych' przeżyciach. Jednym z nich jest mgiełka od Yasumi, czyli Emerald Cooling Mist o której dziś Wam opowiem.


Opakowanie tej mgiełki bardzo mi się podoba. Jest to niby prosta butelka z atomizerem, a jednak ma coś w sobie. Zarówno morski kolor płynu, jak i logo Yasumi przyciąga wzrok i wywołuje pozytywne skojarzenia. Jest w nim coś luksusowego.
Nie o opakowaniu jednak będę dziś opowiadać, a o właściwościach tego produktu.
Zanim przejdę do opisywania działania, zerknijmy na skład mgiełki, bowiem pierwsze wrażenie może wydać się mylne, ale moim zdaniem jest w nim wszystko na swoim miejscu i tak jak powinno być.

ALCOHOL DENAT., AQUA (WATER), CAMPHOR, MENTHOL, PROPYLENE GLYCOL, LAMINARIA DIGITATA EXTRACT, METHYL DIISOPROPYL PROPIONAMIDE, LACTIC ACID, CI 42090 (BLUE 1), CI 47005 (YELLOW 10)

Na pierwszym miejscu jest alkohol, którego tak bardzo nie lubimy w kosmetykach, ale w przypadku tego produktu jest on jak najbardziej pożądany, bowiem ma działanie antybakteryjne i zabepiecza przed drobnoustrojami.  
Składniki aktywne mgiełki to kamfora, mentol i algi Laminaria

Kamfora
Ma działanie przeciwbakteryjnie, przeciwgrzybicze i dezynfekujące. Chłodzi i zapobiega poceniu się stóp. Ma jednak pewien minus, bo jej zapach nie każdemu przypadnie do gustu, a jest bardzo wyczuwalna w produkcie. Mi jest obojętny, ale to tylko dlatego, że aplikując preparat na stopy, jest on daleko od mojego nosa ;).

Mentol
Ma właściwości chłodzące oraz odświeżające, przynosi ulgę zmęczonym i obolałym nogom. Przywraca skórze lekkość i świeżość, zmniejsza uczucie ciężkości nóg.

Algi Laminaria
mają dużo składników mineralnych, szczególnie jodu, który usuwa z organizmu nadmiar wody i toksyn, likwidując opuchnięcia i obrzęki. Algi poprawiają elastyczność skóry. Posiadają właściwości rewitalizujące i nawilżające.


Działanie mgiełki jest świetne, bo natychmiastowo przynosi ulgę moim zmasakrowanym szpilkami stopom. Już od pierwszego rozpylenia czuję przyjemny chłód, a moje stopy przestają 'pulsować'. Po krótkim czasie zmniejsza się obrzęk, a zostaje jedynie uczucie świeżości  i to na długo! 
Muszę Wam powiedzieć, że już dużo takich produktów do stóp używałam i ta mgiełka wypada najlepiej, bo jej działanie jest odczuwalne natychmiast i to w dużym stopniu. Jestem naprawdę mile zaskoczona.
Jest to zdecydowanie świetny produkt, a jego cena wcale nie jest astronomiczna bo kosztuje 39 zł, co przy jego wydajności, jest naprawdę dobrą opcją.
Nowszy postNowszy post Poprzedni postStarszy post Strona główna

37 komentarzy:

  1. I tu mnie zaciekawiłaś. Nigdy nie słyszałam o tym produkcie, ale chyba sie skuszę. Tylko w moim wypadku bardziej obcierają adidasy niż szpilki :(

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja unikam chodzenia w szpilkach, ale mgiełka brzmi interesująco:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja wybieram na co dzień adidasy, byle do przodu ;)

      Usuń
  3. Ja obcasów nie noszę bo nie mogę ale taka mgiełka i tak by mi się przydała na lato :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. racja, racja, na lato to i bez obcasów byłaby dobra

      Usuń
  4. Lubimy tego typu produkty, przydałby sie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. nigdy o nim nie slyszalam ale chyba bym się z nia polubiła ;d

    OdpowiedzUsuń
  6. świetny produkt,ja uwielbiam chodzić w obcasach:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja uwielbiam w nich wyglądać, ale chodzić to już niekoniecznie ;)

      Usuń
  7. Nie słyszałam wcześniej o tej mgiełce. Chętnie ją przetestuję :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja uwielbiam chodzić w szpilkach, po prostu kocham, ale... mam problemy z krążeniem i żylaki, więc moje nogi strasznie cierpią :( Mam miniaturę tej mgiełki i bardzo dobrze się sprawdza :) Choć zapach nie przypadł mi do gustu, działanie w pełni mi to zrekompensowało.

