Cześć Dziewczyny :)
Idzie wiosna, zbliżają się coraz cieplejsze dni i chociaż ostatni weekend nas nie rozpieszczał, to nie ma się co oszukiwać, zima już za nami. Czas zadbać o stopy, ponieważ niedługo ciepłe buty będziemy musiały schować głęboko do szafy, a wszelkiego rodzaju sandałki zagoszczą na naszych stopach. Nie wiem, jak Wy, ale ja zimą rzadko przywiązuję uwagę do stóp. Skarpetki skutecznie odwracają moją uwagę od tej części ciała. Zwyczajnie je zaniedbuję, ale czas z tym skończyć, bo niebawem będę musiała wystawić stópki na światło dzienne, a wtedy muszą być zadbane i wyglądać znośnie. Dlatego teraz jest najwyższy czas, aby zwrócić na stopy szczególną uwagę i zacząć naprawiać zimowe zaniedbania.
Dziś przedstawię Wam produkt globalnej marki BIO CREATIVE LABS (BCL), która zajmuje się produkcją profesjonalnych, gabinetowych kosmetyków do dłoni, stóp i ciała. Chodzi o Pedicure Critical Repair Creme, czyli głęboko nawilżający krem do stóp, który ma również właściwości lecznicze, a to dzięki jego naturalnym składnikom znanym ze zdrowotnych cech.
Opis producenta:
Lawenda i olejek z drzewa herbacianego łagodzi i dezynfekuje uszkodzone i zrogowaciałe miejsca natomiast Arnika i masło Shea nawilżają i odbudowują uszkodzony naskórek. Te naturalnie, korzystne składniki zapewniają ulgę suchej i boleśnie popękanej skórze. Pomagają również zapobiec dalszym uszkodzeniom skóry!
OPAKOWANIE
Wysoka tuba z zamknięciem typu klik. Nie trzeba odkręcać nakrętki. Nie otwiera się samoistnie, ale nie ma problemów z zamykaniem i otwieraniem.ZAPACH
Rześki, cytrusowo-miętowy. Całkiem długo się utrzymuje, daje uczucie świeżości.
KONSYSTENCJA
Bardzo gęsta, treściwa i bogata. Muszę przyznać, że pierwszy raz spotkałam się z tak gęstym kremem, mimo, że przetestowałam w swoim życiu już dziesiątki różnorakich mazideł do różnych części ciała. Konsystencja bardzo mi odpowiada, krem świetnie się rozsmarowuje, błyskawicznie się wchłania i pozostawia na stopach, taką cieniutką, nie tłustą, przyjemną warstewkę, która w żadnym wypadku nie przeszkadza.
to kolejne zaskoczenie. Czyż ten fiolecik nie wygląda wspaniale? Uwielbiam takie kolorowe kosmetyki!
SKŁAD jest wyjątkowo pozytywny, jest w nim wiele naturalnych substancji, takich jak np. olejek z drzewa herbacianego, olejek lawendowy, olej sojowy i miętowy, sok z aloesu, masło Shea i kilka naturalnych ekstraktów. Mimo, iż produkt nie zawiera chemicznych konserwantów, takich jak parabeny, czy DMDM, to zdatny do użycia jest, aż przez 36 miesięcy (2 lata) od otwarcia.
DZIAŁANIE
Nie wiem co mogłabym napisać w tym miejscu, aby nie zabrzmiało to wychwalająco, ale działanie jest super, fantastyczne! Krem daje doskonałe i długotrwałe nawilżenie, świetnie zmiękcza zrogowaciały naskórek. Skóra staje się miękka i przyjemna w dotyku, ale to nie wszystko. Krem pozostawia po sobie uczucie świeżości na długi czas, a dodatkowo zapobiega powstawaniu przykrego zapachu. Ostatnio przez cały dzień chodziłam w za ciepłych butach, chcąc nie chcąc, stopy mi się spociły i trwało to długi czas, bo nie miałam możliwości zmiany obuwia. Myślałam, że zdejmowanie butów nie będzie przyjemne, ze względów zapachowych, ale ku mojemu zaskoczeniu, nie było absolutnie żadnego nieprzyjemnego zapachu. Szok!
Dla mnie rewelka, Pedicure Critical Repair Creme stał się moim ulubieńcem kosmetycznym i szczerze go polecam!
Pewnie myślicie, że ten przyjemniaczek jest bardzo drogi. Niestety..., muszę wyprowadzić Was z błędu, bo 200 mililitrowe opakowanie kosztuje zaledwie 35 zł, co jak na kosmetyk organiczny, jest ceną śmiesznie niską :)
Można go kupić w sklepie BCLSPA, który oferuje klientkom również inne profesjonalne kosmetyki przeznaczone do zabiegów SPA na dłonie, stopy i ciało.
Znacie tą markę?
