Cześć Dziewczyny :)
Nowy rok zapowiada się obiecujące, a przynajmniej jeśli chodzi o kosmetyczne BeautyBoxy! W zeszłym tygodniu dotarło do mnie styczniowe beGLOSSY, którym jestem wręcz zachwycona <3
To, co znalazłam w środku przerosło mije oczekiwania i absolutnie z każdego produktu jestem bardzo zadowolona i wiem, że wykorzystam go z prawdziwą przyjemnością.
Wstępnie przetestowałam już każdy z kosmetyków i dziś właśnie chciałabym Wam o nich troszkę opowiedzieć!
Styczniowe beGLOSSY opatrzone jest hasłem: "Begin Witch Skin" i skupia się głównie na pielęgnacji, ale w pudełku znalazł się również kosmetyk kolorowy. W pudełku znalzły się aż cztery produkty pełnowymiarowe i dwie pokaźne miniatury, a także dwie próbki.
Przyjrzyjmy się im bliżej!
BIOLAVEN - Żel myjący do twarzy
17,98zł/15ml - produkt pełnowymiarowy
Markę BIOLAVEN poznałam właśnie dzięki Beauty Box-om i bardzo ją polubiłam. W ostatnim wpisie denkowym bardzo chwaliłam ich tonik do twarzy, a teraz mam okazję przetestować również żel myjący. Po pierwszych użyciach mogą już stwierdzić, że jest bardzo delikatny dla cery, a jednocześnie świetnie radzi sobie z oczyszczaniem.
Essensce - Podkład w musie Soft Touch
15,99zł/16g - produkt pełnowymiarowy
Cieszę się, że ta nowość od Essensce znalazła się w pudełku. Uwielbiam tego typu podkłady w musie, bo doskonale nadają się, aby nosić je w podręcznej kosmetyczce. Właśnie tego mi brakowało!
Kolor na który trafiłam okazał się dla mnie idealny, a i z efektu matującego tego podkładu jestem bardzo zadowolona. Super!
EQUILIBRA - Arganowy szampon ochronny
Cena 19,99zł/250ml - miniatura 150ml
Markę EQUILIBRA doskonale znam i bardzo sobie cenię. Wszystkie kosmetyki tej marki są bardzo delikatne i naturalne. Moja skóra i włosy nigdy nie zaprotestowały po użyciu kosmetyków EQUILIBRA. Tym razem w beGLOSSY znalazłam szampon z dodatkiem olejku arganowego, który moje włosy bardzo lubią. Szampon spisuje się świetnie, z resztą... nie mogło być inaczej :)
NIVEA - 1-minutowa maska oczyszczająca Urban Skin Detoks
16,99zł/75ml - produkt pełnowymiarowy
To kolejna pozycja ze styczniowego beGLOSSY, która rewelacyjnie się u mnie sprawdziła. Moja cera uwielbia wszelkie maski glinkowe, ta nie tylko świetnie działa, ale i pięknie pachnie!
Doskonale oczyszcza cerę i ściąga pory skóry. W dodatku zawiera drobinki, które podczas zmywania maki delikatnie peelingują skórę. Dla mnie rewelacja!
EFEKTIMA - Peeling węglowy
19,99zł/250ml - miniatura 50ml
Ten peeling jest świetny i żałuję, że w box-ie nie znalazło się pełnowymiarowe opakowanie, ale dzięki miniaturze już wiem, że kupię go w drogerii. Ostatnio napaliłam się na wszelkie kosmetyki z zawartością węgla, zauważyłam, że mają zbawienny wpływ na moją skórę.
HOLIKA HOLIKA - Pig-nose Clear Black Head 3-step Kit
19,99zł/szt. - produkt pełnowymiarowy
Przyznam się, że tych płatków na noc jeszcze nie używałam. Szczerze mówiąc, nie jestem przekonana, bo jak do tej pory, żadne płatki na nos na mnie nie zadziałały, tak jak bym tego. oczekiwała. Być może tym razem pozytywnie się zaskoczę. Na pewno dam Wam znać w najbliższym poście denkowym, czy się sprawdziły, a powinny, bo ich cena wcale do niskich nie należy ;)
To już cała zawartość styczniowego beGLOSSY Begin With Skin. Dla mnie to pudełko okazało się całkowicie rewelacyjne i liczę na to, że następne edycje będą równie wspaniałe!
Mam również niespodziankę dla Was! Kod zniżkowy – 20 zł na wszystkie pakiety pudełek beGLOSSY: TKJ20ASIABLOG. Kod jest ważny do 7.02.2018.
Dajcie znać w komentarzach, jak podoba Wam sie zawartość styczniowego beGLOSSY!
Buziaki :*
Zawartość nawet, nawet przypadła mi do gustu :)
OdpowiedzUsuńDla mnie rewelacja!
Usuńciekawe zawartosć\\
OdpowiedzUsuńhttps://iamemilias.blogspot.com
Jest super :)
UsuńNie dziwię się, że jesteś zachwycona, też bym była, lubię biolaven, equlibra i chciałabym poznać tą maskę nivea.
OdpowiedzUsuńWszystkie produkty z tego pudełka wykorzystam z wielką przyjemnością <3
UsuńJa niestety zachwycona nie jest. Poprzednie pudełko było zdecydowanie lepsze.
OdpowiedzUsuńSuper jest ta zawartość! Byłabym zadowolona :-)
OdpowiedzUsuńZawartość jest naprawdę porządna. Dawno już nie widziałam, żeby aż tak przyłożono się do stworzenia pudełka kosmetycznego, albo przynajmniej odnoszę takie wrażenie.
OdpowiedzUsuńJedynym niewypałem jest podkład Essence, o którym pisałam na blogu kilka lat temu (żadna z niego nowość) i bardzo się z nim nie polubiłam. Dawał brzydkie, nienaturalne wykończenie i płaski mat.
Całkiem ciekawa zawartość. Widzę, że BeGlossy chyba zaczyna się poprawiać. Być może wrócę do jego subskrypcji.
OdpowiedzUsuń