Mleczna mgiełka od PAT&RUB, linia relaksująca

30 Komentarzy
Cześć Dziewczyny :)

Pamiętacie jak pisałam o mlecznej mgiełce do ciała od PAT&RUB? Dziś będzie powtórka z rozrywki, ale z dodatkiem słodkiej woni kokosa. Bohaterem dzisiejszego wpisu jest mgiełka z linii relaksującej.




Tak jak jej siostra, jest stworzona wyłącznie ze składników naturalnych. Umieszczona jest w smukłej butelce z atomizerem, który jest pokorny i nie sprawia żadnych problemów podczas aplikacji. Jak wskazuje nazwa, mgiełka jest mleczna, wygląda dokładnie tak samo jak mleko ;)


Obie siostrzyczki niewiele się od siebie różnią. Ich kompozycja pielęgnacyjna jest identyczna i skład również.

Na kompozycję składają się:
ekstrakt z aloesu, który nawilża i koi, olej arganowy, który odżywia, nawilża, łagodzi i chroni, olej słonecznikowy, który wzmacnia, zmiękcza i wygładza, gliceryna roślinna i betaina roślinna, które nawilżają oraz aromat z olejków eterycznych.

Skład
Aqua, Aloe Barbadensis Leaf Juice, Betaine, Sunflower Fatty Acids Polyglyceryl-3 Esters Citrate (and) Helianthus Annuus (Sunflower) Seed Oil, Glycerin, Isoamyl Laurate, Parfum, Argania Spinosa Kernel Oil, Bentonite, Potassium Sorbate, Sodium Benzoate, Xanthan Gum, Sodium Phytate, Citral, Geraniol, Linalool, Citronellol, D-Limonene



Obie mgiełki, idealnie sprawdzą się w upalne letnie dni do odświeżenia ciała. Ich zapachy są bardzo intensywne.  Czerwona ( z poprzedniego wpisu), pachnie cytrusami, a ta dzisiejsza jest bardziej słodka. Czuję wyraźny słodki i nieco cięższy zapach kokosa, jest on bardziej stonowany, niż jej żurawinowo-cytrynowej siostry, a mimo to, jest nadal orzeźwiający.


Mimo, iż obecna pora roku nie sprzyja spryskiwaniu ciała mgiełkami, to lubię użyć tych mgiełek od czasu do czasu, dla urozmaicenia. Zimą otaczam się raczej zapachami cięższymi, ale czasem potrzebuję takiego orzeźwienia.
Mgiełki nie dość, że pachną niezwykle intensywnie, to bardzo fajnie nawilżają i pielęgnują ciało i kiedy nie mam ochoty, ani czasu  na mazianie się balsamami, to robię sobie takie szybkie po prysznicowe psikanko ;).

Znacie mgiełki P&R? Lubicie takie intensywne i orzeźwiające zapachy?

30 komentarzy:

  1. Mam żurawina, cytryna :) Uwielbiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ta mgiełka już od jakiegoś czasu za mną chodzi i chyba sprawię ją sobie pod choinkę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bardzo intensywne owocowe zapachy, ale lepiej je na lato odłożyć. Sprawdzę się idealnie, chociaż zimą też nie zaszkodzą ;)

      Usuń
  3. Zimą jestem uzależniona od maseł, więc mgiełkę zostawiłabym sobie na lato :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nigdy nie miałam takiej mgiełki do ciała ;p

    OdpowiedzUsuń
  5. Odpowiedzi
    1. ja ją bardziej lubię, ale ta druga też jest niczego sobie

      Usuń
  6. przypominają lato, mam nadzieję, że szybko wróci

    OdpowiedzUsuń
  7. jeszcze niestety nie miałam tych produktów :) może kiedyś się skuszę ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Samo słowo relaksująca sprawia, że mam ochotę przetestować ten kosmetyk natychmiast!

    OdpowiedzUsuń
  9. Takich mgiełek używam tylko latem ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Uwielbiam orzeźwiające zapachy, na lato je nabędę, na 100% ;) Teraz to nie dla mnie, wolę otulające masełka, balsamy, mleczka ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. nono może się skuszę;)
    zapraszam >>> redlips-evelinafashion.blogspot.com
    jeżeli się spodoba zapraszam rónież do obserwatorów:)
    pozdrawiam:*

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz!