Maestro pędzle do makijażu - pierwsze wrażenie

19 Komentarzy

Cześć Dziewczyny :)

Dziś powrót do korzeni, a to za sprawą pędzli Maestro. O tej marce mało się ostatnio mówi i niewiele się słyszy, a szkoda..., bo jakościowo, pędzle Maestro są bardzo konkurencyjne, a w dodatku jest to nasza polska, rodzima marka. W mojej ocenie, jest to marka jakościowo zbliżona do wszystkim doskonale znanych, pędzli HAKURO i nawet ich ceny niewiele się od siebie różnią.


Maestro pędzel 150 do konturowania twarzy i rozprowadzania rozświetlacza.

- kształt szpiczasty, jakby ścięty z czterech stron,
- wykonany z naturalnego włosia koziego,

Tutaj nie jestem do końca przekonana, czy jest to włosie naturalne. W dotyku rzeczywiście takie przypomina, ale skoro jest naturalne, to po zmoczeniu powinno mieć charakterystyczny zapach "mokrej kozy", a tak nie jest :P ;)

- posiada drewniany i lakierowany trzonek, jest on wyjątkowo długi (najdłuższy ze wszystkich pędzli, jaki posiadam), ale lekki,
- skuwka niklowana - spłaszczona.

Występuje w dwóch rozmiarach:
- R 20 średnica 20mm,dł włosia 37mm
- R 22 średnica 22mm,dł włosia 42mm

Ja posiadam rozmiar R22



Decyzja o wyborze tego pędzla była niemal natychmiastowa. Szczególnie zainteresował mnie w nim kształt włosia, które jest ścięte w szpic ze wszystkich stron i wydawało się najlepsze do konturowania twarzy, nad którym ostatnio dużo pracuje, z różnymi rezultatami ;). Z całą pewnością jednak, przy pomocy tego pędzla idzie mi to znacznie lepiej.

Jego włosie jest sprężyste i nie odkształca się. Po praniu wraca do swojego pierwotnego kształtu bez jakiekolwiek pomocy. Nie zauważyłam, aby zgubił jakikolwiek włosek i za to duży plus!
Ładnie rozprowadza bronzer i rozświetlacz, nie robi plam, ale nie jest super miękki. Daje wrażenie lekkiego drapania.

Niestety już po pierwszym praniu zauważyłam, że skuwka zaczęła kiwać się na trzonku i pewnie za jakiś czas utraci mocowanie. Chyba będę musiała zastosować klej, ale nie jest to dla mnie dużym problemem. 
Póki co, nie zauważyłam pękania lakieru na trzonku i mam nadzieję, że ten stan się utrzyma.


Maestro pędzel 790  do rysowania kresek - skośny

- pędzel "eyeliner",
- ułożony w stożek,
- wykonany z syntetycznego włosia "SABLINSKY" - imitacja czerwonej kuny.
- skuwka skośna

Występuje w trzech rozmiarach:
- R 0 średnica 1mm, dł.włosia 7mm
- R 1 średnica 1.4mm, dł.włosia 8mm
- R 2 średnica 1.7mm, dł.włosia 9mm

Ja posiadam rozmiar R0


Do tej pory, kreski na oku malowałam zawsze pędzlami skośnymi. Teraz jednak postanowiłam wypróbować właśnie ten, cieniutki i zgięty. Najbardziej zależało mi na tym, aby być w stanie zrobic cieniutką kreseczkę tuż nad linią rzęs, w celu ich optycznego zagęszczenia (wybrałam najmniejszą wersję tego pędzla). Za  pomocą pędzelków skośnych nie mogłam uzyskać takiego efektu, gdyż linie zawsze wychodziły zbyt grube.
Początkowo obawiałam się tego typu pędzla, a to zgięcie trochę mnie przerażało, bo nigdy wcześniej nie miałam z takim do czynienia. Już po pierwszej próbie namalowania kreski, moje wątpliwości się rozwiały, bo okazało się, że dzięki kształtowi tego pędzla idzie to nadzwyczaj prosto, a kreska wychodzi precyzyjnie cienka. Dla mnie rewelacja!
Super jest to, że pędzel nie gubi włosia, a ono się nie odkształca i zawsze wraca do swojego pierwotnego, cieniutkiego kształtu. Żaden włosek nie odstaje, a prałam go już wielokrotnie!


Maestro pędzel 660 do eyelinera i brwi

- kształt włosia skośny,
- wykonany z włosia syntetycznego "SABLINSKY" - imitacja czerwonej kuny,
- skuwka spłaszczona.

Występuje w trzech rozmiarach:
- R 2 średnica 3mm, dł.włosia 2.5/4mm
- R 4 średnica 4.5mm ,dł.włosia 3.5/5mm
- R 6 średnica 7mm, dł.włosia 4.5/7mm

Ja posiadam rozmiar R4

Właśnie taki rodzaj pędzli uwielbiam przy rysowaniu grubszych kresek eye-linerem, a ten gagatek od Maestro, sprawdza się w tym świetnie! Rozmiar 4 jest dla mnie idealny, nie jest zbyt mały, ani zbyt duży. Włosie jest miękkie, a jednocześnie sprężyste. Łatwo nim nabrać kosmetyk i rozprowadzić przy linii rzęs. Podoba mi się to, że włosie się nie odkształca, żadne włoski nie sterczą na boki, pędzel po praniu i wysuszeniu zawsze wraca do swego pierwotnego kształtu i nie gubi włosia.


Maestro Eyeliner Eyebrow pędzel do brwi
Pędzel przeznaczony do eyelinera w żelu lub nanoszenia cienia na brwi.

- pędzel skośny, 
- wykonany z włosia syntetycznego, 
- niklowana złota skuwka, 
- krótki czarny lakierowany trzonek.

Występuje w jednym rozmiarze:
- dł.włosia 4/7 mm

Ten przyjemniaczek pochodzi ze złotej kolekcji pędzli Maestro. Skusiłam się na niego ze względu na rysowanie kształtu brwi. Kształtem przypomina pędzel 660, ale ma więcej włosia i cały jest nieco większy. Miękkość i sprężystość włosia jest na najwyższym poziomie, jest równiutko ścięte. Również nie odstają z niego żadne włoski i po praniu wraca do swego pierwotnego kształtu bez jakiejkolwiek pomocy. Dzięki niemy niezwykle łatwo jest wyrysować precyzyjnie brwi, jak również nanieść na nie cień.



Z pędzli Maestro jestem bardzo zadowolona, wszystkie cztery egzemplarze spełniły moje oczekiwania.
* pędzel 150 do konturowania twarzy i rozprowadzania rozświetlacza spełnia swoje zadanie wyśmienicie, można nim nakładać róż, bronzer i rozświetlacz. Obecnie do tych celów używam tylko jego, bo zwyczajnie jest mi najwygodniej,

* pędzel 790 do rysowania kresek - skośny, to moje największe, pędzelkowe odkrycie w ostatnim czasie! Rewelacyjnie sprawdza się przy rysowaniu cieniutkiej linii w celu optycznego zagęszczenia rzęs.

* pędzel 660 do eyelinera i brwi, używam go wyłącznie wtedy, jeśli chce narysować na powiece grubszą kreskę i sprawdza się świetnie! Do brwi nigdy nie próbowałam go używać, bo w tym celu idealny jest... --->

Eyebrow pędzel do brwi ze złotej kolekcji.

Moim zdaniem warto znów przypomnieć sobie o pędzlach Maestro, bo jak najbardziej zasługują na uwagę i to nie tylko pod względem jakości, ale również ze względu na sympatyczne ceny!


Macie swoich ulubieńców z Maestro? Może mogłybyście jakieś polecić, bo mam ochotę na więcej!
Nowszy postNowszy post Poprzedni postStarszy post Strona główna

19 komentarzy:

  1. Z tego setu mam tylko nr 0 do kresek i bardzo lubię! W ogóle Maestro ma świetne pędzle :)

    OdpowiedzUsuń
  2. mam cały zestaw tych pędzli 15 sztuk, ale odkąd zakupiłam Zoeva to ciężko do nich wrócić. Jakościowo nie są złe, ale są od nich lepsze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Doskonale to rozumiem, Zoeva to inna jakość, ale cenowo też inaczej ;)

      Usuń
  3. Maestro i Hakuro najlepsze pędzle pod słońcem!:) Dobra recenzja:) Obserwuje ♥

    http://spelniaj-twoje-marzenia.blogspot.com/

    Pozdrawiam:*

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam prosty, cienki do kresek, ale nie jestem zadowolona :C Myślałam, że będzie nieco bardziej sztywny, a tymczasem wygina się na wszystkie strony i ciężko nim zrobić prostą kreskę :C

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojj, ja właśnie nie lubię prostych, zdecydowanie wolę te skośne :)

      Usuń
  5. bardzo lubię pędzle Maestro, fajnie się nimi pracuje :) uwielbiam ten do kresek w rozmiarze 0, ale prosty :D jest świetny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja postawiłam na ten zgięty i jest rewelacyjny, bo nie zasłaniam sobie oka dłonią :)

      Usuń
  6. Ja dopiero ostatnio dowiedziałam się o tej marce ;D taka zacofana jestem ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ostatnio strasznie mało się o niej mówi, więc się nie dziwię :)

      Usuń
  7. Słyszałam wiele zdań na temat tych pędzli, sama posiadam pędzle Hauro i jestem zadowolona. Jednak przy kolejnym zakupie pędzli kubie jakieś właśnie Maestro. Chociaż słyszałam tez, że pędzle Kavai są do nich zbliżone, a nawet lepsze.:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kavai nie znam, ale tez słyszałam, że są niezłe

      Usuń

Dziękuję za każdy komentarz!