35zł za krem, do tego doliczyć 15zł przesyłka... 50zł ..dla mnie to dużo. Tym bardziej, że można znaleźć stacjonarnie dobre kosmetyki do stóp. Ale.. to też zalezy co dla kogo znaczy "drogie" ;) Jednakże fajnie wiedzieć o istnieniu takiego kremu :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
No dobrze 35 zł niby dużo, ale jest tego kremu 200 ml ! A zazwyczaj dają coś do 100ml.
Usuńnajgorzej jest z tymi przesyłkami, ale ja ostatnio znalazłam go w sklepie stacjonarnym z profesjonalnymi, gabinetowymi kosmetykami
Usuńpierwszy raz słyszę o tej marce, ale krem bardzo mnie zaciekawił :)
OdpowiedzUsuńJa tą markę znam od niedawna, ale bardzo mi się spodobała
UsuńUrzekł mnie kolor :D Bardzo ciekawy produkt :)
OdpowiedzUsuńto prawda, mnie też ten kolor urzekł :)
UsuńJa też zaniedbywałam bo nie lubię czuć kremu na stopach, ale kupiłam takie skarpetki bawelniane, smaruje kremem i jest ok;) Ostatnio w tej roli najlepiej spisuje się krem do rąk...
OdpowiedzUsuńa właśnie, zapomniałam napisać, że ten krem może być również używany do rąk :)
UsuńTeż dzisiaj pisałam o pielęgnacji stóp :) ale o peelingu z kwasami AHA.
OdpowiedzUsuńpeelingu do stóp jeszcze nie miałam
Usuńbrzmi sympatycznie :)
OdpowiedzUsuńi taki jest ten krem :)
UsuńWygląda bardzo zachęcająco :D
OdpowiedzUsuńnoo, ten kolorek jest wspaniały!
UsuńNie znam tych kosmetyków :)
OdpowiedzUsuńTo są kosmetyki gabinetowe, więc raczej mało znane takim zwykłym zjadaczom chleba jak my ;)
Usuńnie znam, ale brzmi kusząco. ostatnio używam innego kremu do stóp i moje stopy go polubiły. Pewnie za jakiś czas na moim blogasku o nim wspomnę :)
OdpowiedzUsuńNo to czekam na recenzję! :D
UsuńAle śliczny kolorek! I jaka cudowna konsystencja, zapach mi przypadłby do gustu... a cena faktycznie niska, myślałam ze będzie o wiele wyższa ;) Już go uwielbiam, ale muchę wypróbować ;)
OdpowiedzUsuńpolecam, ja go bardzo polubiłam
Usuńoj przydało by mi się zadbać o nóżki :D
OdpowiedzUsuńkoniecznie! Trzeba to zrobić, bo jak przyjdzie chodzenie w sandałkach, to może być kiepsko ;)
UsuńJa właśnie rozpoczęłam walkę o piękne i gładkie stópki z pumeksem Phenome:)
OdpowiedzUsuńNie znam tego pumeksu, ale markę bardzo cenię
Usuńmarki nie znam, krem musi być super skoro tak go polubiłaś, lubię bardzo gęste konsystencje.
OdpowiedzUsuńto tak konsystencja by Ci się spodobała, bo jest super gęsta!
UsuńBardzo chętnie zaopatrzę się w ten krem! Przyznam, że mam problem z nieprzyjemnym zapachem stóp i czasem już nie wiem co mam z nimi zrobić. Może ten krem będzie jednym z moich pomocników :)
OdpowiedzUsuńJa byłam zaskoczona tym działaniem, nie spodziewałam się tego :D
UsuńTeż zimą stopy traktuję po macoszemu, ale wiosną i latem w ruch idą lakiery, peelingi, kremy i inne tarki ;). Tego kosmetyku jeszcze nie miałam.
OdpowiedzUsuńNo ja właśnie też, zimą zupełnie nie dbam o stopy
UsuńSkoro jest taki dobry to trzeba byłoby go przetestować
OdpowiedzUsuńPolecam
UsuńNie znałam tej firmy, pięknie się zapowiada, śliczny króliczek na opakowaniu <3 więc jestem kupiona :)
OdpowiedzUsuńTen kolor jest piękny, uwielbiam takie nietypowe kolory kosmetyków pielęgnacyjnych :D
UsuńJaka fajna konsystencja ;)
OdpowiedzUsuńGęsta jak diabli, ale w tym dobrym słowa znaczeniu :)
UsuńJaki cudny kolorek... właśnie wczoraj sobie pomyślałam, że czas się zająć stopami, jakoś zimą też trochę odpuściłam.
OdpowiedzUsuńChyba większość osób odpuszcza sobie dbanie o stopy w zimę ;)
UsuńOdcień jest boski, a działanie brzmi genialnie. Uwielbiam testować nowe kremy do stóp ;)
OdpowiedzUsuńJa jestem nim zauroczona, a ten kolor jest zachwycający :D
Usuń