Mineralny make-up z Erą

33 Komentarzy


Cześć Dziewczyny :)

Dziś sobie nie poczytacie. Nie będę owijać w bawełnę, dopadł mnie blogowy leń i nie potrafię wykrzesać z siebie czegokolwiek. Pokażę Wam to, co udało mi się zmalować. Ciągle uczę się tego paciania pędzlami i patrząc na te zdjęcia wiele bym zmieniła, coś bym poprawiła, coś bym ulepszyła. Mimo wszystko, postanowiłam to Wam pokazać, gdybym tego nie zrobiła, prawdopodobnie rzuciłabym to wszystko w "kąt" i nie podejmowała kolejnych makijażowych prób. Teraz wiem, nad czym muszę popracować i widzę, że przede mną jeszcze długa droga, ojj bardzo długa.



Do makijażu wykorzystałam cienie mineralne Era Minerals, którymi ostatnio dużo się bawię i jestem nimi totalnie zauroczona, ole o nich opowiem innym razem, bo jak już wiecie... zły leń mnie opanował i nie zrobiłam swatchy. 






33 komentarze:

  1. bardzo ładny makijaż, który bardzo Ci pasuje ;))
    z Ery mam tylko 1 cień: Indie, bardzo lubię, przyjemny w aplikacji a trwałość i pigmentacja na 6+ ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dokładnie tak, te cienie są rewelacyjne, no i jakie kolory! <3

      Usuń
  2. W ogóle nie znam wykorzystanych przez Ciebie produktów:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Warto się zapoznać, bo wszystkie są moimi ulubionymi :)

      Usuń
    2. To tak jak i ja, nie znam tych kosmetyków :) Ale makijaż bardzo ładny zmalowałaś :)

      Usuń
  3. pierwszy raz slysze o tych kosmetykach.....
    a makijaz wyszedl ci super:)

    OdpowiedzUsuń
  4. moim zdaniem makijażowi niczego nie brakuje, naprawdę :)

    mam nadzieję, że się nie obrazisz, ale mam zamiar wyrazić pewną krytykę. moim zdaniem za bardzo blurujesz zdjęcia, przez co nie widać dobrze makijażu twarzy...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. masz rację, ale mi właśnie o to chodzi, żeby nie było widać makijażu twarzy, znaczy mojej cery..., bo jest fatalna :/, a w tym przypadku chodzi mi tylko o oczy, Twarz pokazuję jedynie przy recenzjach podkładów, ale to tylko jakąś jej część. Nigdy nie pokażę się bez makijażu, a zbliżeń na cerę, nawet w podkładzie ten chyba nie, a przynajmniej nie na blogu.
      Rozumiem krytykę i bardzo szanuję, ale nie chcę pokazywać czegoś, czego się wstydzę ;)

      Usuń
    2. rozumiem Twój punkt wiszenia :) teraz wiem, o co chodzi ;)

      Usuń
  5. Odpowiedzi
    1. noo, prześliczny jest, to jest takie żółte złoto

      Usuń
  6. Żółty jest świetny, taki wyrazisty o soczysty:)

    OdpowiedzUsuń
  7. A się czepiasz, ładnie wyszło!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki :* Ale i tak bym pozmieniała, ale to następnym razem ;)

      Usuń
  8. Ten żółty się wspaniale prezentuje! :)

    OdpowiedzUsuń
  9. bardzo ładny makijaż :) i zdjęcia także mi się podobają :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Kochana, mniej samokrytyki! Piękny jest ten makijaż i ja nie widzę niczego do poprawienia!:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ale piękny makijaż! Ja NIGDY się tego nie nauczę. Jedyne co potrafię, to robić idealną kreskę eyelinerem. :P

    OdpowiedzUsuń
  12. Joanno, naprawdę nie powinnaś być taka krytyczna wobec siebie! Ten makijaż jest rewelacyjny: świetnie dobrałaś kolory, świetnie nadałaś mu kształt "kocich oczu" i zrobiłaś świetne kreski :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja właśnie wobec siebie jestem najbardziej krytyczna :)

      Usuń
  13. Mi się podoba i nic bym w nim nie zmieniała :-)

    OdpowiedzUsuń
  14. zrobiłaś piękny makijaż, jak prawdziwa wizażystka!

    OdpowiedzUsuń
  15. Przepiękne oczko zmalowałaś, zdolniacha z Ciebie :)

    OdpowiedzUsuń
  16. z tego co mozna zauwazyc to makijaż oczu piękny , natomiast robisz sobie straszna krzywdę tak blurując zdjęcia:/ wygląda to źle i za dużo tego, a szkoda :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz!