Dare to Shine - Nowy, lśniący niczym diament ,zapach od Oriflame!

14 Komentarzy

Cześć Dziewczyny :)

DARE TO SHINE to najnowszy zapach od Oriflame, który swoją premierę miał pod koniec lutego obecnego roku. Kiedy zobaczyłam go w katalogu i wypróbowałam zapach pocierając katalogową stronę, wiedziałam, że muszę mieć ten flakonik! Zapach wydał mi się godny uwagi i nie myliłam się! Okazał się przepiękny!

Stworzyła go kreatorka perfum Philippine Courtière. Tworząc Dare to Shine, Philippine zainspirowała się słodyczą kwiatu Tiare, który rośnie w naturalnym środowisku Polinezji Francuskiej. Charakteryzuje się on oszałamiającym i subtelnie odważnym zapachem. Po dodaniu do niego naparu z heliotropu i jaśminu powstała kompozycja idealna. W owocowej nucie króluje zielona gruszka i malina, a w ramach bazy użyta została ciepła, słodka wanilia i drzewo sandałowe. Zapach przełamał bursztyn, dodając ostrzejszego wykończenia i uwodzicielskiej siły.


Data premiery: Luty 2019
Rodzaj zapachu: orientalno-kwiatowy
Nuty głowy: Gruszka, Mailna, Różowy pieprz
Nuty serca: Kwiat Tiare (Gardenia tahitańska), Jaśmin wielkolistny ,Heliotrop
Nuty podstawy: Bursztyn, Drzewo sandałowe, Wanillia


Flakon w którym zamknięty został zapach zainspirowany jest kształtem diamentów.  Wykonany z grubego, przezroczystego szkła i wypełniony złotym płynem, wygląda, jak małe dzieło sztuki, aż miło na niego popatrzeć.

Sam zapach jest bardzo ciepły, otulający i niesamowicie przyjemny. To jeden z zapachów, który nie męczy zupełnie i się nie nudzi. Przyjemnie otula skórę i koi zmysły. 
Jest to zapach idealny na co dzień, ale sprawdzi się również wieczorem. Ja uwielbiam nosić go w ciągu dnia. Ma na mnie takie uspokajające działanie. Mi kojarzy się ze spokojem, zatrzymaniem się na chwilę i odetchnięciem od całego zgiełku i pędu dnia codziennego.


Zdążyłyście już poznać Dare to Shine?

Nowszy postNowszy post Poprzedni postStarszy post Strona główna

14 komentarzy:

  1. Mam spore braki, jeśli chodzi o zapachy Oriflame. Ale mam sporo ba liście do przetestowania;) mój ostatni nabytek to perfumy o zapachu bzu, aż sobie jutro użyję😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękny flakon. Zwróciłam uwagę na ten zapach przy przeglądaniu katalogu, teraz widząc Wasze opisy na blogach - wiem, że powinnam sięgnąć po ten diamencik.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ola, super jest ten zapach. Taki ciepły i otulający. Ulubieniec <3

      Usuń
  3. Na początku pomyślałam że to nowy zapach z Avonu, jakoś tak mi się skojarzyło ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację! Jest podobny flakon w AVON! Perceive o ile dobrze pamiętam :)

      Usuń
  4. Zastanawiałam się nad nim, bo rzeczywiście pachnie przepięknie, ale mam takie zasoby zapachowe, że najpierw muszę jednak coś zużyć.

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie znam za bardzo perfum Oriflame ale chętnie braki nadrobię, bardziej orientuję się w perfumach Avonu.

    OdpowiedzUsuń
  6. Już go mam:) jest cudnie kobiecy:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie znam zapachów Oriflame. Sądząc po opisie warto się nimi zainteresować.

    OdpowiedzUsuń
  8. Spodobał mi się bardzo na koleżance i chyba będzie zakup :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Flakonik niczego sobie i też kojarzy mi się z Perceive, ciekawe jak pachnie bo ten z Avonu bardzo lubiłam :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ładnie opisałaś ten zapach, aż chce się od razu rozpylić na skórze.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz!