Cześć Dziewczyny :)
Na początku lipca w łódzkiej Manufakturze otwarto salon firmowy marki Stenders. Ja wraz z innymi blogerkami miałam przyjemność pojawić się na otwarciu. Stenders jest to łotewska marka kosmetyczna, która prężnie się rozwija, a jej produkty dostępne są w ponad 230 sklepach w 25 krajach na całym świecie – Łotwie, Estonii, Litwie, Szwecji, Finlandii, Norwegii, Austrii, Niemczech, Szwajcarii, Rosji, Białorusi, Gruzji, Kazachstanie, Kirgistanie, Armenii, Ukrainie, Chorwacji, Słowenii, Węgrzech, Polsce, Japonii, Chinach i Arabii Saudyjskiej.
W Polsce STENDERS posiada 7 sklepów firmowych w takich miastach jak: Warszawa, Kraków, Poznań, Katowice oraz Łódź. W łodzi jest już to drugi salon firmowy marki.
STENDERS to kosmetyki zainspirowane północną naturą. W ofercie sklepu są przede wszystkim naturalne kosmetyki, produkty do kąpieli, naturalne kosmetyki do ciała, w tym kultowe jogurty i peelingi, linia pielęgnacyjna do twarzy, a także olejki do masażu, oraz akcesoria kąpielowe i aromatyczne świece. Markę wyróżnia unikalna oferta ręcznie robionych mydeł i musujących kul do kąpieli. W pozostałych kategoriach również znajduje się szeroka oferta poszczególnych produktów, dzięki czemu STENDERS nazwany może być ekspertem w sektorze kąpieli i pielęgnacji ciała.
Każdy kupiony produkt, na życzenie klienta, może zostać zapakowany na prezent. Stenders słynie z niezwykle finezyjnego przygotowania upominków: w każdym salonie jest osobne stanowisko do pakowania prezentów, w którym oprócz wstążek, folii i bibułek, są jeszcze suszone kwiaty, listki, a nawet kora cynamonu i plasterki cytrusów. Przeszkolony personel każdorazowo indywidualnie tworzy prawdziwe prezentowe dzieła sztuki.
Zobaczcie same, aż szkoda rozpakowywać <3
Sklep Stenders w łódzkiej Manufakturze mieści się na parterze w sąsiedztwie rotundy. Nowy salon marki zajmuje powierzchnię ponad 16 mkw. i jest stworzony według konceptu sukcesywnie wprowadzanego od 2011 roku na całym świecie. Sklep wita klientów radosnym, lekkim, nowoczesnym wnętrzem pełnym kwiatów. Zachowana jest jasna kolorystyka ścian, sufitu oraz podłogi. Kosmetyki wyeksponowane są na stylowych, ciemnych regałach. Większość produktów można samodzielnie wypróbować dzięki dostępnym testerom.
Ależ mi się marzą te kosmetyki! W Lublinie jednak nie ma sklepu stacjonarnego... :(
OdpowiedzUsuńMoże niebawem będzie, dość szybko idzie im otwieranie nowych salonów :D
UsuńJa na szczęście mam w swoim mieście salon :)
OdpowiedzUsuńW moim już dwa są :D
UsuńNie słyszałam wcześniej o tej marce, bo we Wrocławiu jak zwykle nie ma :(
OdpowiedzUsuńCzas pokaże, może będzie. Zawsze pozostaje internet, chociaż to nie to samo, bo powąchać się nie da :/
UsuńZawsze pozostają zakupy w sieci
OdpowiedzUsuńPierwszy raz słysze o tym sklepie
OdpowiedzUsuńMoze u nas tez otworzą :)
To dobrze, że ode mnie :D
Usuńbardzo lubię te kosmetyki, świetnie pachną i działają. Pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńNoo, pachną to one rewelacyjnie :D
UsuńU mnie relacja może pojawi się jutro ;)
OdpowiedzUsuńZajrzę :D
UsuńJa zaproszenia nie dostałam ale dziś do mnie pisali by opisać że powstał taki sklep.. ha ha ;P
OdpowiedzUsuńOjj... niefajnie :/
UsuńStrasznie żałuję, że nie mogłam się wyrwać z pracy i być na tym otwarciu;/ Salon wygląda przepięknie, a produkty pewnie są super.
OdpowiedzUsuńNo szkoda, że Cię nie było
UsuńSklep wygląda bardzo ladnie, chciaż mnie czasem onieśmielają takie eleganckie miejsca.
OdpowiedzUsuńMam tak samo czasem
UsuńOj było cudownie ;)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńStenders to cudowne, pachnące kosmetyki, miałam to szczęście, że niektóre z nich poznałam na własnej skórze, fajnie by było gdyby ten sklep stacjonarnie pojawił się również w Toruniu, chętnie bym go odwiedzała. Super zdjęcia. Ale Ty jesteś chuda!
OdpowiedzUsuńNa twarzy najbardziej schudłam, to chyba nie za dobrze :/
Usuńmusiało być cudownie!:)
OdpowiedzUsuńByło miło i sympatycznie
UsuńNie słyszałam jeszcze o tej marce, muszę się z nią zapoznać.
OdpowiedzUsuń