    OdpowiedzUsuń
  9. wszędzie widzę recenzje tego produktu. znowu firma zrobiła akcję promującą?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Te mgiełki były w ostatnim ShinyBoxie (o ile dobrze pamiętam), może stąd taki wysyp recenzji. Myślę, że firma postawiła ten produkt wypromować, ale to dobrze, bo jest świetny i ma fajną cenę :)

      Usuń
  10. Bardzo fajnie opisany :) Uwielbiam chodzić w szpilkach ale wyglądam jak żyrafa wtedy :P

    OdpowiedzUsuń
  11. Ojj wiem co to za uczucie po całodniowym lataniu w szpilkach.. Choć nie doświadczam tego często, no ale jednak zawsze przydaje się ulga. Dobrze, że ten produkt się sprawdza, już czytałam kilka pochwał :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Jest naprawdę świetna ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Podpisuję się pod tym postem, cena nie odstrasza a dzialanie swietne! Do tego wygląd przyciaga, jest naprawde mily dla oka :)

    OdpowiedzUsuń
  14. ja mam problem z bolącymi nogami podczas okresu, kupiłam sobie nawet suplement, który usuwa nadmiar wody- nie pomógł, a teraz DIh na poprawę krążenia. lubię wszystkie produkty, które przynoszą ulgę.

    OdpowiedzUsuń
  15. Znam ten ból!
    Moje nogi sa w podobnym stanie po dniu w szpilkach ale co zrobić jak się je kocha po prostu :)
    Ja ratuję się różnymi balsamami ale tę mgiełkę chętnie sprawdzę.

    OdpowiedzUsuń
  16. Przydatny produkt, zwłaszcza latem, bo gdy jest chłodniej to nawet w wysokich obcasach moje stopy tak się nie meczą jak latem.

    OdpowiedzUsuń
  17. Ja tez to przezywam, tak strasznie kocham szpilki ale nie znosze tego dochodzenia do siebie po calym dniu na obcasach, dobrze ze ktos wymysla produkty tego typu :)
    Dodaje do obserwowanych:*
    http://kasjaa.blogspot.co.uk/

    OdpowiedzUsuń
  18. Mam bardzo wrażliwe i delikatne stopy. Nie potrzebuję szpilek żeby wieczorem po całym dniu na przykład na uczelni bolały mnie okropnie. Taki produkt to skarb, chyba się za nim rozejrzę.

    OdpowiedzUsuń
  19. Co prawda w szpilkach nie biegam teraz ale nawet noszą. Baleriny przydałby mi sie taki ochladzacz stop ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Oj przydałaby się od czasu do czasu po pracy.... Niestety ma glikol propylenowy na który jestem uczulona :((

    OdpowiedzUsuń
  21. Myślę, że obcasy wcale nie muszą być takie złe. Wszystko zależy od wyprofilowania buta i obcasa. Mam jedne 12-centymetrowe szpilki, które mają tak dobrze ustawiony obcas, że się go w ogóle nie czuje i chodzi się jak w papciach.

    OdpowiedzUsuń
  22. Z mgiełką do stóp się jeszcze nie spotkałam :)

    OdpowiedzUsuń
  23. I ja kocham szpilki, ale za wiele w nich nie chodze bo potem marzę tylko o odcieciu stóp:) taka mgiełka by się przydała :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Ja mam coś podobnego z The Body Shop, ale mnie nic nie pomoże - nie daję rady w szpilach :P

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz!