Cześć Dziewczyny :)
Dziś opowiem Wam o bardzo ciekawym urządzeniu, które początkowo mnie przerażało, ale wyszło na to, że nie było się czego bać (krew się nie polała). Chodzi oczywiście o DERMAROLLER, czyli przyrząd w formie wałka do zabiegów na skórze, z mnóstwem małych igiełek.
Już na samym początku tego wpisu muszę wspomnieć, że jeśli chciałybyście zainwestować w takie urządzenie, to musicie być nastawione na cel, bo używanie go nie należy do przyjemności, a nawet powoduje ból, często zaczerwienienie, a w nielicznych przypadkach nawet krwawienie (u mnie takiej sytuacji nie było).
Do czego służy DERMAROLLER?
Przede wszystkim DERMAROLLER pobudza wytwarzanie kolagenu i elastyny, co odmładza skórę, poprawia nawilżenie i stymuluje naturalne procesy leczenia skóry. W znacznym stopniu zwiększa on też penetrację składników aktywnych z preparatów kosmetycznych.
Moim celem stosowania tego przyrządu jest przede wszystkim lepsza penetracja substancji aktywnych z kosmetyków w głąb skóry.
Dermarollery mogą mieć różne długości igieł, a każda z tych długości przeznaczona jest na inne problemy. Igły w moim urządzeniu maja 0,5 mm. Jeśli chodzi o polepszenie stanu cery, to pierwsze efekty można zauważyć już po ok. dwóch tygodniach stosowania (tak było u mnie). Na większe problemy, takie jak głębokie zmarszczki, czy blizny, jest potrzebny czas i cierpliwość, nawet ok. 0,5 - 1 rok. Nie znaczy to jednak, że np. duże blizny znikną bezpowrotnie, ale w dużym stopniu się zminimalizują.
Dermarollery różnią się też ilością igieł. Możemy znaleźć takie od dwustu do nawet tysiąc dwustu igieł. Mój ma sześćset.
Jaki Dermaroller wybrać?
Jeszcze dwa lata temu koszt tych urządzeń był bardzo wysoki (ok. 300 zł), ale na chwilę obecną są dużo tańsze. Nie warto jednak rzucać się na dermorollery za 30 zł, igły w nich mogą szybko się stępić i zrobić nam krzywdę. Należy wybierać takie z igłami tytanowymi.
Jak stosować Dermaroller?
Bardzo ważne jest , aby to urządzenie stosować zgodnie z jego przeznaczeniem i zasadami użytkowania. Oto kilka wskazówek:
1. Przed zastosowaniem, zawsze trzeba zrobić demakijaż i dokładnie oczyścić skórę. Ja najpierw robię demakijaż, a później myję twarz żelem oczyszczającym. Warto też zrobić peeling.
2. Różne źródła podają, że trzeba tez odkazić skórę tonikiem z alkoholem lub spirytusem. Ja nigdy tego nie robię, bo nie uśmiecha mi się nakładać na twarz nic wysuszającego. Zawsze natomiast odkażam samo urządzenie. Używam do tego Oktaniseptu i robię to zarówno tuż przed użyciem, jak i po.
3. Kolejnym krokiem jest podzielenie twarzy na partie: czoło, nos, broda, policzki. Każdą z partii rolujemy max. 10 razy, pionowo i poziomo. Ruchy powinny być równomierne, a nacisk na rolkę delikatny, lecz zdecydowany.
4. Po zabiegu, nakładam na twarz serum lub kwas hialuronowy, a następnie krem. Jak już serum, bądź kwas hialuronowy się wchłonie. W kwas hialuronowy zaopatrzyłam się razem z dermarollerem, znajdziecie go tutaj.
Jeśli chodzi o kosmetyki na bazie wody, tak jak mój kwas hialuronowy, to można go zastosować przed rolowaniem. Kosmetyki na bazie olejów można stosować wyłącznie po zabiegu, gdyż trudno je będzie usunąć z urządzenia.
BARDZO WAŻNE!
Jeśli już zainwestujecie w dermaroller, to musicie mieć na uwadze, że kosmetyki, które stosujecie po zabiegu muszą być naturalne, pozbawione jakiejkolwiek chemii. Jest to spowodowane tym, że po zastosowaniu tego urządzenia, wszelkie substancje z kosmetyków dużo bardziej wchłaniają się w skórę. Jeśli będą one z konserwantami i innymi "chemikaliami" to te substancje tez się wchłoną ze zdwojoną, a nawet strojoną siłą. Dajcie sobie spokój z Vichy, Diorami i Szanelami ;)
5. Po zabiegu twarz często będzie zaczerwieniona i obolała, mogą także pojawić się strupki i kropelki krwi (u mnie krwi nigdy nie było), dlatego zabieg warto przeprowadzać w weekend, zrezygnować z makijażu i dać skórze czas na regenerację. Jest to właściwie jedyny skutek uboczny tego urządzenia.Kto nie powinien używać Dermarollera?
Dermarollera nie powinny używać osoby z aktywnym trądzikiem, a te z cerą wrażliwą, zanim zaczną używać tego urządzenia, powinny skonsultować się z dermatologiem.
Jak często stosować Dermaroller?
Częstość wykonywania zabiegu dermarollerem zależy od długości igieł.
Zabiegi igłami o długości:
0,5 mm (takie jak w moim) mogą być używane tylko raz lub dwa razy w tygodniu na tym samym obszarze skóry. Warto sobie wybrać stałe dni na zabiegi. Ja stosuję to urządzenie w każdą sobotę.
1 mm można stosować raz na dwa tygodnie na tym samym obszarze skóry
1,5 mm mogą być stosowane tylko raz na trzy do czterech tygodni na tym samym obszarze skóry.
Częstsze rolowanie może poważnie uszkodzić strukturę skóry!
Zazwyczaj igły powyżej 0,5 mm są używane jedynie w gabinetach kosmetycznych. Nie polecam stosować ich w domu.
WAŻNE!
W domowym zaciszu nie rolujemy skóry okolic oczu. Taki zobieg jest bezpieczny w gabinetach kosmetycznych, które dysponują krótkimi igłami np. 0,2 mm.
Używałyście już tego urządzenia, czy nawet boicie się o nim pomyśleć?
ja podziękuję za taki sprzęt, nie lubię bólu :P
OdpowiedzUsuńhaha, trzeba być odważnym ;)
Usuńw tym wypadku nie będę odważna
Usuńhehe, czasem trzeba pocierpieć dla urody ;) Po jakimś czasie, człowiek się do wszystkiego przyzwyczai ;)
Usuńpierwszy raz widzę go na oczy, muszę się wgłębić bardziej w ten produkt
OdpowiedzUsuń______________________________
najmodniejszy sweter sezonu na
WWW.JUSTYNAPOLSKA.BLOGSPOT.COM
tylko się nie przestrasz ;)
Usuńświetna sprawa, sama chętnie bym wypróbowała na sobie ;)
OdpowiedzUsuńfajne, fajne, ale bolesne ;)
Usuńniezbyt mnie korci takie urządzenie....boje się igiel pod każdą postacią
OdpowiedzUsuńhaha, wcale się nie dziwię ;)
Usuńa ja bym go bardzo chętnie wypróbowała. Czytałam już wielokrotnie, że potrafi zdziałać cuda.
OdpowiedzUsuńRzeczywiście działa! U mnie poprawa kondycji skóry jest zauważalna
UsuńWygląda troche przerażająco ale wypróbowałabym! :)
OdpowiedzUsuńJa się bałam na początku, że będzie krew ;)
UsuńDermarollery dają świetny efekty, ale uważam, że nie powinny być stosowane w domu.
OdpowiedzUsuńU kosmetyczki zawsze lepiej, wprawne dłonie są znacznie lepsze. Jednak, jak się nabierze wprawy, to jest OK
Usuńja używałam czegoś takiego, jest to bardzo przyjemny zabieg mimo tych igiełek. Świetnie odpręża i człowiek od razu ma chęć do życia. Ja stosowałam tą metodę z firmą http://www.aplimedica.pl/
OdpowiedzUsuńBardzo polecam,a skóra jest wtedy wspaniale ukrwiona, gładsza i promieniej zdrowiem.
Dla mnie to nie jest przyjemne, może miałaś krótsze igiełki?
UsuńWeszłam na tą stronę, ale to chyba jest coś innego
UsuńIgły ? O nie - trzymam się z daleka ;) i podziwiam za odwagę, bo ja sama bym się bała bawić z takimi urządzeniami ^^ Pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńJedno użycie i po strachu, później już z górki ;)
Usuńmoje naczynka mogłyby się jednak zbuntować :/
OdpowiedzUsuńw Twoim przypadku, konsultacja dermatologiczna byłaby konieczna
UsuńO raju, ale sprzęt. U mnie odpada z miejsca - skóra atopowa. Ale może mojej mamie powinnam sprawić? :) Chociaż ona mdleje od igieł.. :/
OdpowiedzUsuńhehe, to chyba jednak nie dla Was ;)
UsuńWidziałam go u Ewy - ciekawa sprawa z nim :D ale chyba nie zdecydowałabym się na coś takiego :)
OdpowiedzUsuńnie jest to takie straszne, jak się wydaje ;)
UsuńWydaje mi się, że jeśli chodzi o ceny początkowe to tak zawsze jest jak wyjdzie jakaś nowość. Chyba najlepiej to można zauważyć na telewizorach a po roku lub 2 latach można kupić je wreszcie w ludzkiej cenie ;)
OdpowiedzUsuńRacja, tak jest ze wszystkim. Lepiej poczekać ;)
UsuńMam 0,2 i nie sprawia mi bólu. Lubię nawet. Mam jednak jedno zastrzeżenie do informacji na czerwono, swój mezoroller otrzymałam po zabiegu w instytucie Yonelle i nie mam informacji, aby stosować naturalne kosmetyki, wręcz cały zabieg oraz kosmetyki, które mam w domu nie są naturalnymi do stosowania z mezorollerem. Są to dość silne, z zawartością retinolu, mają silne aktywne substancje dla cery dojrzałej. Przy 0,2 nie ma ani bólu, ani krwi i nawet zaczerwienienia. Następnym razem spróbuję z 0,5 :)
OdpowiedzUsuńMasz rację, chyba źle się wyraziłam. Chodziło mi raczej o to, żeby nie stosować kosmetyków napakowanych np. konserwantami. Wszelkie składniki z preparatów, których absorpcja przez skórę jest pożądana (nawet jeśli nie są typowo naturalne), są jak najbardziej wskazane.
UsuńJeśli przyzwyczaiłaś skórę do 0,2, to przy 0,5 też nie powinnaś odczuwać specjalnego dyskomfortu.
ja mam za prawie 50 zł ,całe szczęście na dłoniach wypróbowałam ,niestety ból ,zaczerwienienia i krwawienie się pojawiło i bliznę mam do dziś na dłoni już 3 miesiące minęły , co najwyżej na ciele stosuję :)
OdpowiedzUsuńOjej, może masz dłuższe igły?
Usuńz checią bym wypróbowała:)
OdpowiedzUsuńciekawe, czy by Ci się spodobało :)
UsuńJeszcze nie miałam, ale na pewno kiedyś wypróbuję;)
OdpowiedzUsuńmam takie cudo ale się go boję, dosłownie..leży juz prawie rok i chyba sprzedam
OdpowiedzUsuńja kiedyś bardzo chciałam takie rollera, ale teraz już wiem, że za bardzo ciągnie skóre i wole sobie na maszyne uzbierać, a nie kosztuje aż tak dużo, a jest wielokrotnego użycia :)
OdpowiedzUsuń