Rewolucja w moim tonizowaniu twarzy!

22 Komentarzy
Hej Dziewczyny :)

Dziś chciałabym przedstawić preparat, który pokochałam miłością bezgraniczną i nie wyobrażam sobie bez niego pielęgnacji mojej tłustej cery. Pisałam o nim m. in. w poprzednim poście. Jest to HYDROLAT OCZAROWY, ABSOLUTNY HIT W MOJEJ PIELĘGNACJI!


Opis producenta
Ma swoisty mocno ziołowy zapach. Jest produktem destylacji liści lub kory drzewa oczarowego z parą wodną. Oczar jest nazywany także meksykańskim drzewem magicznym, a jego działanie od dawna jest w kosmetyce cenione. Nikt kto regularnie używa wody oczarowej nie zaprzeczy temu. Woda oczarowa jest znakomitym środkiem do odświeżania i nawilżania skóry tłustej z rozszerzonymi porami oraz wrażliwej. Łagodnie ściąga pory, tonizuje oraz posiada właściwości przeciwzapalne. Z wyglądu jest zwykłą bezbarwną cieczą. Podczas kontaktu ze skórą ma jedwabisty połysk.


W pękatej, przezroczystej 150 mililitrowej buteleczce, znajduję się płyn o konsystencji i kolorze wody. Wygląda tak niepozornie, a czyni cuda. Zapach jest trochę ziołowy, ale bardzo delikatny. Można go przechowywać w temperaturze pokojowej, ale zawsze w kartoniku, nie należy narażać go na kontakt światła.


Jak działa na moją cerę?
Cudownie tonizuje, odświeża, zwęża ujścia gruczołów łojowych. Bardzo ładnie łagodzi stany zapalne i usuwa pozostałości po niemiłych niespodziankach (przyspiesza proces regeneracji skóry). Stosowany nawet na podrażnioną skórę, dał mi uczucie ulgi i pięknie ukoił. Świetnie nawilża skórę, po zastosowaniu, często zapominam o nałożeniu kremu nawilżającego. Odkąd używam, tego cudownego specyfiku, stan mojej cery wyraźnie się polepszył. Nie podrażnił, nie uczulił, dla mnie jest idealny.



 Mimo, iż na butelce napisane jest, aby rozcieńczać go 1/1 z wodą, to w przypadku hydrolatu oczarowego nie ma takiego wskazania.


Jak go używam?
*Codziennie, rano i wieczorem tonizuję nim twarz. Nalewam na płatek kosmetyczny i przecieram buzię. Odstawiłam na jego rzecz, wszystkie toniki.

* Dodaję go zamiast wody, kiedy rozrabiam maseczki z glinek (zdjęcie powyżej).

* Robię nim okłady na twarz. Nasączam nim, w tym celu, chusteczkę bawełnianą i zostawiam na twarzy przez 10 minut.


Z wydajnością jest jak jest. Wiadomo, wszystko co dobre szybko się kończy. Zapewniam, że jeśli spróbujecie, to nie będziecie mieć żadnych problemów ze zużyciem ;)

Jeśli macie skórę tłustą, mieszaną, zanieczyszczoną, z zatkanymi porami, wrażliwą na zimno i wilgoć, z rozszerzonymi naczynkami krwionośnymi i alergiczną, to polecam Wam ten produkt. Ja już nie wydam, ani złotówki na żaden tonik. Tylko hydrolat oczarowy!

Pojemność: 150 ml
Cena: 15 zł
Dostępność w sklepie internetowym Fitomed

Nowszy postNowszy post Poprzedni postStarszy post Strona główna

22 komentarze:

  1. Oj tak, od niedawna również stosuję hydrolat oczarowy i jestem zachwycona

    OdpowiedzUsuń
  2. jeszcze nie stosowałam. Póki co tylko mieszanka hydrolatów z P&R u mnie gościła ale może kiedyś wypróbuje też pojedyncze ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Brzmi bardzo ciekawie ;) Jeszcze nie próbowałam tego typu kosmetyków, ale widzę że warto spróbować ;D

    OdpowiedzUsuń
  4. ja też już dawno porzuciłam toniki na rzecz hydrolatów.
    Mam jeden od Madam Lambre, cudownie pachnie i używam go z przyjemnością
    ale naturalne hudrolaty są tańsze.

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie miałam okazji wypróbować, ale być może się skusze ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Na pewno świetny kosmetyk. :) Niestety mam suchą cerę. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. może powinnaś zainteresować się innymi hydrolatami, jest spory wybór, a zastąpienie nimi zwykłych toników to świetna sprawa

      Usuń
  7. Nie stosowałam tego i na razie nie chce ,bo nie mam do tego cery :D

    OdpowiedzUsuń
  8. kilka razy na niego trafiłam w blogsferze, a mam cerę tłustą więc byłby jak znalazł :D muszę pochodzić po sklepach zielarskich u mnie w mieście, bo szczerze mówiąc nie wiedziałam że można go też dostać gdzieś stacjonarnie :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jeśli masz cerę tłustą, to będzie jak znalazł :D

      Usuń
  9. Ooo, jak ściąga pory to będę musiała kiedyś wypróbować, wszystko żeby tylko wybić te ustrojstwo.

    OdpowiedzUsuń
  10. No, no.. :] Dla mojego mieszańca będzie jak znalazł.. ^^ A jaka konsystencja, bo czytałam już 3 razy i się nie umiem doczytać.. xD

    OdpowiedzUsuń
  11. raczej nie skorzystam nie mam tłustej cery

    OdpowiedzUsuń
  12. Ahah, mam tak sao jak Maria Awaria xd Tłusta cera, brrrr.

    OdpowiedzUsuń
  13. Śmieszna nazwa. Może po prostu się nie znam i dlatego wszystko wydaje mi się dziwne

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz!